Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość arnika.900

Czy ja jestem jakaś dziwna?

Polecane posty

Gość arnika.900

Nie chce zajść w ciąże. Więc dłuuuugi czas w ogóle nie uprawiałam sexu. Obecnie staram się też jak najzadziej. A jak już dojdzie do stosunku to jako antykoncepcje stosuje: -tabletki antykoncepcyjne- Yasminelle. -prezerwatywe -moj facet nie kończy we mnie.-stosunek przerywany. hehe nie wiem. ja chyba troche nienormalna jestem. Czy któraś z was też stosuje tyle sposobów i mimo wszystko się martwi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalunia brzutunia
ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o ranyyyyyyyyyyyy
i Twoj facet jeszcze jest z Toba? NA nerwice zejsc mozna.... skoro seksu prawie nie to odstaw hormony po co sie truc.... a najlepiej poczekaj z seksem jeszcze 5 lat moze Ci przejdzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faktycznie jesteś dziwna i to
bardzo. Skoro aż tak się boisz ciąży to znaczy że nie dojrzałaś jeszcze do seksu. Lepiej z niego zrezygnować skoro masz się tak stresować. Sama nie chcę przez najbliższe kilka lat (a może wcale) mieć dzieci, ale pozostaję tylko przy pigułkach i nigdy nie byłam jeszcze w sytuacji gdzie musiałabym lecieć po test ciążowy. Wyluzuj trochę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LadyMia
Ja miałam podobnie na początku związku: tabletki + prezerwatywa, potem były tabletki + przerywany a obecnie tylko tabletki a mój facet kończy we mnie i jest nam dobrze - od 2 lat w ciążę nie zaszłam:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Proszę o pomoc
Wiem , że to nie ten temat ale bardzo zależy mi na czasie . Co mam zrobić , podniecam ... tzn czuje to , jest mi dobrze itd. ale śluz mi nie leci ... ;/ Wie ktoś może jak mi pomóc ?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość turkaa
my tylko z gumką od lat, jeszcze w ciążę nie zaszłam i mam nadzieje ze na razie nie zajde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arnika.900
ojej. kup sobie żel nawilżający - sa takie w aptekach. Facet mój wytrzymuje ze mną bo widocznie mnie kocha ;) hihi A lat mam... 21. i naprawde nie chce ciąży. nie moge sobie wyobrazić żeby same tabletki były wystarczające. Może zmienie cos i pozwole mu skonczyć we mnie- ale z precerwatywą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja Ciebie rozumiem.Bardzo dobrze robisz.Redukujesz tym prawdopodobieństwo ciąży do zera.Ja tez tak robie,ale bez tabletek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arnika.900
bez abletek to bym się bała :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość caroline21
W pelni Cie rozumiem,ja mam tak samo.Tez mam 21 lat i naprawde nie jstem juz jakas glupia malolata.Tez uzywam tabletek ,prezerwatyw i stosunek przerywany a i tak sie bije bo ost pekla nam gumka i moj facet nie skonczyl we mnie ale wszystko sie wylalo na okolice mojego intymnego miejsca i boje sie ze cos sie dalej przedostalo a bylam 11 godzin po przyjeciu pierwszej tabletki z 4 opakowania,co Wy o tym myslicie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiat jednej nocy
nawet jak bierze się tabletki to jak facet sie spuszcza w was to jest tylko nawet mniej niż 1% zajścia w ciąże. Jeśli ktoś stosuję gumki to niech odstawi tabsy,bo one tylko szkodzą w takim przypadku. Wyluzujcie dziewczyny.....ja wyluzowałam i bylo super,dziecka teznie mam jak narazie. A stosowalam albo same tabsy,albo same gumki,albo sam przerywany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy jestes z krakowa
ewa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiat jednej nocy
jaka Ewa? jeśli do mnie to pytanie,to nie, nie mam na imię ewa;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy jestes z krakowa
nie to pytanie do zalozycieki topiku;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popieram przedmówców
Popieram przedmówców, jeśli już trujesz się tabletkami to chociaż nie skazuj faceta na stosunek przerywany bo to dla nich męka. Prezerwatywa? Też po co? Jesli tabletki dają największą z dostępnych metod skuteczność to po co się skazywać na kolejne? A jak sobie fikasz z tymi trzeba zabezpieczeniami w łóżku to z takim stresem i przekonaniem, że to się skończy ciążą :P?? O litości, przecież to zero przyjemności :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arnika.900
Nie nie jestem z Krakowa. I nie nazywam się ewa. Kurcze ja wiem że może przesadzam, ale słyszaąłm że osoby które brały tabletki zaszły w ciąże wiec nei wiem czy to taki skuteczny sposób :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arnika, a Ty wiesz, jak działają tabletki antykoncepcyjne i skąd bierze się ten procent czy promil osób zachodzących w ciążę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arnika.900
nie wiem skąd :( więc może mi powiesz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez jestem ciekawa tego
oj normalna jestes! ja zaczełam mając 20 lat-i tez sie bałam zajscia w ciąże..mimo wszystko.Stosowałam prezerwatywy. tabletek nie moge ale tez bym brała.i zazwyczaj uwazam bardzo licząc dni płodne i niepłodne-poprostu dozuje sobie rpzyjemnosc-.I jakos faceta miałam i mimo wszystko nieprzeszkadzało mu to-cieszył sie ze jestem odpowiedzialna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez jestem ciekawa tego
stres ma kazdy normalny człowiek który nie chce miec w tym danym momencie dziecka-kóre jest skutkiem seksu -który jest oznaką głębszego zazwyczaj uczucia lub tylko choć by zainteresowania drugą osobą i chęcia poznania tej osoby"bliżej" nawet jak sie bierze tabletki a ma sie czasem bardziej stresujący okres w zyciu to wiemy ze źle on wpływa na antykoncepcje-jak i choroby i infekcje ja mam kolezanke co zaszła w ciąze sostując tabletki..druga to samo.Więc nie z powietrza te dane u mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arnika, ale ja pytam poważnie. Bo swoim zachowaniem możesz... znaleźć się w tym 1%. Tabletki antykoncepcyjne blokują owulację i dodatkowo zagęszczają śluz. Prawidłowo zażywane z wykluczeniem problemów zdrowotnych nie mają prawa dopuścić do zapłodnienia, bo jest to technicznie niewykonalne. Niepokalane poczęcie byłoby bardziej prawdopodobne. Ale zdarzają się sytuacje typu: - zapomniałam tabletki, - brałam jakiś lek wchodzący w interakcje z hormonami, - jadłam/piłam coś, co spowodowało gorsze wchłanianie albo wymioty, - mam choroby zaburzające wchłanianie (w tym potocznym pojęciu), o których nie wiem, - mam alergię powodującą gorsze przyswajanie hormonów i wtedy robi się ten 0,1-1% zachodzących przy hormonach. Istnieje też możliwość (wprawdzie ja jestem przeciwna tej teorii, bo najłatwiej na nią wszystko zwalić, ale wspomnieć muszę) problemów o podłożu psychogennym. W skrajnych wypadkach można tak się psychicznie nakręcić, że organizm sfiksuje organicznie... I wtedy różne rzeczy mogą się dziać. A jeśli chcesz mieć pewność, to zamiast wydawać na dwa środki antykoncepcyjne, znajdź sobie dobrego lekarza, z którym porozmawiasz o swoim psychicznym problemie (bo skoro Ci to ustawia niefajnie życie, to jest to problem) i który zgodzi się na regularny monitoring cyklu, może i nawet z rabatem za ciągłość :). Koszt miesięczny (jeśli lekarz nie zedrze za każdą wizytę, bo przecież to jest 1 usługa podzielona na 3-4 części) powinien zmieścić się w tym, co wydajesz na drugi środek anty, a jak zobaczysz na USG brak pęcherzyka, uspokoisz się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musze sie zgodzic z kolezanka wypowiadająca sie wcześnie co do 1% Ja osobiscie nie mam doświadczenia w tabletkach z uwagi na fakt ze nie moge ich brać. Ja móie bardziej o fakcie istnienia stresu- który ma kazda kobieta i myśle ze Ci minie-a przynajmniej mam taką nadzieje:) nie wiem, ale sama mam kolezanki które biora tabletki a jednak mają tzw\"schiza\" ze jednak to zamało!..i uzywają i gumki i tabletki..gumki po to aby zminimalizowac fakt pęknięcia gumki co sie zdarza czasem... nie wiem- rozmaiwam z kolezankami-i kazda ma stracha-jesli nie jest gotowa na fakt bycia matką..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arnika.900
Dzięki za wszystkie słowa otuchy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×