Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MonicaW16

Tragiczne antytalencie matematyczne. Przyszłosć nadejdzie jutro /

Polecane posty

Gość MonicaW16

heh... no więc jestem tragicznym antytaenciem, jestem jz przekreslona. ucze sie i dupa!!!! tyle czasu poswiecilam i dostalamkolejna kose. poprostu ja i matamatyka to do niemozliwosci tragiczne połączenie. powiedzcie mi co ja mam robic... koncze gimnazjum... ten rokdo konca dociagne. ale co robic dalej ? bez atematyki jestem czlowiekiem bez przyszlosci prawdopodobnie. rodzice nie beda mnie wiecznie utrzymywac. czymmam sie zajac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MonicaW16
intensywnie myślę o użyciu skakanki ((((:classic_cool:))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trelek
G...prawda, że nie można się nauczyć matematyki:O Ja też miałam w liceum same kapy z matmy, uważałam, że nie mam talentu i wszystkich do tego przekonywałam:P A teraz jestem na studiach gdzie mam matmę(rachunek różniczkowy, całki itp...) i uważam, że wszystkiego można się nauczyć:) Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie przesadzaj, ja mysle, ze nie masz dobrych podstaw i dlatego ci matematyka nie wchodzi..... wystarczy ktos , kto "oswieci cie" i po sprawie. przejrzyj podrecznik, wypisz czego nie rozumiesz ( WSZYSTKIGO to nie odpowiedz) , jakie rzeczy sprawiaja ci klopot...jak chcesz to ci pomoge :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może najwyższy czas
porozmawiać o tym z rodzicami i wspólnie znaleźć dobrego korepetytora? Może trafiłaś na nauczycieli którzy tylko wymagali a nie potrafili przekazać swojej wiedzy? Skoro nie potrafisz sama, czas pomyśleć o takim rozwiązaniu. Dobry korepetytor potrafi zdziałać cuda i jeszcze się okaże, że polubisz matmę. Ona naprawdę nie jest taka zła, bo uczy na przyszłość logicznego myślenia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MonicaW16
(o)(o) masz i spierdalaj :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MonicaW16....
korepetycje mam 3 razy w tygodniu...proboalam z roznymi korepetytorami.... yly juz dwie nauczycielki matematyki, student matematyki, dwie moje kuzynki, kolejna nauczycielka... nie maja juz do mnie sil. a zalamalo mnie to ze rzecz na ktora poswiecilam tyle czasu na nauke za przeproszeniem po h... a sie tego uczylam ;/ pała. załamalam sie totalnie. moze ktos mi pomoze ;(??? przepraszam ze dopiero dpisuje. nie mialam czasu przed kompem siedziec.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MonicaW16....
:( :(:( :(:( dla takich jak ja nie ma zycia ;(((((((ddd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MonicaW16....
ja ni potrafie myslec , kombinowac.... mam koloty :((( poważne... w nauce na pamiec to ja moge być Einstein ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ale to znaczy, ze masz jakies braki...ktore trzba wyrownac, logiczne , ze nie zrozumiesz wartosci bezwzglednej jesli nie umiesz rozwiazywac rownan, tak jak nie zrozumiesz mnozenia bez dodawania.... :) nie lam sie, usiac na spokojnie, ocen wiedze, to co rozumiesz, wypisz na kartce problemy jakie masz i z czym je masz, zastanow sie gdzie zrobialm blegy, jakie to byly bledy, z czego one wynikaly....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MonicaW16....
tylukorepetytorow juz mnie zaliczylo ;/ co ja bede w zyciu bez maty robic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MonicaW16....
heh... jestem głąbem totalnym i juz sil mi i innym brak. więc od czego a mam zacząć!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
proponuje zacząc od porzucenia Kafe, potem korki i wykonywanie mnóstwa zadań, jesli któregoś nie potrfaisz zrobić, zostawić, bez stresowania się i robic kolejne , kupic zbiór zadań, bezwarunkowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez miałam braki w matmie jako młoda, ciagle opuszczałam bude , ale w koncu jak sie wziełam to matma wydała mi sie interesujaca, pomagałam synkowi nawet i tak go zainteresowałam, ze studiował matme.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najwazniejsza rzecza jest nie zrazac się gdy nie zrobis zkilku zadan , rób kolejnei kolejne, az dojdziesz do perfekcji. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MonicaW16...
matma w szkolach jest strasznie pokomplikowana.... a moze dobrze byloby zainwestować w podręczniki z klas 1, 2 , 3 gimnazjum przerobic wszystko... zbior zadan kpic i inne pomoce. tylko jeden jest problem... ja koncze szkole, mam egzaminy,nawał nauki nie wyraiam sie. no to pieknie...koniec ze mna ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie przez 3 lata ne uczylam matmy bo mialam taka nauczycielke ze poprostu nie musialam:D:o zdalam egzaminy gmnazjalne calkiem niezle:D weic glowa do gory bo widze ze lekko przesadzasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MonicaW16...
nie wierze w siebie... ;D bleeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
XLeJSAMitl2uZN4f7R868hQw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×