Dziewczyny z USA

a byla ktoras z Was moze kiedys tu w stanach u stylisty i wizazysty??? Mnie to kusi bio chcialabym cos zmienic i moze najpepiej zaczac od wygladu

hmm co snad zmiana swojego wygladu mysle od dluzszeo czasu,chodzi mi po glowie make up permanent,ale tylko kreski nad gorna powieka moze konmtur ust..co ty na to aerochocolate???

laski macie profil na nasza-klasa.pl??

ja mam juz miedzy kilkoma dziewczynami sie wymienilysmy :D napisz mi swoje dane na email :D ja sie zastanawialam kiedys nad transparentnym ust ale jak zobaczylam nieudane to odechcialo mi sie....ja zastanawiam sie wlasnie nad stylista i wizazysta...chodzi mi glownie o kolor wlosow fryzure i jakis makijaz bo w sumie podobam sie sobie ale jakos cos mnie kusi zmienic poprobowac :D

pozatym jak przypomne sobie ten niemilosierny trzygodzinny bol w trakcie robienia tatuazu to chyba bym nie chciala tego przechodzic nawet jakby mial trwac 5 minut :D

okay juz ci wyslalam poczte link mojego profilu:))no w sumie ten makijaz to ryzyko bo nie ma sie pewosci czy wyjdzie doskonale..hmm sama nie wiem.a ty gdzie mieszkasz??

ja w Maryland od roku i 4 miesiecy

oo masz tatoo :)))jak bylam jeszcze w polsce to tez chcialam zrobic ale teraz nie wiem czy bym sie zdecydowala,bol pewnie niemilosierny,alaaaa

Karola wyslalam Ci zaproszenie :D

okay,akceptujeeee

pozno sie zrobilo ja lece spac powoli..buziaki dziewuszki pappa:*

laska nie z tej ziemi z ciebie:))))i samotna,ahhh ci faceci,do dupy z nimiii!!!

dobrej nocy:)buziaki

hej dziewczynki:) troche sie wkradlam na wasz topik;) ale tak jak pisalam w stanach bylam pare razy klimat jest mi dobrze znany i mimo tego ze nie jest tam latwo to jakos mnie ciagnie za wode;) aero ja znam fajna stylistke w chicago:) a w ogole gdzie mieszkasz bo jakos nie moge sie doczytac?

dzien dobry wszystkim :) myszka w laptopie dalej nie dziala kupilismy taka zwykla i jest okey, ale trzeba laptopa do servisu zawiesc. homerkowa no to siup nasza mala czarna :) aero - ja powiem szczerze, ze nie myslalm o styliscie, ale to calkiem fajny pomysl jest. Musze sie za jakims rozejrzec, niech mi doradzi kolor wlosow i fryzure :) kluska - a co to sie u ciebie wyprawia :( ja tez mam z mezem lepsze i gorsze dni, nigdy nie jest idealnie. Ale nauczylismy sie rozmawiac ze soba bez nerwow, emocji. Kiedys miewalismy ciche dni, a juz od bardzo dlugiego czasu ich nie mamy (odpukac) Mam nadzieje, ze sie wszystko szybko ulozy swinkowa - chyba ten twoj bob ostatnio non stop pracuje :D:D:D:D ja szykuje sie do dentysty, a malego do baby sitter, ale wpadlam tu na chwile, zobaczyc co u was :)

danielaa- czy moglabym prosic o namiary do tego stylisty z Chicago. Chyba mi sie przyda bo nieraz jak spojrze w lustro to pozal sie Boze. Niby ciuchow pelny closet ale nie wiem co by mi pasowalo, jaka fryzura, jaki makijaz. Dupcia- tym razem duza czarna, duza

dzien dobry kochane kolezanki a ja pojechalam do DD po kawe .... powtarzalam 3 razy ..... small ice coffe extra cream, no sugar i co dostalam....duza, mrozona kawe z cukrem bez smietanki :D

witajcie dziewczyny! co tam u Was? ciesze sie ze topik sie dobrze rozwija.. Od kiedy mama wyjechala to niestety mam mniej czasu i ostatnio w ogole na necie nie siedze. Mała jest gzrecza, ale wiecie jak to czasem jest. Teraz tez juz sie obudzila ale jak na razie lezy spokojnie obok mnie,gada tam cos po swojemu i tak slodko sie do mnie usmiecha. Wcozraj tylko prawie caly dzien nei spala, nogi i rece juz tak mnei bolaly od noszenia, ze hej:) Poza tym to u nie bez zmian, na razie ciagle kura domowa ze mnie:) Pisalyscie o jakiejs pracy wolnych chwilach.. Ja mam sie utaj zajac MLM, jesli bylybyscie zainteresowane wysle Wam prezentacje na kompa, właśnie ja w wolnych chwilach przygotowywuje i włąsciwie jest juz na wykonczeniu. Powiem Wam ze to sie oplaca, spzredajesz produkt a jednoczesnie szukasz kolejnych spzredawcow, a Ci ktorych zapisujesz,kolejnych. Tworzysz taka grupe, z ktorej dostajesz procent z kazdej rzeczy spzredanej w tej grupie. jak chcecie cos wiecej dajcie znac, podam wtedy mojego maila. Musze leciec bo mala sie zlosci papapa

Hej dziewczyny. Moi rodzice planuja odwiedzic mnie na poczatek nastepnego roku. 28 sierpnia maja interview w konsulacie w Krakowie. No i troche denerwujemy sie wszyscy, bo to pierwszy raz jak ktos z nas ubiega sie o wize (ja dostalam wize przez agencje, nie mialam zadnego interview w konsulacie). A poza tym moja sytuacja tu nie jest ustabilizowana wiec boje sie, ze to nie przejdzie. 1. Moj maz jest nielegalnie. 2. Ja jestem na OPT (optional practical training po studiach) i zamiast pracowac siedze w domu w siodmym miesiacu ciazy. I tu mam pytania. Jak to jest? Oni beda dokladnie sprawdzac moj i mojego meza status, jesli moi rodzice powiedza, ze przyjezdzaja do mnie w odwiedziny? Ja mam OPT do 5tego kwietnia. Moi rodzice chca przyjechac w marcu. Ale nie bedzie to dziwnie wygladalo, ze przyjezdzaja mnie odwiedzic miesiac przed data, gdy powinnam wylatywac z tego kraju? Moze powinni powiedziec, ze na swieta bozego narodzenia chca przyjechac? Kurcze, nie wiem. Boje sie, bo tyle jest powodow by odmowili wizy moim rodzicom. A z drugiej strony oni maja wlasne mieszkanie, samochod, tata wlasny biznes, no i dzialke pod budowe domu (na ktorej mieli nadzieje ja sie kiedys wybuduje;) Wiec moga udowodnic, ze maja do czego wracac. Dziewczyny, jakies rady odnosnie tego calego procesu? A tak w ogole to moja mama taka przejeta. Wczoraj dzwonila do konsulatu zapytac sie, czy oni przyjma podanie jesli ono bylo wypelnione na jej komputerze, przegrane na dysk by przeniesc na inny komputer, ktory jest podlaczony do drukarki laserowej i tam to podanie wydrukowac. Myslalam, ze padne jak mi to powiedziala:) Kurcze, pewnie sie bala, ze to nielegalne:)

Skoro Ty i Twoj maz nie macie uregulowanego statusu to bym raczej nie ryzykowala mowienim ze jestescie tutaj. Moze niech powiedza ze jada do jakiejs ciotki w odwiedziny, albo cos takiego. Moja mama nie wspominala, ze ma corki w USA i wize dostala na 10 lat. W sumie to ruletka, albo sprawdza albo nie, czy ktos z bliskiej rodziny przebywa w Stanach

Lina ! moj brat wlasnie dostal wize i napisal w formularzu ze ja jestem- jestem legalnie. Mowil ze zaraz zaznaczyli to na formie i konsul pytal o moje dane. Slyszalam ze nie ma co klamac ze sie nie ma najblizszej rodziny , bo to i tak sprawdza. Kolezanka jest nielegalnie, jej mama nie wpisala ze ona jest i konsul jej powiedzial, ze wie ze corka jest w usa i ze sklamala i nie ma wizy. Naprawde ciezko to zrobic. Radze by Twoi rodzice przyjechali na Boze Narodzenie, moze wtedy konsul sie zgodzi, poza tym bedziesz miala status ok jeszcze przez jakis czas.pozdraiwam!!

Dzieki dziewczyny! Wlasnie zdaje sobie dobrze sprawe, ze to ruletka. Homerkowa, tez tak mylalam, by moi rodzice powiedzieli, ze przylatuja tu w celach turystycznych tylko. Ale moja mama juz od razu powiedziala, ze sie na to nie zgodzi. Ze z imigracyjnego beda wiedziec, ze ja tu jestem i ona sie bedzie zle czula klamiac (taka to juz szczera osoba z tej mojej mamy:) ) No, nie wiem pozostaje mi tylko trzymac kciuki 28go.. Dobrze by bylo by sie udalo, bo juz ponad cztery lata sie nie widzielismy.. Kotek - jak tam wizyta u lekarza wczoraj? Jakie zalecenia? Ok, zmykam na babysitting.

lina - z tymi wizami to roznie jest. Ale jezeli twoi rodzice wezma ze soba wszystkie potrzebne dokumenty, zeby pokazac sytuacje materialna, to chyba nie powinni miec problemow. No i pewnie, ze najlepiej mowic, ze w celach turystycznych albo ze na boze narodzenie. A twoj status i tak bedzie ok do kwietnia przyszlego roku. nadia - ja chetnie poczytam o tym marketingu, przeslij mi na emaila gracjella23@wp.pl

Lina no jakby nie bylo jestes legalnie jeszcze wiec moim zdaniem rodzice niech mowia w konsulacie ze na Boze Narodzenie chcieliby Cie odwiedzic Dopiero z roboty wrocilam ide sie ogarnac i wracam wieczorkiem buziaki

nadia ja rowniez poczytam o tej sprzedazy bo zielona jestem w tym i nawet nie wiem jakby to mialo wygladac..kojarzy mi sie troche z Amway :D ale chetnie poczytam...

Lina80 - Ja jestem tu nielegalnie i moja mama starala sie 2 razy o wize, zawsze mowila ze jedzie do wujka (od niego miala zaproszenie). Niestety jako emerytka i to jeszcze wdowa nie miala szans. Przyslali nam potem uzasadnienie gdzie to bylo glowna przyczyna odmowy - ze jej w Polsce nic nie trzyma. Dodam, ze moja mama miala wszystkie papierki - o wlasnosci domu, konta, i wiele innych. Rok pozniej miala zalatwiony papierek, ze pracuje - a oni stwierdzili ze jak tylko rok pracuje to krotko... pech.. Mnie absolutnie z nia nie skojarzyli - nie bylo takich pytan i ona sie do mnie nie przyznawala :) A znajomy w podobnej sytuacji (tyle ze w W-wie) dostal wize na 10 lat, gdzie ewidentnie bylo widac, ze jedzie do pracy. Wiec wszystko zalezy od szczescia...

no wlasnie wogole slyszalam ze w warszawie daja wiecej wiz i ostatnio z kim nie gadam to na 10 lat

mojej nie dali dwa razy, raz bo mnie nie wpisalam, drugi raz bo mnie wpisala :(

Dzieki jeszcze raz dziewczyny. Zrobimy pewnie tak, ze rodzice powiedza, ze jada do mnie. No i zobaczymy, czy wszystko przejdzie. A jesli chodzi o te wizy na 10 lat, to gdzies slyszalam, ze jak czlowiek jest po 50-tce to jesli dostanie wize to na pewno na 10 lat. Slyszalyscie cos o tym?

moja mama jest po 50-tce :( i nie ma zadnej