Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aga29...

Mój facet i jego eks

Polecane posty

Gość aga29...

Mój facet spotyka sie ze swoimi byłymi. Jesteśmy ze soba pół roku-na początku miałam bardzo duże zastrzeżenia i mu o tym mówiłam, ale po pewnym czasie stwierdziłam ze nie zmienie tego u niego, bo jesli on będzie sie chciał z nimi spotkać, to i tak sie spotka. Ostatnio przez przypadek dowiedziałam się, że spotkał sie ze swoją eks na kawie - ona chciała do niego wrócic już jak byliśmy razem. Jak go o to zapytałam to w ogóle nie chciał sie przyznać-stwierdził tylko ze bym na niego była wściekła. Staram sie go nie tłamsić i nie ograniczac jego swobody, ale mimo wszystko jestem zazdrosna i jest to dla mnie pewnien problem, a mimo to nie zniose oszustw z jego strony i potajemnych schadzek. Tamta nie moze przebolec ze została odrucona...Powiedzcie, jak to jest u Was...Czy Wasi faceci tez spotykaja sie ze swoimi byłymi a jeśli tak to co Wy czujecie... Ja staram sie zeby on nie widział mojej irytacji i zazdrości...te maile do byłych i przesyłanie sobie zdjęc po każdym naszym wspólnym wyjeździe...Może on nie odciął jeszcze całkiem pępowiny...?A może to ja przesadzam, bo takie jest jego prawo? W końcu teoretycznie pisanie do siebie maili czy spotkanie co jakiś czas to nic złego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajt
ja mojemu tez pozwalalam sie tak spotykac. do momentu jaks sie dowiedzialam ze z 3 sypial ;/ z takim facetem dlugo nie pociagniesz. olej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co rzuc go i wtedy bedzie spotykal się z Tobą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moscino
a kopnij go w tyłek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczesciara_
ja jestem pierwsza dziwczyna mojego chlopaka, on jest moim drugim, nigdy w zyciu nie myslalam o bylym, bo obexny jest 10000 razy lepszy inteligentny i dobrze wychowany. a do tego sliczny :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakiś idiota podszył sie pod mój nick...Współczucia dla tego upośledzenia umysłowego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczęściara-tamta tez była pierwsza... I miała szczeście, ale jednoczesnie pecha ze nie została jedyną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ans razie nie skorzystam z anonsiku...Zostawie w zapasie-może sie przyda jak po raz kolejny przegnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monisssssiiiiaaaaaaaaa
Aga29 tacy faceci zawsze będa kochali tylko te byłe. Maiłąm kiedys takiego typa i jeszcze w dodatku ciągle o niej nawijał. koszmar i dręczenie drugiego człowieka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taa... mój też spotyka się z byłą, udaje idiota że to tylko jego KOLEŻANKA! Ale ja się dowiedziałam prawdy, teraz czekam na okazję by mu to wszystko wygarnąć. Boli jak cholera, bo wierzyłam, ufałam. Najgorsze jest to że on jest moim 1 poważnym facetem. Przede mną był w kilkuletnim związku z tamta panna. Mam mętlik w głowie bo mi zależy na nim ale nie zniosę myśli że mnie z nią zdradza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monisssssiiiiaaaaaaaaa
kiki2008 współczuje. To własnie jest to co ja przeżyółam kilka lat temu i co bolało bardzo. ale chyba miałam gorzej bo ONA była jego żoną byłą (bez dzieci)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiki, skąd ja to znam...Wiem co czujesz. Czasem nie mam pojęcia jak oni rozumują...Jak on sie dziwi ze ja sie denerwuję to mówie mu zeby sie nie odzywał bo nie był w mojej sytuacji i nie ma zielonego pojęcia co ja czuję...I żeby sie usprawuiedliwić nazywa je swoimi znajomymi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja juz sie troche do tego przyzwyczaiłam ale dalej boli czasem...kłuje...No i na szczescie mniej o tych swoich lalach gada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monisssssiiiiaaaaaaaaa
Jeżeli byłby fair z Toba to by sie z nimi nie spotykał, dla samego szacunku dla Ciebie. moje zdanie:) Ale wiecie co po burzy zawsze wychodzi słońce i napewno w życiu spotkacie kogos kto nawet nie pomyśli w wolnych chwilach zeby iść do byłej tylko będzie biegł na skrzydłąch do Was. Dziewczynki ie załamywać sie!! bedzie dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skończ z nim Miałam podobną sytuację.Podobny typ faceta,z ta różnicą ,że mój już były porównywał mnie w sytuacjach intymnych do swojej poprzedniej,masakra,a to że inaczej chcę dochodzić do orgazmu a to że inaczej mu dotykam ,a to że chce żeby mi ssał sutki a tamta nie chciała Miałam go DOSC i skończyłam z nim po kilku m-cach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najgorsze jest to że ja nie mam tej 100 % pewności czy mnie z nią zdradza czy nie, nie chce go osądzać bezpodstawnie, nie chce robić mu awantur i nie wiadomo jakich jazd... Szanuję to że był z nią kilka lat, w końcu wiele przeszli... nie mogę się w to wtrącać choć boli mnie że nadal się kontaktują. Ja też to robię z moimi byłymi a nic mnie z nimi nie łączy, dlatego nie wiem co mam zrobić w jego sytuacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monisssssiiiiaaaaaaaaa
powoiedz mu co czujesz i zobacz jak sie do tego ustosunkuje. Jeżeli jakoś z czułościa obieca Ci ze przestanie czy cos to walcz jezeli to oleje to daj sobie spokój z takim facetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mójteżtakmówił
ze to była, koleżanka z dawnych studiów, że tak się tylko spotykają .. mówił że to jest jego przyjaciółka .. ale nigdy jej nie poznałam, spotykał się z nią sam, tylko w czasie gdy był u rodziców , chociaż ona mieszkałą bliżej mnie, stamtąd miał dużo dalej ... wracał z tych spotkań nocami, albo mówił mi że był z kumplami .. a potem znajdowałam w telefonie smsy w stylu dobranoc słoneczko, albo emaile, ze mam zawsze na Ciebie ochotę... wypierał się tego w żywe kamienie, właściwie się nie przyznał, bo poznał inną, zdradził mnie a potem uciekł do niej bez słowa ..juz po dowiedziałam się że tą właśnie najlepszą przyjaciółkę zdradził i ona go wywaliła na zbity pysk ... dlatego się rozstali ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monisssssiiiiaaaaaaaaa
Bo faceci to chuje! inie umieją docenić tego co mają!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
,masz racje że niektórzy faceci są dna.Ja nigdy nie wspominam sobie poprzedniego faceta jak jest koniec to koniec nie istnieje już on w mojej pamięci Kocham obecnego i on sie tylko liczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mójteżtakmówił
zresztą już kiedy był ze mną szukał sobie emaile widziałam emaile jak umawiał się z inymi, wchodził na czat, na którym się poznaliśmy, i na którym spotkał poprzednie.. aż w końcu banalnie poznał kogoś w prayc, będąc za granicę ..i uciekł bez słowa... ale najpierw jeszcze mnie zdradził, wrócił do mnie na miesiąc i dopiero zniknął ... zdążył jeszcze się przez ten miesiąc oficjalnie oświadczyć, urządzić mieszkanie, zaplanowac przyszłość.. i zniknąc.. bo jak napisał w jedynym ostatnim smsie jest zmęczony i musi odpocząć.. no tka trzy lata to za dużo, z czego rok siedział sam za granicą..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale jak ja mam mu powiedzieć że mi się to nie podoba? nigdy o niej nie gadaliśmy, wiem tylko jak ma na imię, jak wygląda - najgorsze jest to że on nie wie że ja wiem. Nie chce mu tak nagle ni stąd ni zowąd wyskoczyć z hasłem "masz zakaz spotykania się" bo się dowie że go lekko sprawdziłam. Nie chce sie z nim pokłócić a wiem że właśnie tak zareaguje. Znowu zwali winę na mnie i tyle po związku... Jejku jak ja jej nienawidzę... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedz mu,że jest ci przykro i czujesz się zle bo odbierasz to ze jesteś niepotrzebna jak on spotyka sie z ex.Każdy człowiek krory kocha chce miec tę osobę dla siebie a nie dla ex

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monisssssiiiiaaaaaaaaa
Właśnie! powiedz, że Cie rani, że maszz tym problem musicie porozmawiać!! Co sie boisz ! a on sie nie boi że Cie straci!? tak na to popatrz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie... łatwi mówić... ale popełniłam kiedyś mały błąd. Powiedziałam mu że nie wierze w miłość. Kiedyś ktoś mnie bardzo zranił, poza tym nie wierzę że można kogoś tak bardzo pokochać w kilka tygodni, miesięcy. My nie jesteśmy ze sobą długo. Jedyne wyznania to to, że za sobą \"tęsknimy\", że jesteśmy w pewnych sprawach o siebie zazdrośni, kiedyś powiedziałam mu że mi bardzo zależy na tym związku i to było wszystko. Nie ma obietnic, przyrzeczeń, wyznań... ale czuje że z dnia na dzień podchodzę do tej znajomości inaczej, bardziej się angażuje. A on chyba został na etapie tego co mu powiedziałam. Fajny, koleżeński związek. On nie mówi co do mnie czuje więc i ja tego nie robię. Dlatego boję się tak nagle mu wyjechać z ta jego była...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elita tego forum
Sram na twojego faceta kochana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monisssssiiiiaaaaaaaaa
To juz inna bajka;/ Ale pewnie powiedziałaś to bo chciałas go tym "bardziej" zdobyc, bo pomyślałas ze jak takpowiesz to On nie bedziemyślał ze mu sie cholernie podobasz... ale niestety było zupełnnie inaczej bo podobał ci sie hcolernie i coraz bardziej ci sie podoba . Ale to nic nie da on będzie tak trał bo jemu to wystarcza a Ciebie tym samym będzie zabijał tym związkiem. A gorzej bedzie jak naprawde sie zakocha i cie zostawi i tak źle i tak nie dobrze:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
boje się że ja się kiedyś zakocham a on powie że przecież tego nie chciałam, że on inaczej podchodził do tego związku. Nie chciałam zachowywać się jak młoda, zakochana po uszy nastolatka. Nie chciałam być nachalna... Myślałam że tak będzie ok, że najpierw zobaczymy na czym oboje stoimy a dopiero potem coś się z tym zrobi... Ale za chwilę stuknie nam już 4 miesiąc a ja oprócz tego że za mną tęskni nie usłyszałam nic szczególnego... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×