co powinnam zrobić????

Witam, pracuje w supermarkecie na stanowisku kasjer główny - lider zespołu od 6 lat. Zaczynałam jako zwykła kasjerka na pół etatu, potem awans kasjer głowny oczywiście cały etat. Rok temu zostałam liderem (zastępca kierownika). Zarabiam 1300 brutto na rekę mam jakieś 940 zł. Ostatnio zatrudnili nam głowną kasjerke bo rotacja pracowników jest ogromna zresztą nie ma się co dziwić zarobki są śmieszne:) i ona dostała minimum czyli 850 na rękę (po dwóch dniach zrezygnowała zresztą bo jak powiedziała "za duża odpowiedzialność a za małe pieniądze). Więc poszłam z kumpelą która zarabia tak jak ja i ma doświadczenie po podwyżkę i dowiedziałyśmy się że na nasze miejsce jest 10 chętnych i że i tak sporo zarabiamy nie ma co narzekać. Mam dość wszyscy mi mówią że w tym momencie powinnam złożyć wypowiedzenie ale może mam wygórowane wymagania. Doradźcie coś:)

Proponuję rozejrzeć się za inną pracą.

Gdyby mi tak kotś powiedział, to odeszłabym z miejsca. Ale ja jestem raczej porywcza i honorowa ;)

niecały tysiąc na rękę to są wygórowane wymagania ???

ja bym zrezygnował i znalazł inną prace za większe wynagrodzenie

według mojej dyrektorki tak ale z tymi 10osobami na moje miejsce to chyba przegieła:P

właśnie rozpoczęłam poszukiwania trochę późno ale dopiero po tej ostatniej rozmowie zrozumiałam że dla tej firmy nic nie znaczę:(