Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kura kaao

Idiotyczne schematy w historiach miłosnych.

Polecane posty

Zauważyliście coś takiego? W komediach romantycznych jest przeważnie taki schemat: On robi coś brzydkiego, ona nie chce go wysłuchać, urywają kontakt, każde z nich tęskni, na końcu On - gdy już zrozumiał że Ona to Kobieta Jego Życia - robi dziwaczne, poniżającego (dla Niego) rzeczy, Ona wybacza, ale wciąż naburmuszona, bo w końcu zrobiła mu Łaskę, On merda ogonem. Napisy końcowe. Takie filmy uczą potem te biedne głupie dziewczątka że: - należy się obrażać o byle gówno - mężczyzna powinien nieustannie biegać za kobietą i przepraszać - dla Prawdziwego Faceta nie jest ważne jak bardzo będzie pełzało jego człowieczeństwo, jak bardzo będzie się upokarzał na kolanach, dla Kobiety zrobi wszystko. I te same dziewczątka są potem rozczarowane. Bo gdy się obrażają i zrywają z byle powodu, są traktowane jak Nawiedzone Histeryczki. Mężczyźni jednak nie tarzają się zapominając o własnej godności. I jednak nie śpiewają piosenek pod jej oknem, nie robią wielkiego napisu \"Kocham cię\" na ulicy przed jej domem, nie jadą za nią do innego kontynentu. Nie przypominam sobie komedii romantycznej o pełnionych odwrotnie funkcjach - żeby to On obraził się o bzdurę, ona wydzwaniała, odwiedzała go, on nie chciałby z nią rozmawiać, w końcu ona wynajęłaby samolot żeby ciągnął za sobą transparent \"ożeń się ze mną, kocham Cię\". Oczywiście że nie. Komedie romantyczne są naszpikowane kobiecymi fochami i męskim pełzaniem. Właśnie oglądam serial \"Przyjaciele\". Wątek Rachel i Rossa jest identyczny. Oto jeden z przykładów: ma się odbyć ważne dla niego spotkanie, ale Rachel nie jest gotowa. Zostało tylko kilka minut, a ona wciąż nie wie w co ma się ubrać. Biadoli, rozmyśla się, przebiera, marudzi. W końcu on krzyczy na nią że ma ubrać byle co, bo jemu się naprawdę spieszy. Obrażona panienka więc przebiera się w ciuchy domowe i oznajmia że nie idzie, bo ją PONIŻYŁ. Wtedy on przeprasza ją, całuje, błaga by z nim poszła. Ona daje mu warunek: pojdę, jeśli wypijesz szklankę tłuszczu. (ROZUMIEM ŻE TO NIE JEST PONIŻENIE?????). On stwierdza że tak bardzo mu na niej zależy, że to zrobi. Gdy już przechyla szklankę, ona na szczęście go powstrzymuje, wybacza mu, szybko się przebiera i wychodzą. Taki własnie jest typowy schemat: ona może stroić fochy, obrażać się, poniżać go do nieprzytomności, ale on musi nadskakiwać, pełzać, przepraszać i robić wstrętne i poniżające rzeczy. PRZERAŻAJĄCE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jeśl
zapraszam na kwę słonkoś. po kawie mi staje. dla ciebie wezmę kakało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przykłady: \"Tylko mnie kochaj\" - badziewna polska komedia, gdzie Ona robi coś niewybaczalnego, jednak to On jedzie aż nad morze by ją błagać o wybaczenie. \"Ja cię kocham a ty śpisz\" - panna sobie zaleciała równo, okłamując całą rodzinę swojego lubego. Ale odeszła w ciszy i łezką w oku po to by On na końcu rzucał jej pierścionek i namiętnie wyznawał \"kocham cię, wyjdziesz za mnie?\". Francuski pocałunek - dziewczątko nie wie samo \"przystojny nieznajomy czy dawny chłopak\"? W finale oczywiście - gdy ona wraca do domu - Bohater Męski wpada do samolotu by wyznawać jej miłość. Zgadnij kto - ona zrywa zaręczyny bo on nie powiedział jej że stracił pracę (a wytłumaczenie biedny chłopak ma dobre!), On wydzwania, Ona obrażona, On śpiewa piosenkę, Ona wybacza. Tylko Ty - Kobieta zakoch.uje się w Mężczyznie którego przepowiedziała jej wróżka. Ale zakoch.uje się w innym, co w naturalnej konsekwencji (nielogicznej, ale mówimy o logice komedii romantycznych) niesie za sobą focha. Focha na tego w którym się zakochała. Finał? Dobrze znany - on wpada do samolotu i szepcze jak ją kocha. Cała ona - On łapie Ją na lotnisku. Nigdy w życiu - ona kompletnie urywa znajomość bo PODEJRZEWA że on zajrzał do jej komputera (a to ci powód! a niektóre polskie kobiety wybaczają nawet zdrady i bicie!) Notting Hill - Ona: wydumana gwiazda, On: szarak. Ona nie wie czego chce, odchodzi, wraca, on szaleje. Dziewczyna z sąsiedztwa - no, to dopiero! Jak widzieliśmy wyżej, powodem do zerwania dla Osobnika Damskiego może być to że Osobnik Męski zajrzał do Jej komputera. Ale dla Osobnika Męskiego NIE MOŻE być powodem do zerwania to, że Osobnik Damski jest gwiazdą filmów porno. Co więcej - musi Ją (skrótowo) za to przepraszać. Panowie, odrzućcie dumę! Musicie zapominać i wybaczać wszystko, ale sami musicie być idealni. Wimbledon - już nawet nie pamiętam co On takiego zrobił (pewnie dotknął Jej ręcznika), ale oczywiście musiał Ją przepraszać. ... and many, many more....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ale komperdie romantyczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zapominajmy że Austen była feministką i przedstawiała sylwetki kobiet "rozumnych" - poniekąd racja, ale zależy jak na to spojrzeć. Dla przeciętnej oglądaczki komedii romantycznych to włąsnie to jest feminizmem: ona go nie potrzebuje, stroi fochy, on robi wszystko by za niego wyszła. Natomiast przepraszanie faceta przez kobietę zostałoby odebrane bardziej jako szowinizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostatnio oglądałam
fajną czeską komedię - Mężczyzna idealny, nie w stylu łzawych i tandetnych polskich romansideł, fakt, zarys schemaciku jest, koniec trochę mnie rozczarował, ale dużym plusem są normalni, ludzcy bohaterowie, którzy mają wiele wad i na pewno daleko im do ideału,miłość nie jest żadną romantyczną bajką,dużo w niej zabawnych,choć odrobinę prostackich,codziennych sytuacji i realistycznych konfliktów,takie podejście do związków między kob a meż z dużym dystansem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś w tym jest
stąd pewnie kolejne debilne "rady" m.in, na kafeterii: mężczyzna ma się starać pokaż mu że go olewasz to cię będzie kochał albo (najgłupsze co do tej pory przeczytałam) - poradnik dla upośledzonych debilek "Mężczyźni kochają zołzy"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuu435455
racja, racja....... w sumie to szkoda że w życiu realnym faceci tacy nie są :) generalnie to ja mało znam par w których to facet szlaeje i lata za babą, przeważnie to babki się bardziej starają..... a głupawe filmy pokazują coś innego (mężczyznę jako szalonego, skłonnego do absolutnie wszystkiego by zdobyć lub utrzymać przy sobie kobietę, romantycznego, ale przy tym bardzo męskiego ukochanego) i zmuszają nas do kompleksów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i oczywiscie moment, w ktorym facet sie oswiadcza jest momentem przelomowym, od tej pory zyja dlugo, szczesliwie i bez zadnych problemow, w zyciu niestety jest na odwrot: przed slubem jest ok, po slubie zaczynaja sie problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a o mnie faceci się starają
i robią dużo głupich rzeczy. po co mi taki 'przecietnie' zaangazowany, jak moge miec zakochanego totalnie, co to każde fochy wybaczy, i jeszcze sam przeprosi za nie? :) pozdrawiam te mniej atrakcyjne laski, które muszą zabiegać o facetów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli facet wszystko robi dla kobiety, to kobieta go nie szanuje. I vice versa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uppupupupu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
często też jest motyw 2 mężczyzn na zasadzie kontrastu , pierwszy to stały partner olewający kobietę, i nagle zjawia się zakościelny czy ktoś w ten deseń i żyli długo i szczęśliwie. bardzo podobała mi się \"podróż przedślubna\" bo tam fabuła była inna od reszty tego całego schematycznego chłamu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, \"Podróż przedślubna\" była zupełnie inna od reszty komedii rom. Zupełnie zaskakująca końcówka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sardynka6
po pierwsze te filmy sa dla kobiet, wiec pokazuja to co chcialbyby zobaczyc, ale te inteligentne to albo nie beda ogladaly tego albo beda wiedziec ze to jest tylko film:) zreszta jak facet zdradzi to nie jest bzdurne zerwanie z nim w tych okolicznosciach. mysle ze Twoje spostrzezenia sa zbyt malo przemyslane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tzw: komedia romantyczna jest na takim samym poziomie jak tzw: kino akcji. Schematy, schematy stereotypy i projekcje marzeń nastolatek i nastolatków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj widziałem "Dziennik B.Jones". Niestety nie od początku. Na końcu autorka okolicznościowych wpisów na poziomie nastolatki, szumnie nazywanych dziennikiem, wybiega za ukochanym na mróz i śnieg bez odpowiedniego stroju. Nie wiem czy to jest złamanie konwencjia ale wydaje mi się, że w takich filmach także pojawia się (innych przykładów nie pamiętam) motyw: "dziewczyna także może robić z siebie idiotkę to świadczy o sile uczucia". Inna rzecz, że jak się okazało, tzw; "ukochany" wyszedł na chwilę z zamiarem powrotu. Jane Austen? Ona nie pisała o niczym innym, jak tylko o tym kiedy i w jakich okolicznościach nastąpi ślub. To jest niewiele warta literatura, jedynie jako obraz obyczajowości, bo psychologicznie, to jest schematyczna nędza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupupupu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frk : "Dziennik Bridget Jones" lepiej sie czyta niż ogląda. Poczas czytania kulałam sie chwilami ze smiechu, podczas oglądania raczej czułam sie zażenowana. Ale rzadko kiedy film oparty na książce dorównuje pierwowzorowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kura kaao- jeżeli nie odróżnia się fikcji filmów romantycznych od życia to rzeczywiście jest problem, a Ty chyba za dużo tych filmów romantycznych sie naooglądałaś i za bardzo przejmujesz się tymi wszystkimi idiotkami oczekującymi na księcia- niestety zycie nie jest takie kolorowe jak zauważyłaś, nie ma księzniczek w wieży, rycerzy na białych koniach, tylko rzeczywistość...od której czasami chcialoby sie uciec...i może to właśnie autorzy tych wszystkich idiotycznych historii mają na mysli;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilka.a
Nie mam opinii. Nie oglądam takich filmów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×