Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

jaszczurzyca

nie potrafie z mezem...

Polecane posty

Gość połóż chuja na kowadło
i znów picujesz, moja żona jak wróci zmęczona zawsze ma ochotę, na kochanie nigdy sie nie jest zmęczonym, i nie picuj wiecej głupot, bo sie rzygać chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chloeeee
pogadaj z mezem nie z nami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No niestety, nie moge napisac gdzie mieszkam. Z kochankiem juz dawno skonczone, to byla glupota straszna, zadne wyjscie. Raczej jakis bezsensowny rozpaczliwy ruch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość połóż chuja na kowadło
gdybys kochała męża nie byłoby , kochanka , szmata jesteś i nie mam żadnych tych co ten głupek napisał na końcu poprzedniej strony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, z mężem musisz porozmawiać, bo bez jego udziału, bez zrozumienia przez niego Twego problemu, bedzie trudno. Przede wszystkim On powinien zechcieć Ci pomóc, i wszystko może być ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość połóż chuja na kowadło
to ty głupku zrób to co wyżej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moge Ci cos poradzic: dzieki za sensowna odpowiedz i zaczernienie. Masz racje, rozmowa. I dzieki temu jestesmy wciaz razem, bo on na tyle zrozumial, ze stwierdzil iz nigdy wiecej nie bedziemy sie kochac, jezeli nam obojgu to nie bedzie sprawialo przyjemnosci. Zaczynam miec powoli poczucie bezpiecznstwa, ale tak jak mowie, powoli, to zajmuje tyle czasu. On sie stara, ja sie staram, moze warto poczekac? Moze nie ma sensu za szybko rezygnowac? Ale czasami mam takie chwile, ze watpie, czy mamy jeszcze szanse...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz szansę, oboje macie szansę, jesli On ma taki stosunek do problemu, jak napisałaś. Spróbujcie tak : Przez jakiś czas nie uprawiajcie wogóle seksu. Śpijcie razem, ale jak brat z siostrą. Rozmawiajcie ze sobą jak najwiecej, bądźcie dla siebie mili, serdeczni, ale w łóżku nic. Cierpliwie czekaj, i przyglądaj sie sama sobie, swoim odczuciom, i tego, czego pragniesz. Jak poczujesz potrzebę delikatnego dotknięcia męża, delikatnego przytulenia sie do niego - zrób to, ale nic więcej. To bedzie trudne dla niego, ale w końcowym efekcie opłaci się. Chodzi o to, byś powoli i stopniowo wyzbywała się niechęci i blokad. To musi niestety troche potrwać, nie mogę powiedzieć ile. Naucz się dotykać męża bez niechęci. Róbcie to powoli. Jeśli nie poczujesz w sobie odruchów niechetnych, pozwól i jemu sie dotknąć, ale nie od razu, nie pośpiesznie. I jeśli pierwsze nieśmiałe dotkniecia nie będą sprawiały Ci przykrości, za parę dni pozwólcie sobie na delikatne pieszczoty, ale tylko pieszczoty. I obserwuj swoje reakcje, jeśli będzie Ci to sprawiało przyjemność, to ok, za kilka dni może cie zrobić krok dalej. Jeśli nie - krok do tyłu. W ten sposób, powoli i cierpliwie możecie znów zacząć cieszyć się swoimi ciałami, czerpać radość i przyjemność z pieszczot i w końcu sexu. To tak, w ogromnym skrócie :) Trudno powiedzieć, ile to może zająć czasu, może nawet kilka tygodni lub wiecej, ale naprawdę warto spróbować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, dzieki, to brzmi rozsadnie i chyba potwierdza droge na ktorej jestesmy... Tak jak piszesz, to trudne dla nas obojga, dla mnie, bo sie strasznie boje, dla niego, bo przeciez czuje jak bardzo mnie pragnie. Chyba powinnam tez z nim o tym porozmawiac, jak bardzo doceniam jego wysilek i to, ze chce ze mna walczyc :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo Ci wspólczuję, wiem co to znaczy, bo kiedys czasem tez miałam takie odczucia. Ale jak chcesz walczyc o małżeńw\stwo, to musisz zmienić swoje myslenie. I duzo z mężem rozmawiać, on musi wiedziec o tym. Ty pewnie też o tym wiesz...... Mam nadzieję, że sie uloży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×