Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie chce grubaski

jak zachecic kobiete do odchudzania ?

Polecane posty

Gość nie chce grubaski

jak ja poznalem byla sliczna szczuplutka dziewczyna a teraz robi sie z niej kaszalot :-o przestaje mnie pociagac, sex nie daje mi radosci. jak jej mowie ze moglaby zrzucic pare kg to sie oburza i mowi ze mam ja kochac taka jaka jest :-( co robic ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
idziesz najgorsza droga ? mówic jej wprost? ja sie czuła obrazona gdy gosc mi powiedzial ze powinam cwiczyc , z enie jestem gruba ale zebym utrzymala sswoja figure jesli bedziesz naciskac ona cie rzuci, sam zacznij uprawiac sport i fascynuj sie nim, a moze sie zarazi dac przyklad to jest to bo latwo powiedzie ckomus odchudzajsie gdy samemu nie trzeba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj wiesz...ona sama musi to zrozumieć,że źle wygląda...i że powinna się odchudzać.może jakbyś się zachwycał szczupłymi dziewczynami,nie wiem oglądał za nimi na ulicy etc. to by się poczuła zagrożona...i by się ogarnęła.na mnie to by podzialało,zdenerwowałabym się strasznie,ale potem...a ile ona waży???bo może nie jest taka gruba?mi mój też powiedział teraz że mogłabym parę kilo schudnąć,a ważę 57kg,a na zime zawsze się tyję więc go ciut nie rozumiem...ale schudne jak mam byc dla niego najpiękniejsza trzeba się poświęcać,a co to 3kg..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ile ona.....
wazy przy jakim wzroscie? moze zaproponuje jej jakis wspolny sport;-)? i prawda, ona musi sama sie przekonac co do tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też tak miałam bo mój facet (mąż) mnie unikał, widziałam że unika za mną seksu i wogóle robi jakieś wymówki dot. schudnięcia. Przyznam że wkurzało mnie to bo sam do najszczupleszych nie należy (brzuszek) ale wzięłam się za siebie. Nie dla niego a dla siebbie żeby udowodnić mu że dam radę a on będzie później o mnie zabiegał. I tak się stało. Zrzuciłam 11 kg i teraz jest superowo. Ale mówiąc szczerze to jeśli jej na tobie zalezy zrobi to żeby cię nie stracić. Zapewnij ją że wygląd nie jest najważniejszy i kocha się osobę a ni jej ciało ale dla wszystkich (zwłaszcza dla niej samej) będzie lepiej żeby zrzuciła conieco. Obiecaj że będzziesz ją wspierał a może też \"podietujesz\" z nią lub pojeździcie np. na rowerach. Efekt murowany chyba że nie zależy jej na tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emiro
ale wybrałeś metodę tylko bardziej ją wkurzasz mówieniem jej to prosto w oczy. Ona przeciez oglada sie w lustrze i wie jak wygląda. Stosując taką metodę uzyskasz wręcz odwrotny efekt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość guguś 27
ja próbowałem wszystkiego i nic nie skutkowało wręcz przeciwnie. w końcu zmieniłem dziewczyne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak chcesz,żeby schudła, to zabieraj ją na spacery, ćwicz z nią na siłowni, uprawiaj z nia sport, zapisz sie z nią na taniec towarzyski. Im cześciej z domu będziecie wychodzić, tym większa szansa, że ona zacznie dbać o siebie. Zwykle tycie powodowane jest przez stres lub choroby - też to trzeba wykluczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amelia z Paryża
Równia pochyła, zborsuczenie, rozleniwienie (im jesteś grubszy, tym bardziej ci się nic nie chce), błędne koło.Ojej, a czemu po prostu siebie nie zaakceptować, przecież, nie, pozytywne grubasy, wesołe grubasy, tłuste jest piękne. Nie, nie jest. Nie chodzi wcale nawet o estetyką. Chodzi o ZDROWIE. To całe pierdzielenie o akceptacji to KŁAMSTWO, które odciąga nas od próby rozwiązania kłopotów. Nie ma czegoś takiego jak pozytywna otyłość, poza bajkami dla naiwnych. I serdeczny fakulec dla każdego, kto klepie po pleckach osoby z nadwagą, żeby się nie martwiły, że tak jest ok. Niech każdy umiera za siebie, co? nieprzyjemności chorych grubasów są wynikiem Epidemii Niepohamowanych Wp*****laczy Cheeseburgerów., podjadaczy, uzależnionych od słodyczy, śmieciowego jedzenia. CUKRZYCA, STAWY, KRĘGOSŁUP, Serce i reszta układu krążenia, Psychika, kondycja, jakość snu. Wszystko to ma związek z wagą. Tutaj apeluj. Z miłości. Rzecz jest oczywiście często klasowa. Biedni tyją, bo a) nie stać ich na zdrowe jedzenie, więc jedzą tani junkfood, b) nie mają czasu na zdrowe jedzenie c) edukacja w temacie nie istnieje. I jest to wielkie s***********o. Ale uwierz mi, jak się uważa nie wydaje się więcej kasy, ma się zdrowsze jedzenie, lepsze nawyki żywieniowe, ale mniej się żarcia wyrzuca. No i ruch, sport, spalanie, nawyki dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amelia z Paryża
Jeśli uważasz, że nic w Jej stylu życia nie zmieniło się od czasów jak była szczupła i zgrabna, że nie je więcej, że styl życia podobny, że ruch podobny a mimo to tyje to namów na lekarza. Może to być lekka niedoczynność tarczycy. Lekarz pomoże i ona się lepiej poczuje i nie będzie tyć. Oczywiście nie musi zaraz tak być. Ale jeśli ją kochasz powiedz czym się martwisz, powiedz to wszystko o zdrowiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KLpqppqqqpq
może panowie powinni poszukać kobiet w klinikach leczących zaburzenia odżywiania tam wszystkie mają chore banie do końca życia super figury kościotrupa codziennie liść sałaty skoro dla nich kobieta ważąca 57 kg jest maciorą to sądze że podobają się im wraki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Asnie z tego co da sie zauwazyc faceci namawiaja kobiety do anoreksji sami sie weźcie za siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
delikatnie moze zaproponuj wprowadzenie nowej diety ty razem z nią wyjdzcie gdzies na siłowne czy basen wiem ze to ciezkie ale próbowac należy chodz nie mów jej tego wprost tylko inaczej bo to nie jest dobry pomysł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja przytylam 8 kg i teraz chce je zrzucić. .moj facet mi powiedział zebym nawet nie probowala sie odchudzać bo mnie ukatrupi..chce schudnąć dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale wy jesteście głupie baby. Trzeba patrzeć prosto w oczy. Jak jest gruba TO JEST GRUBA. Ani Twoje gadanie o tym, że ten męski szowinista patrzy tylko na wygląd, ani to, że ma zaakceptować Ciebie taką jaką jest, nie jest prawdą! Weźcie się w końcu obudźcie. Mi nie chodzi o sytuacje, w których kobieta waży 57 kg, a o sytuację, w której jej figura jest naprawdę brzydka. Nie wiem komu zdrowemu podoba się, gdy przy ściąganiu koszulki wyskakuje brzuch, który od razu spada z impetem. Trochę powagi. Grube jest grube, chude jest chude, piękne jest piękne. Jest tylko to, jak ktoś na to patrzy i czy komuś to przeszkadza. Jak przeszkadza to jest problem, jak nie, to też jest problem bo otyłość zdrowa nie jest. Tyle w temacie, cya!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też mam podobny problem. Kocham bardzo Żonę ale jej statyczny tryb życia nie poprawia jej zdrowia. Staram się samemu ćwiczyć około 3 razy w tygodniu ponieważ mam siedzącą pracę i wiem, że jeśli bym przestał się ruszać to by mi bebzol wywaliło. Poza tym staram się ograniczać tłuszcze i dużo warzyw. Aczkolwiek kiedy proponuję żonie "może pójdziesz ze mną poćwiczyć/ pobiegać" To zawsze słyszę "zmęczona jestem/ nie chce mi się". Jak tu delikatnie nakłonić kobietę do sportu... jakiegokolwiek, ma Ona mi wystarczyć na całe życie a nie żeby w wieku 40stu lat miała problemy z serduchem i zero kondycji. Z góry dzięki za odpowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ile ta twoja kobieta waży i przy jakim wzroście ,może są jakieś przyczyny że przytyła nie koniecznie przez to że dużo je

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak jesteście po ślubie to nic do niej już nie trafi. Przed ślubem można coś działać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moze ona nie chce z toba byc i ppdsiwadomie probuje sprowokowac rozstanje. Kiedys ogladalam taki film kobieta tyla bo wiedziala ze jej partner nie toleruje grubych a tak naprawde najzwyczajniej w swiecie chciala sie go pozbyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Marla wątek z 2008r., raczej nie będzie odzewu autora... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety są perfidne. Znałem taka jedną. Biegała bo chciała zrzucić kilka kilogramów. Dbała o siebie i udało się jej... znalazła, a co za tym idzie przestała biegać. Facet chyba się zorientował i to był krótki związek. Potem znalazła dużo starszego od siebie. Totalna desperacja. Wniosek? Ewidentnie polujecie na faceta i jesteście czasami zdolne do największych poświeceń, ale potem wam przechodzi i macie pretensje do nas, a nie do siebie. Stwarzacie pozory i mamicie mężczyzn. To bezwzględne i perfidne działanie. Czy nie możecie być po prostu sobą? To takie trudne? Po co farbowanie, tipsy i te wszystkie dodatki? Najpiękniejsza kobieta to naturalna kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yhym, tak, a mężczyźni zawsze są 100% sobą, nie udają nigdy i zawsze to nasza wina. Nie mówię, że my kobiety jesteśmy idealne, ale mówisz ta, jakbyśmy wszystkie były perfidne, złe i wszystko co najgorsze. Poznałeś jedną i uważasz, że wszystkie są takie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×