Kapela AKCJA wasze opinie serdecznie prosze

WItam serdecznie chcialabym poznac wasze opinie o zespole Kapela AKCJA czy ktos widzial na zywo ta kapele ?

Mistrzostwo.....Znam osobiście i polecam. Super wokalistka, extra brzmienie live i rewelacyjna gitarka mniam mniam.... Marcus http://videobeta.com/

Ja ją widziałem i słyszałem jak grają i śpiewają ;p Dla mnie lepszej kapeli nie znajdziecie ;dd Polecam ;] Super muzyka i wokaliści ;]] Tutaj macie link do ich strony internetowej www.kapela-akcja.com ;] Pozdrawiam ;]

a słyszałam różne opinie jak np to że : Zespół był dobry jeszcze kilka lat temu, teraz zaczeli niestety gwiazdorzyć ! Zepsuli mi wesele, całe zycie będe miała tę świadomość :(( Wyobraźcie sobie,że o godzinie 1 w nocy zebrali manatki i poszli do domu !!!!!!!!!!!! Kiedy wszyscy bylio na parkiecie, powiedzieli,ze minał ich czas i nie moga zostac dłużej bo maja w niedzielę koncert w częstochowie. . . . a mnie to kur. . . . . . . . . obchodzi ? W umowie było napisane,że jeśli chcemy przełuzyć czas grania to za dodatkowa opłata, ustalilismy to przez telefon. . . . . . a oni nawet nie dali znac,że nie zostaną tak to jakieś radio moglibyśmy zorganizowac, dj a lub cokolwiek. . . . . . . . moi goście zostali na parkiecie w centrum rozkręcania się impreazy kiedy oni przestlai grać. najgorsze,że wszyscy składlali mi wyrazy współczucia, abysmy się nie przejmowlaize tak nam orkiestra zepsuła wsele. . . . . . . . . Grali bardzo dobrze, lubie ich bo u znajomych też grali 5 lat temu (wtedy jeszcz enie robili takich numerów) ale tak postawic młodcyh, w takich sytuacji, przeciez wesele jest raz w zyciu !!! Dodatkowo nie wiem dlaczego grali kiedy wszyscy jedli, a jak tańczyli goście n aparkiecie to oni przerywali grę,że niby robia pauzę. . . . . . . a goście jak słupy na środku" to co mamy teraz robić" Graja super ale zachowanie masakra. . . . . . . Na sam koniec, kiedy gości enie chcieli ich wypuścić ( o 1 wnocy podkreślam!) zaczeli krzyczeć, mulatka z zespołu trzaskała drzwiami jak księzniczka. . . . . pinie na stronie są znacznie przesadzone , owszem mają talent , ale tym przechwalaniem się z kim nie grali i że posiadają wykształcenie muzyczne , to tylko bajer. Mulatka nie ma żadnej szkoły . . . Nie chce żeby to było odbierane jako antyreklama , bardziej jako przestroga. Zastanówcie się dwa razy zanim podpiszecie umowę.Podobno żadnej rewelacji nie ma , wiec po co przepłacać. To są tylko opinie z ostatnich tygodni , proponuje sprawdzić ich na żywo i wypytać Gości. Ahhh czy naprawdę fajne zespoły muszą schodzić na psy ?

Dwa lata temu byłam na weselu, na którym grali i musze powiedzieć że lepszego zespołu na żadnym innym weselu nie spotkałam - bawiłam się znakomicie do białego rana ;)

Ja też słyszałam dużo dobrego , szkoda że nie miałam jeszcze okazji posłuchać na żywo , ale chyba ich przesłucham. Moje wesele dopiero 2012

Nie grają na żywo tylko puszczają muzykę z klawisza. Saksofonistka udaje że gra na klawiszach tak samo jak główny klawiszowiec. Masakra !

Proszę Państwa chciałem poinformować, że tzw "dziewczunia" to zblazowany saksofonista, wyrzucony z kapeli AKCJA i nie tylko z tej kapeli, baaardzo zazdrosny o osiągnięcia kapeli AKCJA - znam gościa osobiście, i szkoda że nie ma tu weryfikacji osób, bo każdy może napisać byle co - chcecie wiedzieć więcej o kapeli - po prostu posłuchajcie jej na żywo i sami oceńcie a nie słuchajcie bzdur ludzi takich jak rzekoma "dziewczunia"

Fantastyczna oprawa naszego wesela!!!!! W najskrytszych marzeniach nie przypuszczaliśmy, że będziemy mieć tak rewelacyjny zespół. Idealnie dobrali repertuar dla naszych Gości, którzy chwalili ich dosłownie co chwilę. Zrobili nam wspaniały SHOW. Super oświetlenie, dym, kapitalne wokale Jessiki i Darka, saksofon, gitara, klawisze, perkusja wszystko na najwyższym poziomie. Co dodatkowo nas mile zaskoczyło wszyscy członkowie zespołu byli uśmiechnięci, radości i bardzo serdeczni. Magda i Tomek, 01.10.2011 - wesele w Gospodzie u Wrochema

Po prostu rewelacja,daja z siebie wszystko a niekorzystne komentarze to od ludzi,ktorzy zostali wyrzuceni z zespolu za pijanstwo.Naprawde polecam wam ten zespol!

WItamy Serdecznie, chcielibyśmy podzielić się naszą opinią na temat kapeli AKCJA i muzyki jaką "zaserwowali" nam na weselu :] To był najlepszy dzień w naszym życiu - dzięki kapeli AKCJA z p. Darkiem na czele - muzyka była na najwyższym poziomie, wspaniały repertuar wykonany z klasą, bez kiczu i zbędnych, czasem żenujących zabaw. Współpraca i kontakt z zespołem serdeczny i bezproblemowy. Wszyscy goście pytali - "skąd wzieliście tak rewelacyjną kapelę?". Przewyższyło to nasze oczekiwania... saksofon, gitara, perkusja, klawisze i śpiew... Nasza rodzina uwielbia tańczyć i bawić się przy dobrej muzyce -> prostu lepiej być nie mogło. Zła opinia, a właściwie jeden wpis, który krąży w internecie to po prostu pomówienie, fałszywy komentarz. (wesele miało miejsce w Dworku w Wyrach - 24.09.2011)

Rok po naszym weselu a nie mozemy zapomniec tej pieknej muzyki!Dziwia nas niektore nieprzychylne komentaze bo tak zabawnej kapeli nie widzielismy nigdzie a bylismy na kilku weselach.Mlodzi ,usmiechnieci,zdolni z dobrym repertuarem a najwazniesze nie pijacy.Polecam wszystkim!!

Kapela Akcja jest niesamowita. Dają radę, ja słyszałem plotki że niektóre pary przyśpieszają wesele, bo w 2014 ekipa ma jechać na tournee do Brazylii, zaczynają otwarcie MŚ na Maracanie a potem będą koncertować tam aż im słońce zbrzydnie. Więc dzwońcie do księdza czy kościelnego, bo lepszego zespołu nie znajdziecie.

Kurcze weszłam na ich stronę i rzeczywiście brzmią bardzo profesjonalnie. Ile obecnie biorą za oprawę wesela?

Witamy! Kapela Akcja grała na naszym weselu w dn. 01.06.2013 i nasze wrażenia możemy opisać jednym słowem - REWELACJA !!!!!!!!!! Naszą subiektywną opinię w stu procentach potwierdzili nasi goście, którzy po prostu byli zachwyceni ! Grali intensywnie, z powerem, w swoim repertuarze znajdą coś dla każdego gościa - coś dla cioci, która uwielbia disco-polo, coś dla wujka, który kocha bluesa, tradycyjnego 'walczyka' też są w stanie zagrać, a przede wszystkim duuuużooo świetnej muzyki w doskonałym wykonaniu dla nas ! Bawiliśmy się fantastycznie ze swoimi gośćmi do samego rana. Polecamy!

Nasze wesele odbyło się niecałe 2 tygodnie temu i wciąż jesteśmy pod wrażeniem zespołu, który w 100% spełnił nasze oczekiwania! Rodzina i przyjaciele też okrzyknęli Kapelę Akcja najlepszym zespołem weselnym, jaki do tej pory słyszeli :). Muzyka była tak dobrana, żeby każdy gość dobrze się bawił i tak faktycznie było. Polecam każdemu, komu zależy na fantastycznej zabawie podczas wesela. Pozdrawiam,

witam przecie to kapela co grała na koncercie promocyjnym Jacka Silskiego - Sercem do serc w Katowicach tak że myślę ze wiekszej promocji nie ma pozdrawiam

Rozglądam się za zespołem na własne wesele i przypadkiem trafiłam na to forum a stąd na stronę www kapeli. Hmmm... Komentarze na forum w głównej mierze bardzo pozytywne, rzadziej negatywne, ale za to z częstą ripostą osoby dobrze zorientowanej w wewnętrznych sprawach zespołu (wie kto, za co został wyrzucony). Pochlebstwa ze wskazaniem z kim zespół grał i dokąd wyjeżdża na tournee w 2014r. chyba pisane przez fana kapeli, bo zadowolony dobrze obsłużony klient raczej nie ma takiej wiedzy. Wydaje mi się, że na forach właśnie na zdaniu osób, które skorzystały z usług zespołu najbardziej przyszłym nowożeńcom zależy. Cóż, ja mam wyrobione zdanie na temat forów i nie są one wyznacznikiem podejmowanych przeze mnie decyzji. Po pierwsze liczy się brzmienie na żywo (tu wszystko przede mną), strona www jest dodatkiem a forum dodatkiem do dodatku.

"Grają" fajnie. Grają w cudzysłowie, ponieważ jadą wszystko z playbacku, poza wokalem - to jawne robienie Ludzi w bambuko... a Ludziom wydaje się, że super brzmią - jak w oryginale... no właśnie... Słyszałam i widziałam Ich na żywo - fajnie, ale gdyby grali na żywo - jak się reklamują - a nie puszczali podkład z klawisza, ewidentnie było widać jak udają, że grają.. Ludzie, którzy słyszeli Ich na żywo i mają bardzo dobre zdanie po prostu nie potrafią rozpoznać (bez urazy) czy zespół gra na żywo czy leci w grzyba i puszcza podkład muzyczny... W sumie wszystko fajnie brzmi i gra, ale czy warto płacić za odtwarzanie muzyki i za statystów z instrumentami ?.. życzę wszystkiego dobrego :-) Michalina

Wokal oraz saks jest na zywo. Muzycy dobrze grają. Jakby trzeba to na zywo tez by cos zagrali

Byłam na weselu, które "uświetniał" swoją grą zespół AKCJA kilka lat temu. Zakończyli grę po północy, zostawiając państwa młodych i gości w trakcie trwania imprezy, bez wcześniejszego uprzedzenia pary młodej. Podobno nie mogli zostać dłużej (choć w umowie był zapis o możliwości przedłużenia za dopłatą), bo w niedzielę następna impreza czekała w kolejce. Brak słów! Jak musieli poczuć się państwo młodzi? A zmieniając temat- wchodząc na stronę www zespołu- widzę, że skład zespołu został wymieniony prawie w 100%. Czy to oznacza 100% zadowolenia i poważne podejście do klienta...Nie wiem, bo w nowym składzie kapeli nie słyszałam.

Ja się bardzo dobrze bawiłam na weselu, na którym grał ten zespół ale to było...w 2008 roku! Wówczas niezmiernie mi się podobało i do dziś fajnie wspominamy ze znajomymi to wesele ;)

To nie ten sam zespół, co jeszcze kilka lat temu. Powiedziałabym, że te pozytywne komentarze sprzed 5 lat i wcześniejsze oddają rzeczywistość. Byłam na imprezie wówczas (lat parę temu) i widać było, że zespół daje z siebie wszystko. Teraz też miałam okazję gościć na imprezie, którą prowadzili i widzę, że podejście kapeli skręciło w stronę komercji- skład zespołu też zupełnie inny. Moim skromnym zdaniem bazują na wypracowanej dobrej opinii z lat poprzednich, grają z podkładu w myśl zasady "zarobić a się nie narobić". Co do wokalistki nie mam zastrzeżeń. Może się czepiam i bywam zasadnicza, ale jeśli o mnie chodzi to płacę i wymagam. Pozdrawiam wszystkich!

Witam wszystkich zadowolonych i niezadowolonych ;) Jestem szefem kapeli AKCJA i nie ukrywam tego. Co niektórzy "wpisywacze" maja widac taki etat, bo wszędzie wpisują te same komentarze z taką pasją, że bardzo mi się to kojarzy z kilkoma byłymi członkami naszego zespołu, którzy zostali wyrzuceni za picie alkoholu i za bycie pasywnym i biernym oraz z gośćmi JEDNEGO wesela, na którym zostalismy potraktowani bardzo słabo, niektórym po prostu bardzo zależy na zniszczeniu nas, a niektórzy sa po ludzku zazdrośnikami, że nam się udaje a im niekoniecznie. 1) Tutaj odpowiadam komuś, kto sie ukrywa pod Gośćnr150, doskonale wiem kto się tu ukrywa, poniewaz było JEDNO wesele w naszej historii, kiedy goście i para młoda potraktowali nas jak śmieci, pijani goście grali na naszych instrumentach, jedna pijana pani szarpała naszą wokalistkę, ponieważ była zazdrosna, że jej mąż patrzy na nią a nie na swoja żonę... klimaty nie do przejścia ale MIMO WSZYSTKO zakończylismy pracę ZGODNIE Z UMOWĄ !!! o czasie i MIMO WSZYSTKO konsultowaliśmy z młodymi czy chcą przedłużać czy nie, tyle że młodzi byli niezdecydowani przez 45 minut, wówczas ja osobiście zdecydowałem, że nie zasługujemy na takie traktowanie - tyle komentarza co do tego JEDYNEGO wesela, 2) co do wymiany składu - jesli ktoś nie ma pojęcia o prowadzeniu zespołu - lepiej żeby nie wypowiadał się autorytatywnie, proszę zrozumieć : jesli ktoś z zespołu "nie działa" dobrze, zaczyna miec nos wyżej włosów, zaczyna pic alkohol, to obowiązkiem szefa jest wymiana tego kogoś i ktoś kto tego nie rozumie jest po prostu bardzo delikatnie pisząc - nie w temacie - czy lepiej wprowadzić nową krew do zespołu czy lepiej tolerować fatalne zachowania długoletnich członków zespołu, bo ludzie się do nich przyzwyczaili ?? jak sie Państwu wydaje ??... i taaaak - to się nazywa SZACUNEK dla klienta i dbanie o jego dobre wrażenia drogi Gościunr150 !! To ja - szef kapeli - 20 lat na rynku - znam sie na swojej robocie, mam doświadczenie i wiem co nalezy robić i jak, żeby kapela dobrze działała i była cały czas na świeżej fajnej energii, a nie Ty drogi złośliwy Gosciunr150. (podziwiam gorączkową pracę antyreklamową Gościanr150, który jeszcze po 5 latach odczuwa taka potrzebę, a ponieważ było tylko jedno takie wesele nie ma wątpliwości że to to samo źródło komentarzy) 3) NA ŻYWO, NIE NA ŻYWO - Gość Michalina twierdzi że udajemy, że nie gramy na żywo i twierdzi tez że ludzie się nie znaja i dlatego uważają, że jest fajnie i na żywo, a czy wzięliście Państwo pod uwagę, że Gość Michalina może się kompletnie nie znac na temacie i że to ona nie potrafi rozpoznac co jest na żywo a co nie na zywo ?? za to ma jakiś wyraźny cel w komentowaniu co daje się poznac po zacietrzewieniu w wypowiedzi - wszystko na "nie"?? Pomijam fakt, że jak wczesniej wspomniałem mamy kilku antyfanów - byłych członków zespołu, którzy obojętnie jak by nie było będą pisać wszystko co możliwe żeby tylko nasze akcje obniżyć (pozdrawiam ich i także podziwiam za wytrwałość w pisaniu komentarzy) Wszystkim, którzy dotąd mają dylemat czy na żywo czy nie - proponuję na najbliższym naszym weselu (prosze o kontakt, podam gdzie i kiedy : zespol@kapela-akcja.com), podejść do każdego członka naszego zespołu, stanac przy nim i popatrzeć mu na palce - wówczas będzie jasność. Nie ukrywałem nigdy, że korzystamy z pomocy tzw sekwencera z którego odtwarzane są niektóre partie instrumentów (robi to 80% zespołów, także tych z dużej sceny), bo jak już kiedyś tłumaczyłem na którymś forum zalezy nam (i klientowi zresztą także) na pewnym kompromisie - jakość/cena, chcemy mieć jak najlepsze, wierne brzmienie a jednoczesnie nie zatrudniać zespołu 10 osobowego i brać za wesele np 10.000 PLN, prosze pomysleć : na weselu gra się bardzo różne style : disco, dance, rock, hard rock, elementy techno, hh, folk - wyobrażają sobie państwo bazę instrumentów jakie są potrzebne żeby wiernie z fajnym brzmieniem zagrać te wszystkie style, jest wiele partii do zagrania, jesli jest tylko 5 ludzi z których wiadomo że perkusista już nie zagra na innym instrumencie jednoczesnie , podobnie jak saksofonista, jak to wszystko ogarnąć, partie skrzypiec np grać na gitarze?? - słabo... dlatego własnie korzystamy z takich pomocy, oczywiście jest szansa zagrac własne aranżacje korzystając tylko z tych instrumentów, które mamy, ale wówczas brzmienie jest ubogie i takie samo przez 10-12 godzin - a 10 czy 12 godzin wesela to długo, niemniej mimo że korzystamy z takich pomocy z czego nie robimy wielkiej tajemnicy - WSZYSCY w naszym zespole grają NA ŻYWO !!!, prosze to sprawdzić samemu a nie słuchać czy czytać bzdur Pozdrawiam ;) Dariusz Barwinski kapela AKCJA

...jeszcze jedno : na kilku forach (ale jeszcze nie na tym ;) ) już opowiadałem sytuację z tym słynnym JEDYNYM weselem (komentarz Moniczki84) i te wszystkie bzdury, które tu czytam zakrawają na proces cywilny..., pozwolę sobie zatem z podobną wytrwałością - co Pani Moniczka na wielu forach - odpowiedzieć tutaj także na te zarzuty. "Mulatka" (nasza ówczesna wokalistka) o której Pani Moniczka84 pisze, to dokładnie ta sama, która była SZARPANA przez pijaną do bólu panią - gościa z zazdrości, że jej mąż przyglądał się jej znacznie częściej niż żonie, i "Mulatka" nie "trzaskała drzwiami" tylko w tej sytuacji opusciła salę (bez trzaskania) - nikt nie lubi być szarpany i nie móc nic zrobić w tej sytuacji. W Umowie mieliśmy 10 godzin pracy, kazano nam zacząć o 15.00, ale wówczas dowiedzieliśmy się że w planie są atrakcje : strzały armatnie, gołąbki, walki rycerskie, plener fotograficzny (pani młoda wydała rozkaz czekania z pierwszym tańcem do zakończenia pleneru fotograficznego, plener miał trwać 30 min, trwał 2 godziny - nic dziwnego że goście byli wściekli na nas, tyle że to nie nasza wina, że nie moglismy rozpocząć), pokaz slajdów, przemowy (wesele polsko-francuskie) itd, itd - koniec konców pozwolono nam zagrac może 2 bloczki muzyczne do godziny 24.00 !!!, a Umowa kończyła się o 1.00, w międzyczasie goście byli oburzeni że nie gramy, że nie moga potańczyć, ale powtarzam powodem było mnóstwo nieprzemyślanych atrakcji, organizacja czasu tych atrakcji była bez sensu, nikt tego nie koordynował mimo że ja sam często chodziłem do Pani młodej pytac czy juz moglibysmy zagrać, bo goście nas znienawidzą (i właśnie dlatego graliśmy w czasie posiłków, bo po prostu nie było kiedy grać i sami czuliśmy się głupio z tego powodu). Goście bardzo szybko byli pijani i zaczęli się bawić naszymi instrumentami, mimo naszych protestów nikt nic nie robił w tej sprawie. O godzinie 1.00 kiedy pytałem czy chcą przedłużyć, otrzymałem odpowiedź, że dadza znać po konsultacji z rodzicami, nikt nie dawał znać przez 45 minut, za to pijani goście przychodzili z propozycją, że oni dopłacą nam i że mamy grać, ale drodzy Państwo : za przedłużenie sali tez trzeba płacić i to niemało i ja jako szef zespołu nie mając decyzji młodych nie mogę sam zadecydowac na podstawie prośby gości, że przedłużamy, bo tym samym narażam młodych na przymusową dopłatę za salę, a nie wiem jakie sa plany młodych - w tej sytuacji i po ustawicznych problemach z uzywaniem naszego sprzętu przez gości, zarządziłem odwrót. Ciekawą rzeczą jest to że na samym weselu Pani młoda osobiście mnie przepraszała za bałagan organizacyjny, a po ROKU !!! za poradą przyjaciółki (o tym dowiedziałem się w mailach, które wymienialiśmy) doszła do wniosku, że fajnie by było nas obsmarować za to wesele... Niestety jak wszędzie w każdym biznesie mamy do czynienia z klientami normalnymi i z klientami - nazwijmy to delikatnie "trudnymi" i ja jako szef zespołu oczywiście zawsze szanuję klienta, ale mam obowiązek także szanowac moją załogę.

"Prawdziwa sztuka krytyk się nie boi, nie potrzebuje adwokatów." Wygląda na to, że Szef Kapeli nie dopuszcza do siebie negatywnych komentarzy. Z krytyki należy wyciągać wnioski, usprawniać to co było złe a nie obrażać się i każdy wpis niezadowolonego klienta lub gościa sprowadzać do parteru. Temu właśnie służą fora, że ludzie piszą dobrze albo źle, chcąc innych przestrzec lub zachęcić. Pracuję na menedżerskim stanowisku w dużej firmie i tu każdy pracownik wie jak ważne jest zadowolenie bądź krytyka ze strony klienta. Nie zdarzyło się jeszcze, żeby szef/prezes/kierownik zawsze wybielał załogę a zażalenia klientów traktował w sposób zlewczo- spychologiczny. Każda szanująca się firma powinna poważnie traktować byłych, obecnych i potencjalnych klientów a nie popadać w samozachwyt. To taka rada ode mnie Panie Szefie jeśli chce Pan się utrzymać na rynku kolejne 20 lat! Nie pomyślał Pan, że może rzeczywiście coś robicie nie tak a tego nie widzicie. Z całym szacunkiem proszę Pana , ale fora nie są tylko dla wybranych. Każdy ma prawo wejść i wpisać swoją opinię, o ile może okazać się komuś pomocna i nie przekracza norm współżycia społecznego. Z różnymi forami miałam do czynienia i powiem szczerze, że jak widzę same pozytywy to daje mi to do myślenia... Życzę wszystkiego dobrego

Dzięki Kapeli AKCJA nasi goście weselni do dnia dzisiejszego wspominają, jak świetnie się bawili. Repertuar, wykonanie utworów na bardzo wysokim poziomie. Saksofonistka tak pięknie gra, że aż ciarki wychodzą :) Bardzo wysoki poziom osobisty wszystkich członków zespołu, a Pan Krzysiu (gitarzysta) niezwykle serdeczny. Dodam, że przyjęcie weselne było 07.06.2014. Obalam wszytskie negatywne opinie! Urszula&Paweł

Drogi Gościu nr150 1) w naszej forumowej sytuacji ja - równie dobrze jak Ty - mogę podnieść swój autorytet, twierdząc, że 10 lat byłem dyrektorem ogromnego przedsiębiorstwa i taki ktoś na stanowisku menadżerskim ma małe moralne prawo wypowiadac sie na temat mojego sposobu prowadzenia firmy, 2) osoba na menadzerskim stanowisku powinna odróżniać podstawowe pojecia i rozumieć je w sposób odpowiedni - otóż wyjaśnienie sytuacji, spojrzenie na sytuacje z drugiej strony - to nie to samo co "strach przed krytyką", raczej obrona przed kłamstwem i manipulacją 3) jak mozna wierzyć w frazesy kogoś, kto sam boi sie krytyki swojej krytyki i z dzikim zacięciem sam staje się adwokatem swoich wypowiedzi - a dlaczego krytykuję Twoja krytykę ?? dlatego że : a) opiera sie na fałszywych założeniach - wyjaśniłem że NIE UCIEKLIŚMY z tego wesela - zagraliśmy z punktualnością szwajcarskiego zegarka do końca Umowy, choć było ciężko i czekaliśmy na decyzje o przedłużeniu, która nie następowała - takie sa fakty - a zatem skąd podstawy do krytyki i kłamstw, że uciekliśmy - czego mam sie bac ?? - tak - jedyne czego się boję to kłamstw, które łatwo wrzucić w internet, ubierając się w wizytówkę "pani manager" b) dlatego że ktoś kto krytykuje powinien znać przynajmniej podstawy tematu a nie "improwizować" nie znając tematu (podstawowa zasada improwizacji) c) czy koleżanka manager także w swojej załodze trzyma do bólu osoby, które się nie sprawdzają ?? jesli nie - to jak mam rozumiec krytykę wymiany w moim zespole ludzi, którzy sie nie sprawdzają ?? - czy tak sie prowadzi firmę i czy to jest - wg "koleżanki manager" - szacunek dla klienta ?? zaiste dziwne rady i dziwna krytyka... A jesli "kleżanka manager" ma dla mnie mądrzejsze rady i prawdziwą, oparta na rzeczowych założeniach krytykę - jestem otwarty, nie obrażam się absolutnie - poprosze tylko troche logiki i faktów a nie emocji - o faktach mozna dyskutować o emocjach niekoniecznie. Pozdrawiam

Wesele 02.08.2014 w Cieszynie. Kapela Akcja była rewelacyjna. Pełen profesjonalizm każdego członka zespołu. Wszyscy goście bardzo dobrze się bawili. Zespół potrafi się dostosować do gustów muzycznych gości w tzw. locie. Grają świetnie. P.S. Oczywiście, jeśli chcesz zespół z remizy, który gra o majteczkach w kropeczki, to nie do nich.

A mozna wiedziec ile zaplaciliscie za kapele?