Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dfe54e564

Faceci po latach - czy się zmieniają ?

Polecane posty

Gość dfe54e564

To raczej pytanie do osób nieco starszych. Jest sobie jakiś facet, dusza towarzystwa, ma wokół siebie mnóstwo wielbicielek, czy taki facet po latach może okazać się nudziarzem lub w domu gburem a na zewnątrz fajnym gościem ? Bo zastanawiam się czy osoby które wyszły za kogoś takiego wygrały los na loterii ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie jestem starsza, nie wypowiem się tez na temat ew. zmian, ale chciałam zapytac, dlaczegosądzisz, ze \"dusza towarzystwa\" to dla partnerki los na loterii? chyba zalezy co kto lubi.... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znam faceta(mój ojciec) który ma 60 lat,zachowuje sie jak gwiazda na imprezach.Nikt juz na niego nie zwraca uwagi,On mysli ze dalej jest czarujący.Podrywa(niegroźnie)30-latki ,one z niego na boku mają ubaw.Tacy sie nie zmieniają.Acha w domu nudziarz,mówi tylko o chorobach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to samo odnosi się do tesciowych - facet tez powienien przyjżeć sie przyszłej teściowej :p chociaż mi ostatnio mój ojciec powiedział z jakimś takim obrzydzeniem w glosie: w ogole matki nie przypominasz :O to kogo, listonoszke????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze i zmieniają
ale lepiej na to nie liczyc bo mozna zmarnowac sobie zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfe54e564
znałam takiego faceta, zobaczyłam go po 3 latach i utył oraz zmarkotniał więc jestem w szoku że to tak szybko może zajść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba zalezy co nas w zyciu spotyka jak wszystko zawsze toczy się tak samo to i my sami się nie zmieniamy, a jak naportykamy na jakies trudości, kryzyst, a czasem tragedia ma to napewno wpływ na kształtowanie naszego charakteru w każdym razie jestem przekonana, że zmienić mozemy się tylko my sami i dla siebie nikt nie moze wpłynąć na nas, zeby nas urobić na swoją modłę mówie o jakichś niewielkich zmienach w osobowosci lub w zachowaniu, nie o kompletnym storpedowaniu czyjejś psychiki, bo nie o tym topic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdstert4e
co z facetami po latach dalej ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
różnie to bywa :) Spotkałam po latach jedną z moich byłych miłości, piękny był swego czasu, najcudniejszy w całym liceum :P i kiedy wrociłam do domu, to popędziłam do lustra sprawdzać, czy ja też sie tak postarzałam :D:D:D Inna była miłość, średnio piękny, za to nieprzeciętnie bystry i z olbrzymim poczuciem humoru, teraz jest jakby ciut piękniejszy, za to pod innymi względami sie nie zmienił :) A to, że ktoś, kto na imprezach jest duszą towarzystwa, a w domu nudziarzem, to raczej reguła, ile można na okragło rzucać zabawnymi tekstami? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmieniają sie na gorsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddsf
ale czy tutaj tak na prawde chodzi o ta zmiane czy o poznanie drugiej osoby!? gdybysmy przez cale zycie utrzymywali taka aure tajemniczosci miedzy nami a partnerem jaka była na poczatku zwiazku to bylibysmy wiecznie szczesliwi, ja np. po 2 latach zwiazku zniechecilam sie do swojego faceta a on do mnie bo potrafimy sie przewidziec, draznimy sie na wzajem, dostrzegamy rzeczy i dziwactwa ktorych nie widzielismy w czasie upojenia uczuciowego, on mnie poprostu odpycha ale patrzac z innej strony to z nim zawsze chcialam sie zestarzec, podobnie z przykrosciami niektorych poprostu nie potrafie mu wybaczyc, chyba najlepiej byloby gdybysmy tracili pamieć jak rybki akwariowe moz nie co 5 sec. ale co np. rok i zapominali o wszystkich rzeczach jakie wiemy o swoich partnerach i zaczynali od poczatku od tajemniczych i namietnych spotkan, no ja już nie wiem ... hmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babay
kazdy facet sie zmienia po latach. czasem na leosze a czasem na gorsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
estermalne sytuacje typu jakies niszczęscia często mocno wpływają na człowieka i w zasadzie nigdy do końca nie da sie przewidzec, w jaki sposób go zmienią, ale biorąc pod uwage standardowy przebieg związku, uważam, że w zdecydowanej większości po dłuższym czasie facet w najlepszym wypadku zostaje taki, jaki był na początku, a jesli się już zmienia, to raczej na gorsze. Osobiście nie rozumiem poejścia ludzi, którzy liczą na to, że partner \"zmieni się na lepsze\", bo to oznacza, że już na wstępie coś było nie tak, a jeśli coś było nie tak, to po co się ten ktoś z nim związał ??? oczywiście z mojej \"teorii\" wyłączam około 60 - letnich panów, którzy zmienili się na lepsze, bo juz im zdrowie i brak sił nie pozwala pokazywać rogów ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
takie topiki są SUPER => nie \"niegroźnie\", a \"bezskutecznie\" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trtr
Haha, dusza towarzystwa, otoczony wielbicielkami to los na loterii???! A co jest wygraną, wstyd za żałosnego pajaca czy zdrada a może kumulacja obu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×