Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość a ja dostalam taki

zadzwonic czy czekac cierpliwie ?

Polecane posty

Gość a ja dostalam taki

poklocilam sie wczoraj z moim facetem (zaraz po tym jak dostalam przepiekny bukiet :O ) przyznaje to byla w wiekszosci moja wina :O po tym wszystkim odwiozlam go do domu ,na pozegnanie powiedzial ,zebym to sobie wszystko przemyslala, on tez sobie to przemysli i sie zdzwonimy ... (dzis mial wyjechac) po jakims czasie zadzwonilam do niego (chcialam go przeprosic) - nie odebral, bo pewnie jeszcze byl wkurzony :/ napisalam wiec smsa a dzis on sie nie odezwal w ogole (jutro wieczorem wraca do miasta gdzie mieszkamy) - pierwszy raz zdarzyl sie taki dzien ,odkad jestesmy razem , ze nie rozmawialismy ze soba :( nie dzwonic juz , prawda ? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewentualnie mozesz ostatni raz :P ale ostatni :P ale raczej nie o tej porze :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jap
qrwa ludzie po ile wy lat macie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadzwoń ale nie dzisiaj
dzisiaj on dyma inną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja dostalam taki
nie no, dzis nie mialam zamiaru dzwonic , najwczesniej jutro po poludniu pod wieczor ... piszac "wczoraj" mialam na mysli piatek ... wiec w sobote nie dzwonilam ... ani on nie zadzwonil :( wyjechal na dwa dni, jutro (czyli dzis, w niedziele) wraca (chyba wieczorem), wiec nie wiem ,czy nie dac mu spokoju i czasu na te "przemyslenia" az wroci ... jap - moze nie uwierzysz ,ale mam 27 lat ,on 33 :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bez sensu :P czy znacie tylko tak zalosny zjazd jak ten z wiekiem ;| konflikty i takie sytuacje zdazaja sie w wielu zwiazkach niezaleznie od wieku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja dostalam taki
nadal nie zadzwonil :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osz to swinia jak nie zadzwoni
ja bym chuja juz olala! przeciez go przeprosilas!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze pogadaj z nim
teraz faceci sie robia bardziej obrazalscy niz kobiety:-P;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja ci napisze
hej czekac, jezeli juz dzwonilas i wyslalas sms mam do ciebie pytanie ja mam lat 25 a moj chlop 33. zastanawiam sie nad ta roznica wieku... mi sie wydaje ze niae ma miedzy nami jakis roznic, w kocsu chlopcy dojrzewaja pozniej, ale moze masz jakies rady czy przestrogi, z doswiadczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja dostalam taki
chcialabym z nim pogadac , ale skoro do mnie nie dzwoni, to nie mam za bardzo jak :( , a chcialabym to wyjasnic w koncu ... bo pewnie gdybym zadzwonila - to po prostu dalej by nie odebral ... moze wytrzymam jeszcze jakos dzisiejszy dzien ... albo sprobuje wieczorem , jesli nie zadzwoni do mnie wczesniej ... i to naprawde bedzie ostatni raz ... wczoraj jakos przezylam dzien , pojechalam na troche do rodzicow , tylko po to ,by nie siedziec w domu i nie gapic sie w ten durny telefon :O a dzis porazka ... mam dola a on zachowuje sie jak male dziecko ... bo uwazam ,ze teraz robi to specjalnie :O tylko ze szkoda, ze "kara" jest niewspolmierna do winy :O to ja ci napisze --> wiesz ... ja nie odczuwam roznicy wieku , jak widac faceci w kazdym wieku obrazaja sie o "byle co" i nie daja sobie wytlumaczyc niczego ... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja dostalam taki
a przestroge, czy rade mam jedna - nie angazuj sie w zwiazek mocniej niz facet, bo pozniej bedziesz cierpiec jak ja :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja ci napisze
wiesz, kawal obrazalskiego z niego, dziwne ze wytrzymuje zeby nie zadzwonic, mysle ze najpozniej dzis wieczorem sie odezwie, zycze ci tego z calego serca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze pogadaj z nim
moj nick to z innego tematu, ja by sie tez nie odzywala, facet niech teraz sie wysili, Ty przeprosilas, wiec jestes ok, a on teraz niech sie odezwie, a nie jakis obrazalski sie znalazl, dzisiejsi faceci sa czesto gorsi niz marudne dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze pogadaj z nim
*bym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja dostalam taki
nie wiem ,czy wytrzymam i nie zadzwonie dzis ... ale boje sie ze on nie odbierze :( i nie wiem czy on to zrobi - bo wieczorem dopiero wraca ...(chyba ? ) najgorsze w tym wszystkim jest to ,ze NIGDY nie bylo takiego dnia ,ze nie rozmawialismy ze soba - do wczoraj :( . Nawet jak gdzies wylatywal daleko (taka ma prace) , to dzwonil z "konca swiata" , zeby ze mna troche porozmawiac :( zle mi z tym :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja ci napisze
no dobra a powiedz o co sie pokluciliscie, dlaczego mowisz z eto twoja wina? ja bym czekala az zateskni, daj mu od siebie odpoczac, zrozumie jak bardzo mu ciebie brakuje.. ale moge sie mylic bo jezeli to naprawde twoja wina to do ciebie nalezy pokazac mu ze czujesz skruche

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja dostalam taki
no dobra ... poszlo o to ,ze on ostatnio poswieca mi duzo mniej czasu niz zwykle ... a ja przez ten czas jestem nie do zniesienia ... on wczesniej prosil mnie,zebym byla dla niego wyrozumiala , bo po prostu potrzebuje wiecej czasu na swoje sprawy ... widzielismy sie w piatek , bo w sobote mial jechac na dwa dni do innego miasta ... dostalam przepiekny bukiet , i zamiast sie cieszyc, to ja ze lzami w oczach mu powiedzialam ,ze kwiaty to nie wszystko czego chce ... bylam niemila , moze nawet troche napastliwa i oczywiscie poraz setny zaczelam mu zrzedzic i marudzic :O az w koncu nie wytrzymal i powiedzial ,ze tak dluzej byc nie moze , ze ja sie go ciagle czepiam (niestety to prawda) , ze widzi,ze ja sie tym mecze , ale on tez zaczyna sie meczyc tym moim zachowaniem , ze przeciez prosil mnie o to zebym go zrozumiala, ze w tej chwili wiecej czasu nie moze mi dac ... wtedy go przeprosilam, powiedzial ,zebym nie przepraszala za to ,co i tak pewnie za chwile sie powtorzy ... powiedzial tez,zebym to sobie wszystko przemyslala, on tez to sobie przemysli ... dalszy ciag znacie.... zadzwonilam - nie odebral wyslalam smsa i czekam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość straaaaaaaaaaaaaszne
hmmmm ... wg.mnie jestes nachalna.Skoro powiedzial Ci iz potrzebuje wiecej czasu na swoje sprawy nie dzwon dzis, no moze wyslij sms-a wieczorem czy wrocil bo martwisz sie o Niego.Wiem,ze trudno nie dzownic ale musisz wytrzymac, ja pewnie bym nie wytrzymala:P Jak ja nie wytzrymuje to wylanczam tel i wychodze gdzies aby zapomniec nawet na chwilke:) Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja ci napisze
czekaj czejkaj czekaj, przeprosilas, zadzwonilas, zaemesowalas, czekaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja bym zadzwoniła
..po tygodniu.. :O Jeśli by nie odebrał to nie zadzwoniłabym już wcale :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja dostalam taki
hmm nie pomyslalam ,ze moje zachowanie moze byc tak odebrane ... ze jestem nachalna :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja dostalam taki
:( to nie bylo mile .... jakby mial mnie gdzies , to by mi o tym powiedzial od razu - w czasie tej klotni ... raczej 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja ci napisze
do spierdlaj jak cie to kiedys spotka to sam/a bedziesz nudzic wiec jak nie masz nic do powiedzenia to sie nie odzywaj, proste?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja bym zadzwoniła
Słuchaj. Jeszcze jedno. Nie napisałaś nic o co właściwie poszło. Widzisz.. Są pewne kłótnie po których nie wystarczy powiedzieć przepraszam i udawać że się nic nie stało. Jeśli Ci powiedział byś dobrze przemyślała swoje zachowanie to widocznie problem wypłynął poważniejszy niż tak go traktujesz. Radziłabym Ci ten czas wykorzystać na przemyślenie swojego zachowania i wyciągnięcie odpowiednich wniosków na przyszłość aby móc z nim dojść do jakiegoś porozumienia i kompromisu. Jesli ty wywołałaś kłótnie i były to tylko jakieś głupie babskie schizy a jemu się dostało po tym jak dał bukiet kwiatów no to sorry... :O Gdybym ja dała facetowi prezent a on by mi rozpętał wojne to też bym się zastanawiała nad sensem bycia razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fddsss
taaaa, czekaj sobie do usranej smierci :o a prawda jest taka, zeby nie czekac i zając sie sobą. a faceta innego zawsze mozna znaleźć. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ** ** ** ** ** *** *** *** ***
ja bym nie dzwoniła...facet rozmyśla o tym czy z Tobą zerwać czy nie, a główna przyczyna takie stanu rzeczy to, że czuję się przez Ciebie osaczony (odbiera cię jako bluszcz)...więc pokaż że możesz przeżyć bez niego głupi weekend i nie dzwoń. ogólnie zamiast siedzieć i wpatrywać się w telefon sama zrób to o co ten facet Cię prosił!! przemyśl!! Bo szczerze to jest sens żebyś była z facetem z którego jesteś wiecznie nie zadowolona i którego głównie maltretujesz swoimi wymaganiami i próbami zmiany jego osoby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja dostalam taki
ja bym zadzwonila --> " Nie napisałaś nic o co właściwie poszło. " napisalam , chodzi o to ze poswieca mi ostatnio malo czasu . A wczesnieij mnie prosil, zebym starala sie go zrozumiec i byla w tej kwestii dla niego wyrozumiala . Bo potrzebuje wiecej czasu dla siebie. A ja niestety znow zaczelam marudzic :( dlatego napisalam ,ze to moja wina . Bo to jest moja wina :( Przemyslalam juz to wszystko . Bardzo doglebnie. Wiem ,ze nie mam latwego charakteru i ze jestem zaborcza . Ale oczekuje tez odrobiny zrozumienia w tej kwestii. Do pewnego momentu bylo nam dobrze ze soba. Nie bylam nachalna, nie narzucalam sie , nie nalegalam na spotkania. Prawie co noc on u mnie nocowal itp. Tylko nagle on - powiedzial ,ze potrzebuje czasu dla siebie . Ze narazie nie bedzie u mnie nocowal , spotkania tez byly coraz rzadsze i krotsze. Ja caly czas zachowywalam sie tak samo . No moze prawie tak samo. Bo w pewnym sensie stracilam pewnosc ... i czulam sie troche niepotrzebna. I nie potrafilam tego zrozumiec :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ** ** ** ** ** *** *** *** ***
to znajdź sobie faceta, który będzie Ci odpowiadał podejściem do spędzania razem czasu. bo ten jak widać wycofuje się ze związku rakiem. mógł choć postawić sprawę jasno...a nie wali testem enigmatycznym "chce mieć więcej czasu dla siebie"...prawdziwy facet wali prosto z mostu "słuchaj w czwartki chodzę na bilard, w sobotę rano na ryby z ojcem, a w tygodniu ciężko mi się czasem wyrwać z pracy. z Tobą chętnie spędzam niedziele i dwa wieczory w tygodniu gdy nie wracam z roboty o 22 spruty jak osioł...nie jestem w stanie wygospodarować więcej czasu" to już nie ten wiek gdy się bawi w kotka i myszkę, rzucania idiotyczne frazesy. niech się facet zastanowi czy chce być z kobietą której nie może uszczęśliwić, a ty weź sobie poczytaj jakiś poradnik dobry i porozmyślaj. szczerze to są dwie opcje albo byłaś bluszczem i panią naprawiaczką osaczającą i facet przed tym zwiewa, albo facet się znudził i chce się wycowfać ze związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×