Nie mam w domu ani grama pasty do zębów!!!! Co teraz?

Dzis moja siostra wyjechala i wzięła pastę do zębów z łazienki. Zawsze mamy dodatkowe opakowanie, a tu zonk. Nie ma:O Kurde nie chce isc spac z nieumytymi zębami. Samo płukanie niewiele da. Co robić?

iść do sklepu

troche późno. A sklep daleko:O

idź do sąsiada

Umyj zęby samą zwilżoną szczoteczką, tylko rób to dłużej. To tak, jak umycie ciała samą wodą bez mydła. Niby mniej dokładne, ale jednak czyściejsze niż zupełnie nie myte. A jutro kupisz jakąś pastę i będzie ok.:)

w sumie to juz jakiś pomysł Perła:) teraz dopiero przypomnialo mi się, że mam żel fluoryzujący do zębów z elmexa. Ale stosuje się go na umyte zęby i w sumie nie wiem czy ma jakieś własciwości czyszczące jak pasta. Hmmm.

Mam jeszcze płyn do płukania ust i nić dentystyczną:P kurcze, nie ma to jak prowizorka:P:D

umyj sodą :P dobra, żartuje ;)

jabłko, mięta i na końcu płukać wodą

ginorossi:P a może węglem, bo mam tabletki, co?:P nie mam jabłek, mam tylko pomarańcze;)

soda to moi drrodzy to nie sciema:-D nasze babcie myly soda oczyszczona poniewaz ma wlasciwosci wybielajace i tak raz od czasu mozna taka polerke zrobic i moze wlasnie przyszedl Twoj czas:-D :-P

racja, po co mi szkliwo:P trzeba myc i polerowac:P nie ma zębów, nie ma problemu, nie trzeba kupować pasty! to bardzo ekonomiczne:D

nie chodzilo oczywiscie o sode kaustyczna tylko o oczyszczona:-P i zapewniam ze od niej zeby nie znikna a szkliwo to tez wytrzyma:-D

wiem, że chodzi o oczyszczoną:P Madafaka szkoda, że nie mam żadnych bliższych sąsiadów:P a fajnie to musiałoby wyglądać: Witam sąsiedzie! Czy mogłabym pożyczyć szklankę pasty do zębów:P:D

osz matko to szczeka wielkosci paszczy krokodyla skoro az szklanke pasyt potrzeba:-P;-)

no skoro pożycza się szklankę cukru, to czemu nie można pożyczyć szklanki pasty?:P Tak na zaś będzie

ostatnio nocowałam w Novotelu w Warszawie. Doba ze śniadaniem 600 zł. Ja patrzę , a tu pasty nie ma. No nerwy na postronku, bo przecież kto do hotelu pastę zabiera. Schodzę do recepcji z pytaniem , czy po pastę mam sobie na stację benzynową w środku nocy pojechać, a pani w recepcji zdziwiona w ogóle co ja chce, " bo oni tutaj w recepcji przecież mają" i bach otwiera szufladę.Nie wiedziałam czy płakać , czy się śmiac. Pani do końca mojej wizyty nie zaczaiła o co mi chodzi

pozdrawiam Novotel Warszawa ul. 1 sierpnia

no tak chciala gram pasty do zebow a na koncu okazalo sie ze najlepiej by bylo pozyczyc szklanke... a tak na marginesie ktory sposob zostal poddany realizacji....

który? nalałam na szczoteczkę trochę płynu do płukania ust:P pieni się nawet nieźle a po umyciu porządnie wypłukałam usta tym płynem i było ok;) dziś już pasta stoi w łazience, uff:D

nie no rewelka!!! nawet przestrzenie miedzyzebowe zostaly wyczyszczone:-D nawet ultrafiolet nic by nie wykazał;-)

tez sie pieni a przecie o to chodzi

lubię mieć porządnie wyczyszczone zęby, zwłaszcza wieczorem po całym dniu.:D Mogłam nawet zaszaleć nitką wczoraj ale mi się już nie chciało:P a co do mydła, to niestety smak jest nie do przyjęcia:O blech

tak sobie pomyslalam czasami jednak dobzre miec sztuczna szczeke:-D nie ma klopotow-bo pasty zabraklo;-)wysarczy szklaneczka z woda

soda

sztuczna szczęka, taaaaak:P trzeba nad tym pomyśleć gorzej jak wodę wyłączą:O:P

hmmmm wtedy to nawet sasiad nie pomoze swoja droga to powinny byc jakies musujace tabletki do czyszczenia zebow-wkladasz do ust a ona pod wplywem sliny sie pieni:-D i delikatnie czysci zabki ale mam pomysla

albo po prostu szczepionka na próchnicę i byłby spokój.:O chyba, żeby wycofać wszystkie słodycze, i i nne produkty przetworzone i pozostawić tylko to co naturalne:P parę wieków temu ludzie mieli zdrowe zęby mimo, że nie myli ich w ogóle:D