Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Pjure dla słonia

Pies mi wszystko zżera!!!!!!!!!!!!!

Polecane posty

Gość alez pieknie
tez mam goldena..pogratuluj psu ode mnie wlascicielki :) ja mam problem z puszczaniem mojego ze smyczy, panicznie sie boje, ze na ulice wyleci :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mieszkamy w bloku...a co do ciągnięcia to oczywiście stosuje wszystkie metody co napisałyście..czyli smakołyki w nagrode tzw. drzewko jednak nie przynoszą skutku. O puszczaniu ze smyczy nie ma mowy( oczywiście jak jesteśmy w lesie to co innego) bo dostaje wariacji jak widzi dziecko lub innego psa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez mam goldena
no roczny golden to uz nei szczeniak, ale junior i faktycznie trzeba dostosować sie troche do jego wieku - natomiast goldeny gdzies w tej okolicy wiekowej 9moja w wieku 9 m-cy) przezywają okres buntu i totalnej szajby łącznie z głuchotą na prosby i groźby właściciela i jest to najodpowiedniejszy moment na szkolenie. Potem jak sie to przegapi cięzko może być. My sie uczymy metoda pozytywnych wzmocnień i klikania zmnóstwem nagród - po jakims czasie wiedzę, że suka wykonuje polecenia automatycznie, bez zastanowienia. Dla niej taka praca z przewodnikiem (zyli włascicielem) to ogromna frajda, strasznie się cieszy na każde szkolenie - bo takie własnie sa goldeny - mają ogromną chęc pracy z człowiekiem. Wykorzystaj to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajna sprawa to agility, nawet takie prowizoryczne :) Możesz z nim poćwiczyć to właśnie w lesie. A tu skok przez jakąś przeszkodę, następnie przejście po pieńku ;) Naprawdę świetnie to wpływa na kontakt z psem :) Jeżeli mieszkasz w większym mieście i masz troszkę kasy, to możesz przejść się właśnie na tor agility (opczywiście sa tam ludzie, którzy podpowiedzą Ci, jak pracować z psem) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez mam goldena
pjure dla slonie - pamietaj że przynajmniej raz dziennie pies musi się wyhasać bo zrobi ci sajgon w domu - my tez chodzimy w ustronne miejsca bo moja dziecku ani innemu psu nie przepusic - musi sie przywitać :) a nie każdy to lubi - wiec łazimy do lasu czy na laki - a jak nie mam w dzien czasu, czy rano zaspie - to szuram z nia w nocy do parku na bieganko. Podpowiem ci, że zabawy intelektualne potrafia psa zmeczyc bardziej niz bieganie - baw się z psem w chowanego w domu np. chowaj smakolyki w rożnych miejscach w domu i kaz szukać. Albo na spacerach - rzucaj w trawę i tez każ szukac - goldeny to uwielbiają. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez mam goldena
no Zosia dobrze gada :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie :) Możesz tez do plastikowej butelki po wodzie mineralnej wrzucić jakiś przysmak, zakręcić i niech pies rozkminia, jak do tego się dostać ;) Gdy wychodzisz możesz też psu zostawiać w różnych miejscach suuuuchy chleb, będzie miał gryzaki:) W Twojej obecności może pogryzać kości (najlepiej te ze skóry prasowanej - czasami przylepia się do podniebienia, więc lepiej, żebyś była przy jedzeniu). Odradzam kości "naturalne", gdyż często jakiś fragment zaczopuje przewód pokarmowy... Potem dużo problemów z tym jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez mam goldena
alez pieknie - gratki przekazane ;) tez sie boję puszczac przy ulicach - nigdy tego nie robię. Trzeba kurcze jakies ustronne miejsce znaleźć, wiem że czasem w mieście o to nie latwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość viola_2
kaganiec mu zaloz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alez pieknie
linka faktycznie dziala cuda ! co prawda malo mi raz palca nie uciachal ale sie udalo i jak z nim ide gdzies daleko od jezdni to jest ok :) i problem ze skakaniem na gosci (na mnie nie skacze bo wie, ze mu nie wolno) ale na innych..masakra :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaganiec to żadne wyjście. Lepszym już jest duuuuża klatka - choć też nie polecam (znam przypadki, że to było jedyne wyście). W ciągu dnia pies musi jeść i pić. Z kagańcem to raczej mu się nie uda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm..., może gdy przychodzą goście to weź psa na smycz, kaz mu usiąść (jeżeli trzeba to podtrzymaj go), goście niech się rozbiorą i ew. potem przywitaja głaszcxąc psa:) Najlpiej przećwicz to na kimś, kto często przychodzi ma duzo cierpliwości i odporność na psie pocałunki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alez pieknie
no tak robie (z ta smycza i trzymaniem) byloby ok gdyby on tylko 'calowal' ale on skacze i drapie pazurami i to bez wzgledu na to czy zaraz po wejsciu czy po rozebraniu sie gosci )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To niestety masz trochę pracy przed sobą. Za każdym razem, gdy zacznie to robić, to komenda "siad" - musisz ją wyegzekować (oczywiście pochwal - jak usiądzie). Jest to do zrobienia :) Tylko musisz mieć osoby, które Tobie w tym pomogą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alez pieknie
dzieki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ach, no i ważne : Twoi znajomi NIE MOGĄ wołać psa, cmokac na niego i cieszyć się, gdy na nich skacze. Wiem, że czasami walka z nimi jest trudniejsza, niż ułożenie psa. Znajomi muszą się dostosować ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokłądnie to "witanie" z gośćmi..wiecie mnie i moim najbliższym przyjaciołom to już nie przeszkadza bo sie przyzwyczaili..ale jak tylko ktoś nowy przychodzi to nie ma życia..Jest lizany, podgryzany i obskakiwany..strasznie namolny ten mój psiak:D po 1,5 godziny jest szansa że sie znudzi i sie położy...i musi być tam gdzie są wszyscy ludzie kłądzie się między stołem a np. stopami gości i sie w nie wtula.. Nie daj bóg jak ktoś ma czarne skarpety lub spodnie- zaraz sie robią włochate:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz to nikomu za bardzo nie przeszkadza, ale któregoś dnia w domu Twym może zjawić się ktoś, kto psów nie lubi, ktoś z małym dzieckiem, ktoś, kto nie chce zostać obsierszczony ;) Stracisz tylko nerwy mocując się z psem i odciągając go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez mam aktywnego psa
sposob na niego- rano przed wyjsciem do pracy- min godzina spaceru- bieganie aportowanie pileczki, skoki przez przeszkody, pies ma wrocic do domu zmeczony! w domu: zamknac dzrwi od pomieszczen w ktorych pies moze poniszczyc rzeczy- ja mojemu zostawialam kuchnie i przedpokoj, idelanie posprzatany!! miska z woda i ko,g albo pilka z przysmakami w srodku, zeby pies mial zajecie, przez pierwszy rok zycia psa w ciagu dnia przychodzila studentka go wyprowadzic raz na spacer teraz ma poltora roku i jest grzeczny jak aniolek, ale i tak przed zostawienie go na dluzej musimy go wybiegac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porady wychowawcze na
www.tresura.cieszyn.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×