Mam doła, kocham nieśmiałego chłopaka i cierpię bo ...

widzę że ja też mu sie podobam ale on jako nieśmiały, nie przejmuje inicjatywy jedne co robi to patrzy ciągle na mnie, ale jak ja spojrzę, to on ucieka wzrokiem kocha mnie na odległość... boi sie ośmieszenia a ja ... nie przejmuje inicjatwy bo wydaje mi sie że jako dziewczyna nie powinnam, się narzucać i pchać mu w ramiona... :( ciągle o nim myślę , jest tajemniczy i ma wspaniały , dobry charakter, jest ideałem \"dusza człowiek\" tyle że ma kompleksy które skutecznie podcięły mu skrzydła. ona ma takie przejscia z dziecinstwa że teraz jest niepewny siebie ja tak bm chciała go przytulic , choć dotknąć, bję sie że nie sppotkam nikogo lepszego :( pomóżcie

zrob to na co masz ochote, to czego pragniesz, moze szczescie masz na wyciagniecie reki, nie strac tego..... powodzenia

to nie miłość tylko zauroczenie

myslicie zeby wystartowac do Niego mimo że to o n powinien?

a dlaczego to niby on powinien ????

Jeśli jesteś pewna że mu sie podobasz, a on jest nieśmiały to zagadaj do niego pierwsza -na pewno nie pomyśli o Tobie żle :-)

nie wiem ,moze dlatego że tak juz sie utarło że chłopak zabiega, a gdy zabiega dziewczyna to uznaje sie ja za lekkich obyczajów :) moze sie mylę.... chce tylko rad od Was, kochani :)

mam chłopaka i co? jest dzień kobiet mieszka ode mnie z 5 km jest zajety ok ... ale kurde to jest dzień kobiet:((:( nawet mi zyczeń nie złozył:( nic tata koledzy wszycy mi zlozyli tylko nie on ? wieciejak mi jest peyzkro mieslimy sie spotkac o 18 kurde... i co znowu przesuwa na 19 ? :( i kurde to najogrszy dzień kobiet wiec woałabym byc na twoim miejscu

O masz! przecież jest mnóstwo sposobów na to żeby zagadać i żeby nie pomyślał ,że sie narzucasz

a ile macie lat ?

ja mam 21 on tez studiujemy na jednej uczelni

to superrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr