białe niteczki, kłaki na czarnym płaszczu, jak się ich pozbyć???

Kupiłam ostatnio czarny płaszcz, niestety po jakimś czasie okazało się, że jest wykonany z tkaniny do której wszystko się przyczepia. Nawet kiedy wisi w szafie i jest czysty po wyciagnieciu jest caly w białych nitkach, nie wiem co z tym zrobić. Próbowałam przetrzeć go mokrą ściereczka ale to nic nie daje:/

dobra już nie ważne ze złości pociełam płaszcz nozyczkami, naplułam i podpaliłam, już po ptokach

czyścić.Można w supermarketach kupić takie rolki z trzonkiem, a na tych rolkach jest papier klejący i świetnie nadaje się do czyszczenia takich rzeczy.

ale tak naprawdę to nie był podszywacz, niestety to prawda, jak uratować tak portaktowany płaszcz, mąż mnei zabije ja to zawsze musze narobić :(

ja mam to samo z moim płaszczem, nawet jak ktoś sie o mnie otrze w autobusie to od razu widać - masakra ,a tak go lubię..... kiedyś szczotkowałam te nitki starą szczotką do zębów, a teraz tez mokrą ściereczką ale to na długo nie działa

W supermarketach (np w carfourze) są takie rolki z klejącą się taśmą, do której przyczepiają sie te niteczki. Potem odrywa się ten zużyty kawałek taśmy. Ja bez takiego wałka w ogóle nie potrafiłabym ubrać nic czarnego, bo przecież do wszystko się obiera.

wiem ze mozna kupic takie rolki tylko one pomagaja jednorazowo i ten klasj po kilku razach przestaje dzialac. Moze sa jakies inne sposoy, ktos wie? Jolkaza dzieki za odp :)

i teraz noszę ze sobą pistolet na wodę jak ktoś się o mnie otrzę i zostaną biale niteczki to pryskam go wodą żeby wiedzial jak to przyjemnie się ptoem doczyszczać

Są do kupienia też w Castoramie, H&M, Ikei. No i na pewno znajdziesz na allegro.:)

i ten wałek to przydatna rzecz, jak mąż mnie wkurzy to też go tym wałkiem bije po glowie

chyba musze sie zaopatrzec w taka rolke, niestety

ale są jakieś większe kalibry, bo mój mąż ma głowę jak giertych i nie poczuje nic jak będzie za słabe?

Przestaje działać, to odrywasz zużyty kawałek. Nic innego nie wymyslisz, przekro mi. Są jeszcze ewentualnie takie rękawice albo czyścidełka ze specjalną powierzchnią zbierającą kłaczki. Ale to też trzeba robić za każdym razem. Nie ma metody jak zabezpieczyć sam płaszcz.

Dotykaj go miejsce w miejsce lub przejedź po nim ręką owinięta szeroką taśmą klejącą, zawsze tak robię- bardzo skuteczna metoda :)

ale rękawicą nie zaboli mężą, poleć coś cięższego

z ta tasma dobry pomysl, musze wyprobowac:)dzieki:)

proszę ale na drugi raz nie niszcz płaszcza tylko poczekaj aż ci odpowiemy co zrobić psychopatko

Mokrym pumeksem pobierać,super efekt.