Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mamwyrzutysumienia

wyrzuty sumienia

Polecane posty

Gość mamwyrzutysumienia

Witajcie. Mam następujący problem. Jestem z moją dziewczyną ponad 4 lata, niebawem planujemy ślub. Ostatnio jednak zachowałem się tragicznie. Powiedziałem jej że idę z kolegą na piwo, a poszedłem z nim na imprezę domową do znajomych. Wypiłem bardzo dużo i usiadłem w kuchni. Jedna z dziewczyn obecnych na imprezie usiadła mi na kolana i zaczęła mnie całować. Ja odwróciłem głowę i powiedziałem że mam dziewczynę, ona zaś powiedziała że ma chłopaka i dalej chciała się całować. Ja jednak stanowczo powiedziałem że nie chcę i posadziłem ją na podłodze. Gdy zapytała mnie czy chce z nią spać ja powiedziałem że nie, założyłem buty i wyszedłem z imprezy. Na drugi dzień nie mogłem przeżyć tego że ona mnie pocałowała i nie powiedziałem mojej dziewczynie o tej całej imprezie. Ona ma bardzo zaborczy charakter i nie pozwala mi nigdzie chodzić więc skłamałem. Teraz od 3 dni dręczą mnie straszne wyrzuty sumienia. Za każdym razem gdy widzę się z moją dziewczyną przypomina mi się ta głupia sytuacja i czuje że powinienem jej powiedzieć, ale jestem pewien że gdy to zrobię ona mnie zostawi. Wszyscy znajomi powiedzieli żebym się nie przejmował, że to głupota i że nic nie zrobiłem i lepiej żebym nie mówił jej nic bo będzie większa awantura niż to wszystko warte. Obiecałem sobie że już nigdy się bez niej nie ruszę i ciesze się że mimo że byłem pod wpływem nie doszło do zbliżenia z tą dziewczyną. Bardzo kocham swoją Monikę i nie chcę jej stracić. Czy ktoś miał podobną sytuację? Wiecie jak można poradzić sobie z tymi całymi wyrzutami sumienia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a a a a a
no przecież nic się nie stało o co takie halo? a swoją drogą dziwna ta twoja dziewczyna, że ci nigdzie nie pozwala wychodzić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamwyrzutysumienia
no niby nic ale okłamałem ją z tą imprezą a tamta mnie pocałowała i teraz wiesz czuje się co najmniej jakbym z tamtą się przespał nie wiem czemu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a a a a a
ty jej nie pocałowałeś więc jesteś w porządku racja nie ma co mówić bo wtedy dopiero będzie afera z niczego nie przejmuj się i następnym razem jej nie ściemniaj gdzie idziesz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamwyrzutysumienia
no już teraz nawet jej mówię jak na fajka idę do brata. Nie mogę sobie tylko dać rady z tymi wyrzutami, sam czuje że nic się nie stało a mimo wszystko nie mogę spać, jak się z moją całuję to myślę sobie że byłem wobec niej nie w porządku. Mam nadzieje że to minie normalnie i że nie dowie się od kogoś innego o tej imprezie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowa kobieta24
witaj,przeczytalam Twoj post i radze Ci sie przyznac do tego. Powiedz jej wszystko to co tu napisales,po prostu.Jesli naprawde Cie kocha a na pewno tak jest-nie zostawi Cie.Ja mialam podobna sytuacje z moim facetem-tez mnie oszukal,z tym ze nie byl na imprezie i wybaczylam.Bylo mi smutno strasznie ale zaufalam mu ponownie i odpukac jest ok,jemu tez to duzo dalo do myslenia.Ale wiem jedno-nie mozna budowac zwiazku na oszustwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamwyrzutysumienia
Myślałem o tym czy mówić czy nie ale boje się że ta sprawa się nie zakończy w ten sposób tylko ona mnie zostawi ( a bardzo mi na niej zależy) bo pytała się mnie dzień po zajściu jak wypad z kumplem na piwko a ja jak głupi wymyśliłem całą historyjkę że ok, byłem krótko itp. Kłamstwo jest ewidentnie i teraz gdybym się przyznał to bym się całkowicie skompromitował, wkurzyła by się o to że byłem na imprezie a gdyby się dowiedziała jeszcze że tamta mnie pocałowała to..... - a nie wiem czy ta sytuacja jest tego warta. Na pewno ulżyłoby mi psychicznie bo teraz cały czas o tym myślę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no już teraz nawet jej mówię jak na fajka idę do brata I uważasz, że to jest normalne? To chore jakieś. W końcu i tak będziesz chciał się wyrwać z tego zaklętego kręgu. Powiedz, że byłeś na tej imprezie, bo i tak się dowie, a potem zmień trochę układ w tym układzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowa kobieta24
moj facet tez mnie oszukal,tez powaznie,wymyslil cala historie do tego nawet mial do mnie pretensje ze mu nie wierze-czulam ze klamie -znamy sie jak lyse konie. Przyznal mi sie choc u nas bylo jeszzce gorzej bo jak mowie ja mu niedowierzalam i mialam dowod ze klamie-sms wiec to ja odkrylam yo klamstwo. Przyznal mi sie,wiem ze go to kosztowalo ale tu wyszedl przynajmniej z honorem ze dalej nie brnal.Ja na Twoim miejscu bym sie przyznala,ona Cie nie zostawi jak Cie kocha.A wyrzuty sumienia beda Cie gryzly bardzo i jak dziewczya jest dobrym psychologiem to sie zorientuje ze cos Cie gryzie.A poza tym swiat jest maly-moze ktos "zyczliwy" jej powie ze byles na imprezie? I wtedy bedzie na pewno gorzej-a w zyciu czesto tak bywa-nie ryzykowalabym na Twoim miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamwyrzutysumienia
A kłamał z takiego samego powodu jak ja? I po jakim czasie Ci się przyznał? To moje oszustwo jest poważne ale nie obawiam się że się wyda, znam się z moim kolegą a poza nim to tylko wie ta dziewczyna, której jest jeszcze bardziej głupio i na drugi dzień zadzwoniła do mnie i prosiła żebym o niczym nie mówił Monice bo ona nie chciała mnie pocałować a też ma chłopaka i to wszystko przez alkohol itp. Kolega natomiast powiedział mi że " czego oczy nie widzą tego sercu nie żal" i powiedział że byłbym głupi gdybym jej cokolwiek powiedział.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowa kobieta24
z takiego samego,przyznal sie po kilku dniach jak odkrylam smsa. Rob jak uwazasz,skoro tak to moze nie mow,no i miej nadzieje ze sie nie wyda a Ty zapomnij...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamwyrzutysumienia
Właśnie wszystko byłoby okej gdyby nie to że mam takie wyrzuty sumienia i ciężko mi zapomnieć. Jeżeli ktoś wie ile coś takiego mniej więcej trwa dajcie znać. Ja myślę że jak powiem to stracę miłość mojego życia z takiej przyczyny, a jak nie powiem i się nie wyda to za 10 lat się będę śmiał z tej sytuacji że dziewczyny się do mnie same kleiły a ja głupi zrzucałem je na podłogę :) Oczywiście żartuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facecik z nowej huty
daje Ci miesiac w najgorszym razie wyrzutow.Powoli beda mniejsze,najwazniejsze jest Twoje nastawienie.Jesli zdecydowanie sie nie przyznajesz to wmawiaj sobie ze tak lepiej,ze nic sie nie stalo,jak Ci to pomoze to napij sie raz i drugi %,wtedy inaczej spojrzysz na sytuacje,bardziej lajtowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamwyrzutysumienia
Dzięki, no w zasadzie to wmawiam sobie że nic takiego się nie stało (bo w zasadzie to nic) tylko problem stanowi to że skłamałem i staram się zapomnieć ale mnie męczą wyrzuty. Jeszcze wczoraj był dzień chłopaka i dostałem prezent od tej swojej i tak miło było. ehh mam nadzieje że to tylko miesiąc będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorze topiku_
to zapewne twoja pierwsza dziewczyna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamwyrzutysumienia
Pierwsza taka na poważnie. Wcześniej już miałem dziewczynę i byłem na dyskotekach tańczyłem z innymi całowałem się itp, ale tamtej nie kochałem bo sępiła tylko kasę i wiedziałem to od początku. Teraz jest inaczej, bardzo się przywiązałem i rzadko kiedy ją oszukuję i nigdy w takim stopniu jak teraz że żałuję. Staram się by było szczerze ale w tej sytuacji nie chce się przyznawać bo możliwe że nawet mi nie uwierzy że tamta mnie całowała a ja tego nie chciałem, może poczuje się zdradzona a przecież ja jej nie zdradziłem. Wolę tego uniknąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorze topiku_
no to wiele tłumaczy jak pierwsza. nie przejmuj się bo jeszcze nie raz Ci się to w życiu przydarzy ;) wyluzuj i będzie dobrze :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamwyrzutysumienia
hehe. W ten sposób jeszcze na to nie patrzyłem i powiem Ci szczerze że możesz mieć rację :) Pierwszy raz mi się zdarzyło przez 4 lata i dlatego mnie ta sytuacja zaczęła przerastać. Dlatego właśnie lubię pisać na forum, bo niektórzy patrząc obiektywnie potrafią poszerzyć horyzonty myślowe. Pozdrawiam wszystkich, którzy się wypowiedzieli i uciekam z pracy. Do jutra !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle ze....
z tego co piszesz, wiesz, ze zle zrobiles, ale najwazniejsze, ze byles na tyle silny, ze nie przespales sie z tamta dziewczyna i to jest najwazniejsze! a nastepnym razem, tak jak piszesz, lepiej wychodzcie razem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kluska12222
Robisz z igly widly!!! 1. Nie powinienies sci3mniac, ze idziesz do kumpla, jak szedles na impreze. (bylo minelo) 2. Bycie zaborczym nie ulatwia zycia drugiej osobie, a wrecz moze uczynic ja nieszczesliwa, zastanow sie nad tym jeszcze przed slubem. 3. Twoja dziewczyna powinna sie cieszyc, ze pomimo Twojego upojenia i chetnej laski nic nie zrobiles. 4. Powiedz jej o tym, jak nie od Ciebie, to dowie sie od kogos innego (swiat jest maly by moja poprzedniczka) 5. Jesli Cie Kocha, na pewno nie zostawi. 6. Najpierw przepros, powiedz jak bardzo Ci przykro, powiedz dlaczego klamales("Kocham Cie, to praktycznie nic waznego, ale chcialbym zebys wiedziala...."), a dopiero pozniej co sie stalo. 7. Powodzenia, bedzie dobrze:) PS Szkoda, ze niewielu jest facetow, ktorzy tak jak Ty posiadaja swoja druga polowke, nie wykorzystaliby "okazji"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamwyrzutysumienia
Dzisiaj jest trochę lepiej. Nadal o tym wszystkim myślę ale dzięki Wam wiem że tak naprawdę nie ma się czym przejmować. Nadal nie miałem odwagi jej powiedzieć. To bardzo trudna decyzja bo ona może to odebrać w ten sposób że jeżeli ją okłamałem że idę z kolegą na piwo to pewnie też kłamię że nie całowałem tamtej drugiej dziewczyny. Może mi nawet nie uwierzyć że wyszedłem z imprezy i na pewno straci do mnie zaufanie. Dlatego póki co milczę i bardzo żałuje mojego kłamstwa. Jeżeli mam pewność że się nie wyda to mimo wszystko radzicie żebym powiedział czy lepiej nie mówić i zapomnieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×