Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość baska z wrocławia

Pomocy - dlaczego rosół wychodzi mi bez koloru, bladziuchny

Polecane posty

Gość baska z wrocławia

co robie źle? kostka pomaga zabarwic nieco ale to jeszcze nie to, taka woda z żółtymi oczkami :( kurczaka daje duzo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1. Pewnie nie dajesz opalonej nad ogniem cebuli 2. Pewnie nie dajesz wołowiny (rosół z samego kurczaka jest bladożółty) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Opalonej czyli przypalonej :P Cebulę obierasz z łusek, nadziewasz na widelec (najlepiej mieć do tego jeden konkretny widelec w domu, bo takie opalanie źle na nie działa), zapalasz mały gaz i jak kiełbaske na ognisku tak opalasz cebulę, aż będize miała spaloną tą zewnętrzną łuske prawie całkowicie. Taka cebulę wrzucasz do gara z resztą warzyw. Jak sobie z tym radzą osoby posiadające kuchenkę elelktryczną to nie wiem, ja jak miałam przypadek że musiałam ugotować rosół w mieszkaniu z kuchenka elektryczną, to cebule opalałam w Junkersie w łazience ;) ;) Można też spróbować dołożyć więcej marchewki - ale uwaga, bo może smak wyjśc za słodki. Poza tym w kwestii koloru popatrz nawet jakie kolory mają kostki rosołowe - te kurczakowe są żółte, a te wołowe brązowe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baska z wrocławia
Spróbuje co mi wyjdzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też się zgadzam - mniejsza o kolor, ważny smak :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja daje opalona cebule
z luska , daje to kolor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koniecznie musi być
cebula z łuską przypieczona na blasze (terminologia z kuchni węglowej) ze wszystkich stron a skoro nie ma blachy to na suchej patelni, albo na takiej grubej żeliwnej płytce jakie kiedyś dodawano na wyposażeniu kuchenek gazowych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koniecznie musi być
A DODAWANIE KOSTEK tzw. rosołowych do rosołu to jest PROFANACJA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bmz
nie opiekajcie cebuli nad palnikiem gazowym to trucizna ,same opary z gazu są szkodliwe, na patelnię ciut oleju i na to przekrojoną cebulę z łuską i przypiec to białe,potem po kawałku marchewki,selera,pietruszki korzeń ,czosnek,vegeta ,pieprz w ziarnach,sól ,najlepiej kura domowa a jak nie ma to ze sklepu i kawałek wołowiny, albo kawałek kostki bulionu wołowego dodać do smaku-gotować na wolnym ogniu 2-3 godz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hiacynta5
-cebula -marchewka owszem to dziala ale nie zapominaj ze rosol musi MRYGAC. Nie moze gotowac sie jak szalony bo wtedy bedziesz miala wlasnie gotowana wode i zoltymi obrzydliwymi okami. Na malutkim ogniu niech sobie podskakuje wesolo i id czasu do czasu bulknie. Wtedy wyjdzie ci wszystko co najlepsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bmz - zdania jak wiadomo są podzielone, czy większa trucizna to opalana na płomieniu cebula, czy kostki bulionowe :P Ale może nie wałkujmy już tematu glutaminianu, bo wywałkowany jest na wszystkie możliwe i niemożliwe strony ;) (Żeby nie było, że taka święta znów jestem - pozdrawiam znad gorącego kubka (ogórkowa) - ale do egzaminów to muszę takie śmieciowe jedzonko jeść, bo mózg mi lepiej funkcjonuje :D )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cebulę na blasze się piecze
a nie pali nad gazem :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość starucha 666
dodajcie czerwonego buraczka jak się zagotuje jest ładny kolor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość st 59
Ja dodaję łupinkę z cebuli, wtedy rosól ma ładny kolor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość starucho
a skąd pomysł z burakiem? To mało popularny sposób n kolor i smak rosołku. myślałam że tylko w mojej rodzinie takie dziwactwa. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antosh
Ja do rosołu dodaje jeszcze czosnek, 2-3 ząbki przekrojone na pół. Może nie na temat bo czosnkiem koloru nie zmienisz, ale naprawde wzbogaca smak, mniam :] Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak naprawdę , do PRAWDZIWEGO rosołu , potrzebny jest...prawdziwy kurczak !. Nie kupisz go w żadnym sklepie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja dodaje jeszcze
zawsze szczypte kurkumy, to lepsze niż dodawanie kostek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margolka66
Mam własny drób ekologiczny.Dobry rosołek to,kawałek kurczaka,kawałek kaczki francuskiej i kawałek wołowinki, sporo marchewki, kilka pietruszek,kawałek selera,cebulkę podpiekam na sucho ,na patelni, na koniec dodaję małego pora i małą gałązkę lubczyku,doprawiam solą i pieprzem.Wychodzi pycha:) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margolka66
Kluchy też własnej roboty!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodam coś jeszcze ! Do prawdziwego rosołu potrzebna jest KURA Taka co to w gównie i błocie umacza swego pazura Co to ziarenku piasku, albo zboża z pola skosztuje taka dopiero rosołem pachnie a i smakuje Na pieczeń zaś kurak młody potrzebny ten na pieczyste jest , jak przewielebny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość latający Holender
Ja wrzucam kilka suszonych grzybków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×