czuję się dziś jak na niezłym kacu - podtrułam się pizzą...

Już zapomnaiąłm co to kac bo w końcu często go nei miewałam... ale dziś czuję się paskudnie... wczoraj mniej więcej dobę temu zjadałm pizzę - była ze szpinakiem i to podejrzewam mi zaszkodziło... już dobę czuje się paskudnei - piję mitę, ssę manti, dieta... ale dalej czuję się źle. Dziś wziełam urlop na żadanie ale jutro mam szkolenei i musze iść... Jak dzwoniłam do lekarza to powiedzieli że w całej ogromnej przychodni nei ma numerków ani na rano ani na popołudnie... ewentulanei w skrajnych przypadkach mogę przyjechac po 22 po czym od razu zaznaczono że to raczej nagły przypadek nei jest. Jak mogę sobię pomóc?? Jak dojść do siebie??

halo pomóżcie??

Wskazane są napoje niskosłodzone o temperaturze pokojowej, takie jak herbata, rumianek, napar z mięty, woda niegazowana. W ciągu dnia powinniśmy wypijać około 2 litrów płynów. Korzystniej jest pić często, ale w małych ilościach. http://www.zdrowie.com.pl/zdrowie/choroby/_20030902348/

a może to grypa zołądkowa? zmierz temp ciala