Mistrz i uczennica? Profesor i uczennica- możliwy związek?

Mam 18 lat. Jestem w klasie maturalnej. Zakochałam się w swoim nauczycielu. Myślę, że też mu się podobam. Byliśmy raz w kawiarni, rozmawialiśmy normalnie, sympatycznie, szczerze. Pasujemy do siebie. Ale... No właśnie jest "ale". To jest mój nauczyciel, w dodatku starszy o 12 lat. Czy taki związek ma szanse? Czy może jestem jeszcze niedojrzała?

no

Dodam że wszystko dzieje się jak w powieści Mistrz i Małgorzata

Oj... Widzę, że już podszywki... Chciałam się po prostu Was szczerze poradzić

to moze zdaj mature i dopiero zacznij myslec o budowaniu ewentualnego zwiazku jak nie bedzie juz Twoim nauczycielem

Ale już teraz może być moim nauczycielem seksu

zdaj kochana maturę i weź sie za chłopaka w swoim wieku, jeśli ma żonę, to pamietaj że ma ona ciężką rękę, a jeśli nie ma to jest podejrzanym pedofilem

Właśnie też o tym pomyślałam... Druga sprawa to różnica wieku... DOsyć znaczna. Dziękuję za poradę :)

Nie ma żony. Nigdy nie miał. Czyli sądzisz, że nie powinnam się angażować?

Bardzo proszę o poradę :( nie mam z kim o tym porozmawiać

ej jasne że masz szanse, jeżeli też się tobą zainteresował... ale myślę że po maturze powinnaś zacząć tą znajomość ;)... Po pierwsze ludzie będą na was dziwnie patrzeć, a po drugie powinnaś się skupić na maturze :)

warta grzechu- faktycznie opinia ludzi jest najwazniejsza. Wiek nie gra roznicy, ale niech poczeka do konca matury zeby nie bylo dwuznacznosci w tej znajomosci

Warta grzechu, dzieli nas ponad 12 lat, nie wiem już sama... Zakochałam się. Ma prawie 32 lata, nigdy nie miał żony... Może coś jest nie tak? Nie wiem co robić, na-prawdę nie wiem

a mi się to nie widzi. nie ten wiek, co z tego że teraz jest miło ? a potem ?

Yhym, rozumiem. Właśnie też o tym myślę. Moja koleżanka podrywa go przy wszystkich, ciągle mówi, jaki to z niego fajny i równy facet; nie wie, że mamy się ku sobie... Może po prostu jestem egoistką i chcę zrobić jej na złość?:(

agawa kwitnaca - no to ty chyba nie wiesz jak okrutni potrafią być licealiści Tacy to potrafiliby każdemu uprzykrzyć życie Uczennica. - piszesz że byliście razem w kawiarni. jak to się stało?

Uczennica., chyba powinnaś zastanowić się co do niego czujesz, zanim coś zrobisz

Byliśmy na wycieczce klasowej. Ja się źle czułam, poszliśmy do kawiarni... Wypiłam herbatę, odprowadził mnie do domu

Nie wiem czy to etyczne, moralne...

ach

To chyba w każdym razie nic złego ;)

Czy powinnam zakońćzyć tą znajomość? :(

czy ktoś być w podobnej sytuacji?

:(

Naprawdę nikt nie chce wyrazić swoejgo zdania?

wolny poznań bez ziemniaków!

hmmm kiedyś też sie zakochałam w starszym... ale dla Ciebie było by lepiej bys do matury nie angażowała sie w coś głębszego... on może mieć przez to kłopoty a Ty będziesz miała przesrane życie... będą Ci dokuczać możesz nawet matury nie dać ... poczekaj aż wyjdziesz ze szkoły wtedy jemu ani Tobie nic nie będzie grozić w końcu nie będzie was łączyć nic innego niż to co będzie między wami:)

jak byliscie w kawiarni na wycieczce bo ty sie zle czulas, to wybacz ale moim zdaniem zrobil tak bo jest odpowiedzialny za ucznia i chcial mu pomoc a nie dlatego ze mu sie podobasz, poza tym nie jestes zakochana tylko zauroczona a to roznica i moze zle interpretujesz jego zachowanie? sprobuj go poderwac to sie przekonasz,

że tak zapytam a czego on ciebie uczy ? często się spotykacie ? I na jakich podstawach stwierdzasz że ty mu też się podobasz ?