najśmieszniejsze/najgłupsze teksty jakie usłyszeliście lub sami powiedzieliście

Na pewno jest wiele takich sytuacji w życiu, że albo Wy albo Wasi znajomi "strzelicie" jakimś śmiesznym a nawet głupim tekstem. Ja pamiętam, ze kiedys byłyśmy w salone kosmetycznym z koleżankami i robiono nam makijaże. Makijażytka miała palety z cieniami, pudrami i rózami do policzków. I ta ostatnią położyła sobie na krześle obok. Pech chciał, że jedna z kolezanek usiadła na tą paletę, a ja mówie: Hej uważaj usiadłaś na róże! a ona na to: przecież tu nie ma żadnej rury...

:D fajne osobiscie jestem bardzo nieokrzesana zdarza mi sie to nagminnie :o

ja ostatnio miałam remonty w domu i robiłam obiad 2 robotnikom, potem opowiadałam tacie że są strasznie żarci bo zjedli po dwa wielkie kotlety z cycków kury - dla mnie to nie było śmieszne (bo często tak mówie) ale on się kilka dni z tego śmiał :o :D

kiedyś chwaliłam się kumplom, kto mi napisał zadanie z angielskiego. i powiedziałam że anglik mieszkający w kanadzie:O a nie amreykanin ale ząl:O

ja co chwile rzucam teksty, z ktorych smieja sie po kilka dni, a dla mnie nie ma w nich nic smiesznego :D:D

koleżanka w tramwaju wskazując na jedyne puste miejsce "dlaczego nikt tam nie chce usiąść bo jest mokro?"

ja kiedys zapomniałam jaka jest pełna wersja skrótu \'Ps.\' i pytam się kolezanki: a ps to właściwie jak brzmi w pełni? przypomniałam sobie? :O :P

jakiejś pani, ustępując jej miejsce w kościele :"Proszę, niech tu pani siądzie, bo tu strasznie niewygodnie"....

ha ha ha przypomniało mi sie co moja mama palneła kiedyś strasznego. rodzinna impreza,brat pokazuje zdjęcia z jakiegoś wyjazdu.(ważny jest fakt ze moja bratowa to wielki i brzydki babsztyl) moja mama: a co to za facet o skandynawskiej urodzie? (patrząc na bratową!!) brat: to M...... riposta mamy: ale jaki przystojny!!! LOL LOL LOL

ja mam tendecję do tego, ze czasem jak coś mówię to robi mi się jakis taki przeskok w móżdżku i zamieniają mi się pierwsze litery w wyrazach.Kiedyś np zamiast powiedzieć 'żuję gumę' to palnęłam 'guję żumę'.Wkurza mnie to bo inni mają polew a dla mnie to strasznie denerwujące

na angielskim opowiadała o sobie jak wygląda,co lubi itd. itp. i zamiast powiedzieć I'm tall (jestem wysoka) powiedziała I'm TROLL :D:D:D od tamtej pory wszyscy mówią na nią troll

Artefakt_Diabła ---> gut und motzne :D