Bedąc singlem, moge sie spotykać z kilkoma facetami?

No właśnie dręczy mnie taki dylemat, od paru miesięcy jestem sama, poznałam paru ciekawych gości, no i teraz jest czas na randkowanie, są to jakieś rozmowy przy kawie, czy spacery, bez żadnych deklaracji, takie na luzie... Tylko tak się zastanawiam czy to w porządku,że spotykam się raz z jedym raz z drugim. Dodam, że to dopiero początek, poznajemy się, próbujemy zakumplować... Dziewczyny a Wy jak postępujecie?

Ok:D

- bo to normalne. Żeby wybrać, trzeba mieć z czego. Trzeba po spotykać się, poprzyglądać, porównać, a nie łapać pierwszego lepszego i ślepo wierzyć, że to ten jedyny. Że jedyny - na pewno skoro innych się nie ma, jak są-trzeba poprzebierać:)

1986---> Własnie jestem na takim etapie, że nie chce łapać, byle czego, pierwszego lepszego, tymbardziej, że obu nie znam tak naprawdę..

Pewnie, że możesz, a nawet powinnaś.:)

Pewnie że można!!!

Z tym, że mam jakieś dziwne wyrzuty, bo np sama nie chciałabym żeby facet z którym sie spotykam spotykał się w tym samym czasie z innymi... Ale z drugiej strony wiadomo jacy sa faceci...

no właśnie nie czyń drugiemu co tobie nie miłe....miło by ci było jakbyś spotkała faceta z którym wczoraj byłaś na randce a ten z inną w parku. albo na lodach, kawie itd ? Jakbym przyłapał na czymś takim dziewczyne to nie dość , że bym zerwał znajomość, to jeszcze bym jej odpowiednią opinię zrobił....

jasne ze mozesz jesli nie ukrywasz tego przed nimi i zadnemu nie dajesz do zrozumienia ze jest jedyny sprawa jest prosta, jesli przyznanie sie ktoremukolwiek z nich ze spotykasz sie z innymi sprawiloby ci problem, to znaczy ze sama uwazasz ze to nie jest w porzadku wnioski wyciagnij sama

podziękował bym kobiecie dla której byłbym pozycją w castnigu....Co to supermarket, że faceci będą skakać wokół ciebie a ty sobie wybierzesz ? pffffa podobno to kobiety są wiecznie pokrzywdzone...żenua