ciągła ochota....

Nie wiem jak to się dzieje..ale mam ciągle ochotę na seks. Od kilku lat jestem z moim narzyoczym i wciąz nie mogę nacieszyc się Nim. Nie chodzi o to, ze jetsem ninfomanką czy cos.. po prostu sama przyłapuje się na tym, ze ciągle mysle o tym co bedzie jak wróce z pracy, kupuje nową bieliznę którą juz nie wiem gdzie upychac.. i wciąz kombinuje co by tu zrobic, zeby urozmaicić.. podczas codziennych zakupów do koszyka wrzucam SOS CZEKOLADOWY .. bo moze byc fajnie i tak w kółko. Mój narzeczony mówi, ze w nocy nie snił o takiej dziewczynie..a ja nie wiem czy to normalne :(