Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ojejku co za pytanie o

czy mozna w ciąży jeść pasztety?

Polecane posty

Gość ojejku co za pytanie o

bo moja mama krzyczy na mnie, że nie powinnam :o a ja uwielbiam chleb z pasztetem i ogórkiem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antyantyanty
a czy można w ciąży s.rać? sikać? KUR>WA MAĆ co za debile na świecie chodzą. powiedz matce, że g.ówno jej do tego co jesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na pasztet
to lepiej uważać. Mogą tam występować bakterie, tak jak w serach pleśniowych np Listeria.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojejku co za pytanie o
no mama mowi, ze za duzo chemii i jakis składników dziwnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na pasztet
no chyba, że wlasnej roboty, to mysle,ze nie ma przeciwwskazan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojejku co za pytanie o
no właśnie o listerię jej chodziło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czy listeria ginie w wysokiej teperaturze? tzn jesli ser plesniowy sie stopi to czy ta temp zabija bakterie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojejku co za pytanie o
MaMani ja pasztetu raczej nie roztopie a potem do zamrazalkii nie wsadze :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pasztet sam w sobie nie jest groźny. Żeby zawierał Listerię to musiałby być częściowo z mięsa surowego albo wędzonego, więc ten trop tez nie jest prawdziwy. Jedyny argument to ten o chemii - konserwantach itp, ale to się akurat dotyczy wszystkich art. spożywczych. Po prostu staraj sie wybierać takie które są "najczystsze", a nawet jak czasem zjesz coś z barwnikami, konserwantami itd, to też się od razu nie zatrujesz przecież. Dzisiaj chemia jest wszędzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojejku co za pytanie o
tak tylko, ze jak kupilam pasztet taki we flaku to na nim skladu nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o jejku wiem ale pytam o sery plesniowe bo ja lubie taką zapiekanke- makaron brokuly i ser plesniowy no i sie zastanawiam czy listeria ginie w wysokiej tepm :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MaMani - sprawdzaj skład tych serów. Listeria może być tylko w tych z mleka niepasteryzowanego, a w sklepach jest coraz więcej z mleka pasteryzowanego. Co do tej temperatury to nie mam pewności i na razie też nie znalazłam tej informacji. Na logikę wydawałoby się że wysoka zabija to świństwo, ale może się okazać że np. ważny jest też jakiś tam odpowiedni czas obróbki termicznej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamani sery pleśniowe pasteryzowane możesz jeść spokojnie, te typu turek, sekret mnicha i inne są z mleka pasteryzowanego, więc po prostu przeczytaj na opakowaniu :). Ale raczej te tańsze są wszystkie pasteryzowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sarkastyczna, na końcu tego artykułu co podałam są temperatury w których ginie listeria. :D Dziewczyny szukajcie prawdziwych informacji a nie panikujcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
raczej mi o taki chodzilo co sie na wage kupuje. jakis blekitny itd. raczej nie mozna tam na opakowaniu nic wyczytac bo sa opakowane w folie a jak pytalam sprzedawce w sklepie to mi powiedzialą ze ona tu tylko pracuje i nic nie wie :D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yr47yruehfiuyerht
czesc pewnie ze mozna pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co, część tych serów co są na wagę np lazur i niektóre inne można kupić w opakowaniu, są pewniejsze, a z tych na wagę, to dobrym sposobem jest zapamiętanie nazwy sera jaki kupujesz a potem sprawdzić w necie co i jak. Jaki lubisz najbardziej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
okok... powiem ci szczerze ze nie znam sie na nich i kupuje rozne :) nie czesto robie takie rzeczy bo jednak mój maz uwarza ze obiad bez miesa i ziemniaków to nie jest obiad :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehehe, no tak :D To kupuj po prostu te opakowane, wiem, że są bo mój mąż pochłania ogromne ilości serów pleśniowych. I czasami kupuje zamiast na wagę, to te gotowe pakowane. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paolina pa8
ja jestem teraz w 9 miesiacu ciazy,i niejadlam przez ten czas zadnych pasztetow,nie tylko dlatego ze duzo na ten temat czytalam ,lecz takze moj ginekolog mi absolutnie odradzal,jest tam maksymalnie witaminy A,dla kobiet w ciazy nawet kosmetyki robia bez wit A,specjalne witaminy takze sa bez wit A,jedynie A beta karoten .Albo sie chce dla swoje dziecka jak najlepiej albo nie.To chyba normalne ze jezeli chocby w 0,5%mozna dziecku tym zaszkodzic to sie z tego rezygnuje,oczywiscie dziecko ci sie urodzi zdrowe ale jezeli sa zastrzezenia do witA to po jaka holere to zrec???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko pytanie ile musiałabyś zjeść tego pasztetu, żeby przesadzić z ilością wit A? Pasztet domowy nie koniecznie musi być z dodatkiem wątróbki, bo o nią najprawdopoboniej chodzi. A jeśli chciałabyś wykluczyć aż "tak" szkodliwą witaminę A ze swojej diety, trzeba by było przestać jeść wiele rzeczy. We wszystkim trzeba mieć umiar. Przesada też nie przynosi korzyści :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale unikać bo? Bo tak? Czy są jakieś konkretniejsze powody? Bo we wszystkich książkach jakie mam nic nie przeczytałam o pasztecie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
unikac pasztetu bo: cytat: "Witamina A (pochodzenia zwierzecego) - wiadomo, ze nadmiar tej witaminy moze byc przyczyna powaznych wad rozwojowych u dziecka (zwlaszcza w poczatkowym etapie rozwoju plodowego). Dlatego tez nalezy wykluczyc pokarmy zawierajace duze ilosci tej witaminy : watrobka, PASZTETY, tran"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×