Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gieniaaa

Wasze pierwsze razy...

Polecane posty

Gość Gieniaaa

Jakie odczucia... doznania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zrobiłam to bo stwierdziłam ze juz trzeba ...wybrałam sobie dojrzałego pana bo liczyłam ze się zna(co okazało się pomyłką) i dzieki temu ze miał małego nie bolało :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość surowy
pierwsze razy bolą, następne już sprawiają przyjemność. Osobiście preferuję zadawanie razów trzcinką albo cienkim bambusem, tak z 0,5- 1 m długości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie nic nie bolało, było bardzo przyjemnie :) Miła oprawa...domowe zacisze (u niego) , czyste łózko, smaczna kolacja i przystojny mężczyzna :) Najpierw pocałunki, pieszczoty...az w końcu stało się :) Było podniecenie, uniesienie, stan uniesienia którego nigdy wczesniej nie miałam. Nie było orgazmu. Orgazmu nauczyłam si e dopiero dużo później ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehhh ... nie był planowany. Po prostu sie stało. Znalam go juz długo i jego rodzinke, kiedys nocowalam u nich (u jego siostry) obudziłam sie i przylazlam do jego pokoju a potem ehhh. chyba nigdy tego nie zapomne:):) - nie wiem co mna wtedy kierowalo ale bylam bardzo podniecona facet boski- taki wiecie prawie idealny. Zbudowany, przystojny yntelygentny i nieśmiały:P Potem spotykaliśmy sie jako" para" bardzo długo. Niestety nasze drogi sie rozeszły, było to jakies 6 lat temu do tej pory rozmawiamy pijemy razem kawke ale seksu miedzy nami juz nie ma od tamtego czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
warkocz do tej pory sie z tego smiejemy, i żadne z nas nie wie dlaczego tak sie stało:P nie wiem jak to zrobiłam zwlaszcza ze wczesniej bylam w takim powazniejszym zwiazku jednak na seks sie nie zgodzialam a tu prosze jeden piątek i po wszystkim heheh. żadnych oporów nie miałam zupełnie nic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gsfdgsfd
Brrrrrr... czytając wasze zwierzenia aż mi się robi zimno na myśl że mogłabym nie być z moim pierwszym mężczyzną... Na szczęście jesteśmy cały czas razem a nawet teraz mogę się do niego przytulić i chyba to zrobię... A ten pierwszy raz... cóż... był rozłożony na raty bo moje ciało bardzo się broniło ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mądra jola
U mnie też na raty;) tzn. za pierwszym razem tylko troche włożył penisa-wówczas tak mi się wydawało że jak tylko troche to mnie nie rozdziewiczył

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie masz pewnosci
ze bedziesz całe zycie z tymm faceterm który cie rozdziewiczył ale fakt tego z którym miało sie pierwszy raz sex długo sie pamieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gsfdgsfd
Nie napisałam że jestem pewna że tak zawsze będzie. Napisałam że cieszę się że tak obecnie jest. (A że jesteśmy razem parę lat i w tym roku pobieramy się, to mam nadzieję że tak już zostanie.) Co do tego rozłożenia pierwszego razu... co podejście, to krwawiłam tak że lądowałam w wannie. W końcu poszliśmy do gina żeby sprawdzić co się dzieje. I dopiero po upewnieniu się że to tylko kwestia opornej błony, on dokończył "zadanie". ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gsfdgsfd ...fajnie ;) chyba twój przyszły mąz jest dumny i szczęsliwy I napewno cie bardzo kocha ❤️ Życzę wszystkiego dobrego ;) 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaxxxxxxxxccccc
my zrobilismy to po dosc dlugim czasie bycia razem...do pierwszego razu wlasciwie nie doszlo (ze stresu chyba :) ) maly odmowil, drugi=pierwszy juz ok, ale oboje nie mielismy z tego wielkiej frajdy...pierwszy orgazm po pol roku :) potem juz tylko lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierwszy
raz byl troche bolacy i krotki, ale mialam orgazm, zreszta ogolnie nie mam z tym problemu, tez z pochwowym:-) i nadal jestem z tym mezczyzna i jest super:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pierwszy raz po trzech miesiącach znajmości :) 22 lata no i nawet przyjemnie sobie to wspominam, a z tym gościem to już nie jestem i co ważne gdybym miała jeszcze raz zadecydować to napewno nie byłby on

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kicia_69
Mój pierwszy raz?! ... Miałam wtedy 16 lat... pojechałyśmy z przyjaciółką do jej rodzinki w góry... Na spacerze poznałyśmy 3 przystojniaków... Przyjechali z Poznania... Krótka rozmowa, wymiana spojrzeń i ... umuwiliśmy się na pizze następnego dnia w południe. I tak mijał dzień za dniem, ... aż wreszcie nadszedł czas powrotu do domu. Z tej okzji zaprosili nas na małą imorezkę pożegnalną. Ciepły wieczór, gril, piwko, miła atmosfera... Kiedy wszyscy świętowali ja i Marisz poszliśmy na spacer... długo rozmawialiśmy, całowaliśmy się,...wreszcie stwierdził, że ma coś dla mnie - taki prezent pożegnalny. Poszliśmy do domku, który wynajmowali... Dostałam od niego nasze wspólne zdjęcia...na pamiątkę. Było mi smutno, że muszę wracać... Wtedy on przytulił mnie mocno, zaczął całować i...w pewnym momencie miałam na sobie już tylko bluzeczkę... Wiedziałam że to co za chwilę się stanie sprawi mi ból, ale chciałam tego tak bardzo że nie protestowałam... BYł naprawdę delikatny i czuły. Kochaliśmysię bardzo długo... Pieśił i całował każdy kawałeczek mojego ciała, niewiedziałam co się ze mną dzieje, nigdy wcześniej nie czułam takiej rozkszy i strachu, który dodatkowo potęgował przyjemność... Kiedy wreszcie wszedł we mnie, wystarczyły trzy ruchy i... puźniej było już cudownie... Rozstaliśmy się nastepnego dnia rani i ... od tamtej pory nasze drogi się rozeszły... teraz jestem już mężątką ale, nadal tęsknię za nim i można powiedzieć że nigdy w życiu już nikogo tak nie pokocham jak jego... Było to 6 lat temu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z tego wynik ze
pierwszy raz prawie zawszy konczy sie zerwaniem :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zośkaa
Razu pewnego Burek pokrywał sukę sąsiada patżałam jak to czerwone wchodzin i wychodzi z jej dziurki , poczekałam aż się rozczepią i zwabiłam go do stodoły ...troche warczał ale dałam mu powąchać dłoń z moim sokiem ...skomlał skakał lizał.... nie bolało podrapał było świetnie......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z miłości...
Pamiętam ten dzień jak dziś, 10.04.2004, Wielka Sobota :) Siedzieliśmy wtedy podekscytowani z lubym i czekaliśmy, aż moim rodzice pójdą wieczorem do kościoła. No i gdy już zostaliśmy sami, przeszliśmy do dzieła. Była to rozważna, przemyślana decyzja. Brałam pigułki, więc nie bałam się wpadki. Pytał czy na pewno tego, chcę. Czy jestem zdecydowana... A jak, oczywiście! Trochę to było nieporadne z naszej strony. No i dosyć krótkie. Nic mnie nie bolało :) Po wszystkim rozpierała mnie radość. Uśmiech od ucha do ucha :) Do tej pory jesteśmy razem. Planujemy ślub. Mój jedyny mężczyzna. Po latach okazało się, ze ja też byłam dla niego pierwsza. Wtedy się nie przyznał. Udawał doświadczonego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mój 1 raz był raczej komiczny :) Miałem 16 lat i byłem najmodszy w grupie sportowej na zgrupowaniu. Chyba jedyny prawiczek. w ośrodku gdzie mieszkaliśmy pracowała pani - 33 lata, trochę pulchna ale nie bardzo gruba. Ciekawa postać. Miała męża w swoim mniej-więcej wieku, stałego kochanka-sponsora; zamożnego pana po 60-tce. Ale tak naprawdę kręcili ją młodzi chłopcy. Jeden ze starszych kolegów baraszkował z nią parę lat wczesniej. No i wpadłem jej w oko. Pewnie dowiedziała się, że jestem prawiczkiem i to ją dodatkowo kreciło. Kokietowała, prowokowała. Mnie koledzy też podpuszczali. Ale gdy próbowałem coś zadzialać - wycofywała się. Trwało to ze 3 dni. Co jest grane - myślałem - chyba ze mnie tylko żartuje; bawi się. Aż wreszcie czwatrego dnia gdy była lekko wstawiona i poprosiła: -Zaprowadź mnie do pokoju. Skwapliwie to zrobiłem. Mało tego byłem tak uczynny, że.... pomogłem się jej rozebrać! Nigdy nie zapomne tych cyców! No i stało się. Zgodnie z instrukcjami starszych kolegow najpierw strzeliłem minetkę. Potem było 3 razy normalnie i po drodze lodzik z jej strony ale nie do końca. Zadowolony wróciłem do swojego kilkuosobowego pokoju. Spodziewaem się oczywiście pytań typu \"opowiadaj jak było\". Wchodzę, koledzy graja w karty. Na mój widok - olbrzymi wybuch śmiechu. Po prostu się turlają. O co chodzi? Co ich tak rozbawiło? Stoję z głupią miną zdezorientowany. Wreszcie po dłuższej chwili jaden mówi: -Zobacz się w lustrze! Patrzę - a tu dolna część twarzy cała zakrwawiona! :D Okazało się że jej wcześniejsze uniki były spowodowane tym, że miała okres! :D Nasze igraszki przypadły na jego końcówkę :D Jak pewnie wiecie gdy dwóch facetów obcowało z jedną laską w męskim żargonie nazywają się szwagrami. A wiec dla tego kolegi, ktory bzykal j ą wcześniej zostałem..... szwagrem ciotecznym!!! :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiool
DO z miłości.....Nie macie nic za grosz wtydu żeby piprzyć się w Wielką Sobotę.....Wstyd i chańba.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) mo pierwszy raz był z moim narzeczonym , aprzyszłorocznym mężusiem.. nie było cudownie i pięknie jak to niektórzy piszą.. raczej dziwnie.. ale nie żałuję:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _rozdziewiczona_
w kantorku przy sali gimnastycznej w moim liceum z panem od w-fu. w skrócie powiem tak. miałam wf z panem W. nie wiele starszym od nas. ledwo co skończył studia (my byłysmy w maturalnej klasie) zawsze z dziewczynami mówiłysmy że jest bardzo przystojny- bo fakt faktem był... pewnego dnia zostałam po w-fie bo musiałam pozbierać piłki i schowac do kantorka a dziewczyny poszły sie już przebierać do sztani. miałam króciutkie szorty jak zawsze na w-fie tak że jak się schyliłam można było dostarzeć kawałek mojej pupci. no i odkładałam własnie te piłki kiedy drzwi od kantorka sie zamknęły W. podszedł do mnie i położył rękę na moich szortach (na cipce dokładnie) i zaczął całowac po szyi. reszty nie musze chyba opowiaać. ujeżdżałam go nieźle to musze przyznać. niesamowicie mnie podniecał i miał boskiego kutaska. bylismy razem 2 lata niestety związek sie rozsypał ale było zajebiście. to musze przyznać:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z miłości...
Do: asiool. Po pierwsze -się nie piprzyliśmy, tylko kochaliśmy się. Po drugie - dzień jak każdy inny. Po trzecie - co cię to obchodzi. Po czwarte - było wspaniale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×