juz nie wytrzymuje!

moj brat sie nade mna zneca a matka mysli,ze to grzeczny,ulozony chlopiec i stoi po jego stronie.mam ochote rzucic to wszystko i wyjechac gdzies ,tylko,ze nie moge tego zrobic...kurde,w koncu zwariuje!

pozatym choduje kaczki w wannie i boje się że ktoś w końcu mnie nakryje

ta, dzieki za wsparcie,kiepski podszyw

w jaki sposob twoj brat sie nad toba zneca?

dzis mnie np pobil, bo zajmowalam komputer

powiedz o tym komus koniecznie!!!

ile on ma lat?

jak powiedzialam dzis matce ,to na mnie napadla,ze to ja prowokuje itp.ja tu jestem wszystkiemu winna.po prostu

18

podrzuc mu zuzyte gumki pod lozko i pod jego nieobecnosc daj znac starszyznie ze wali mu z pokoju...

hmm,dzieki,ale to raczej nie pomoze w niczym

każ mu zwiedzić dom z zewnątrz i zamknij drzwi na 3 zamki

ta...a moja matka co na to?

musisz kogos dorosłego poprosic o pomoc, najlepiej nie z rodziny :o np wychowawczynię czy pedagoga w szkole. ja też tak miałam, że brat mnie bardzo bił, a jak go uderzyłam w obronie, wtedy na mnie skarżył i jeszcze miałam karę. nieistotne było, ze on mnie mocno pobił. w koncu facet zawsze jest silniejszy od dziewczyny i moze zrobic krzywde, tym bardziej ze ja zawsze błam drobnej budowy.. pogadaj z pedagogiem szkolnym

tylko widzisz,ja jestem starsza od niego o 5 lat...wiec kogo mam poprosic o pomoc?

zreszta to nie ma sensu,bo jakby ten ktos mialby mi pomoc?najgorsze jest to,ze nie mam wsparcia ze strony rodziny.a matka mnie rozwala totalnie.jak mozna byc tak zaslepiona

każ mu szukać stacji radiowych pokrętłem od kaloryfera pomoże

koniecznie znajdz kogos kto pomoze,pogadaj z kims

no wlasnie po to zalozylam ten temat...