Czy jest jakiś sposób na te nie miłe panie sekretarki lub z dziekanatów?

Chciałabym poruszyc temat niesympatycznych pań które siedzą w dziekanatach, lub panie sekretarki do których nalezy obowiązek odbierania telefonów i udzielania informacji. Przecież połowa z nich powinna zostac zwolniona. Obecnie poszukuję pracy, byłam w paru sekretariatch żeby złozyć podanie o pracę, to jest popristu okropne. Siedza panie pija kawę i kiedy tylko wchodzę i prosze o udzielenie mi informacji odrazu spotykam sie z gburowatym tonem głosu, z nieodpowiadaniem dzień dobry a uzyskanie jakiejkolwiek informacji graniczy z cudem. To samo jest w dziekanatach uczelni, dzwoniłam w sprawie rekrutacji, na moje pytanie tylko słyszę rozdrażniony głos \" nie ma\" \"skończyła się rekrutacja\" itd. Czy jest sposób na te nie miłe panie? jak wy sobie z tym radzicie. Przypomina mi sie za komuny sprzedawczyni która na dzień dobry odpowiada \" CZEGO\"

ja udaje durnia i je olewam ,to je doprowadza do szału a ja robię głupią minę i dla świętego spokoju dokładnie mi tłumaczą sprawę żebym tylko sobie poszedł!!!

no wlasnie, a moze nie trzeba tego olewć, tylko trzeba zwrócic uwagę np. dlaczego pani jest pani taka nie miła? albo cos dyplomatycznie odpowiedzieć, bo one sie nigdy nie nauczą

Chyba nie ma. Zresztą jak wiadomo z dawien dawna panie w dziekanatach są ważniejsze od samego rektora! :p

mialam polewke z sekretarek 10 minut zastanawialy sie jak po angielsku napisac II Liceum imienia Adama Mickiewicza w Katowicach ...

ja tam mialam fajna pania w dziekanacie,ktora zajmowała sie moim rokiem. dla kazdego miała czas, spokojnie udzielala informacji :) a na taka wredna hmmm kolega jednej powiedzial,ze kiedys to ona do niego przyjdzie z jakas sprawa a wtedy on ja potraktuje jak ona jego :)

Napisz do dziekana, że zostałaś nie miło potraktowana w dziekanacie przez taką i taką Panią w tym dniu, nie udzieliła informacji itd. jak więcej osób zacznie tak robić to dziekan się zainteresuje, że coś jest nie tak

widocznie nie wzbudzasz ich sumpatii, jakby wszedł jakiś przystojny facet to bys zobaczyła jakie sa uprzejme :)

no dobrze, niech będę ważniejsze od samego rektora ale czy to je upoważnia do bycia gburem i traktowania ludzi jak śmieci????//

Tu trzeba z grubej rury. Za radą doświadczonego kolegi wszedłem pewnego razu do dziekanatu z tekstem: -No co tam, głupie kurevki? Potrzebuję szybko informację czy doktor X. ma dyżur w tym tygodniu! No dalej, podnosić tłuste tyłki z fotela i sprawdzać! Miałem duszę na ramieniu i myślałem, że zareagują stekiem ordynarnych wyzwisk. Ale skutek był odwrotny - skuliły się w sobie, odstawiły kawy i zaczęły dzwonić by przekazać mi żądaną informację. Od tej pory właściwie jedzą mi z ręki.

chciałabym żebywiecej ludzi reagowało na te nie miłe panie, wtedy coś by to dało.

by wezwały policje , skuli by cię i tam by sie twoja przygoda skończyła

ale ja jestem synem rektora, nie poważyłyby się :-)

facet_24jesli tak powiedziałeś do nich to tak jakbys znizył sie do ich niskiego poziomu.