nie moglam uwierzyc...

wlasnie dowiedzialam sie,ze moja bliska rodzina ( kuzynka z mezem),ktorych zawsze lubilam i darzylam szacunkiem znalezli na kafe temat, w ktorym ja bralam udzial (dopasowali szczegoly, z ktorych dosc latwo bylo wywnioskwac ze to ja mimo poseudonimow), wyszukali jeszcze pare innych tematow z moim udzialem, a musieli mocno szukac:(.W tych tematach dzielilam sie moimi prywatnymi sprawami dot zwiazku i planow na przyszlosc..Oni to przeslali mailem swojej mamie, ktora jest siostra mojej mamy a ona wydrukowala i dala przeczytac mojej mamie jako wielka sensacje... Moja mama na szczescie wie o wszystkim, ale jak ja sie mam czuc jak moja najblizsza rodzina robi takie swinstwo za moimi plecami????Poczulam sie jak osaczona....

aha...dodam, ze mam ponad 30 lat, wiec nie jestem nastolatka spiskujaca za plecami rodzicow..

no ale jak Cie znalezli??przeciez nie tylko Ty mozesz miec okresline marzenia i plany

oh jejku jejku no......

Osaczona?? To ty masz prawo ich osaczyć i nawet zezwać od najgorszych! To już aninomowo nie możesz się wyżalić w miejscu na dyskusje w internecie żeby tego nie wykorzystali? A tak na marginesie: nie musieli się szczególnie starać. Wystarczy jedna osoba która pokojarzy fakty i na tyle wścibska żeby twój pseudonim wrzucić w Google i już dostanie inne tematy w których się wypowiadałaś. A ty teraz przekonałaś się z kim masz do czynienia i masz dobry pretekst żeby odciąć się od kontaktów z takim moralnym dnem jak twoja kuzynka i jej mąż. :)

dopasowali panstwa,daty, fakty...ten pierwszy watek znalezli pewnie przez przypadek ale reszte musieli moooocno szukac:(((

ale to bardzo boli...bo naprawde nigdy nie mialam nic do nich...ich dziecko jest moja chrzesnica, zawsze przywozilam prezenty...a mojej mamy siostre bardzo lubie, zawsze byla pomocna... Nawet zamierzalam prosic kuzynke na swiadka na slub:((

Ludzie zeruja na sensacji.... po prostu spokojnie powiedz co o tym myslisz i ochlodz relacje nic innego nie zrobisz, postapili bardzo chamsko i tyle...

A skarżyłaś się w tamtych tematach na nich? P.S. Czy musieli się naszukać sprawdzisz sama wrzucając tamten swój nick w Google.

nie, nie skarzylam sie na nic...mowilam tylko o swoim zyciu nie dotyczacym ich wcale..np.o moim mezu ( jestesmy po cywilnym), o zyciu zagranica..itd..

leee.... ja wrzucilam i wyskoczyl mi tylko jeden temat, wiec jednak trzeba sie naszukac....

najlepsze jest to, ze nie wszedzie mialam taki sam nick i prawie zawsze na pomaranczowo...chyba tylko raz zaczerniony

to jak Cie znalezli w takim razie?

no wlasnie, ja tez probowalam i wcale nie jest to latwe..a zdania byly sciagniete z 4 czy 5 tematow i rozne nicki

ja tez kiedys wrzucilam w google i wyskoczyly mi tylko dwa watki...wiec to nie jest bulka z maselkiem, zeby odnalezc wpisy danej osoby... dziwne to dla mnie, tymbardziej ze bylas na pomaranczowo

pomarancza...nie mam zielonego pojecia...ale mam wydrukowane tematy, ktore dala mi moja mama..szczena mi opadla jak je zobaczylam..jeszcze powycinane, aby nie bylo wiadomo od kogo zostaly przeslane:(

z tego wynika, ze mam niezlych szpiegow w rodzinie:((((((, ktorej zawsze ufalam:(

rozczarowalam... Ale to byly kolezanki z kafe wlasnie ;) Szpiegowanie itp :O Mysle, ze dobrze sie stalo. Dowiedzialas sie, kogo uwazalas za bliskie Ci osoby :) Lepiej pozno niz wcale. Nie przejmuj sie

:O Współczuje rodziny! W głoiwie mi się to nie mieści, co za szpiegi i konfidenty! Rany, oni chyba swojego życia nie mają Żal.pl, wstydzić się powinni :O Poprostu są żenujący heh I to co powyżej bym im powiedziała! Phi

zobacze sie z nimi na swieta..i co mam zachowac sie jak gdyby nigdy nic, czy wygarnac co o tym mysle...:( beda sliczne swieta...:(((

a musisz sie z nimi widziec na swieta?? Przyjda w odwiedziny do Twoich rodzicow, tak?

tak:( a ja odwiedzam rodzicow dosc rzadko, bo mieszkam za granica..a to jest wkoncu nasza najblizsza rodzina:(

Powiem Ci, ze mam troszke podobny problem. I na swieta wyjezdzam ;) No tylko, ze ja mieszkam z rodzicami, wiec jakos przezyje ta 3 dniowa rozlake. Zwlaszcza w kimie swietego spokoju :)

powiedz ze są dla ciebie nikim,zerem a mamie ze masz prawo pisac co chcesz i koniec tematu

a nie sądzisz, że teraz tez się zorientują , że autor topicu to Ty ?

jak sie beda o cokolwiek pytac to powiedz: oooo to jeszcze nie wyczytaliscie na kafeterii? i kiche zero informacji dla zdrajcow cholernych....

Niech się zorientują CHORZY LUDZIE! Niech wiedzą co o nich myślisz! No mi się to w głowie nie myśli :O nawet jakbym znalazła coś na necie i rozkminiła, że autorem jest moja np. kuzynka. W życiu! W ŻYCIU! bym nie szła z tym do niej samej a tym bardziej DO JEJ RODZICÓW / MĘŻA itd jeszcze z wydrukowanymi postami. Żal.pl :O

do zapytanie...tez celowo to tutaj umiescilam...niech przeczytaja co o tym mysle..

jak sie orientuja to dobrze im tak, nienawidze wscibiania nosa w cudze sprawy, a to nawet zalecialo zachowaniem z podstawowki. szkoda gadac

a ja nic na nich nigdy zlego nie mowilam, zawsze byli dla mnie ta super strona rodziny:((