Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Psełdonim

Kobiece wariacje n/t magii męskiego ciała.

Polecane posty

Gość Psełdonim

Proszę bardzo. Otwieram nowy temat. Mam nadzieję, że kobiety będą miały sporo ciekawego do powiedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna Bella
magia ciała.. hmm.. to oczka co widzą i usta co mówią ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonim
A może przypomnieć się z tematem? Doprawdy? Nie ma tutaj żadnych pań zainteresowanych tym tematem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonim
E tam. :-( Mnie wrzuty nie interesują. Mnie interesują kobiece opinie we wzmiankowanej kwestii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gniazdo1
ohhhh ta Jego pupka ;) uwielbiam Go po niej klepać i głaskać:) Cały jest smaczniutki :) Ale oprócz ciałą facet ma jeszcze wnętrze. I to jest najważniejsze w moim Słońcu a ciało to dodatkowy plus:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uwielbiam silne ramiona, ktore mnie osaczaja jak mala dziewczynke i sprawiaja, ze czuje sie bezbronna... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja patrzeee
na usta zeby i usmiech u faceta kreci mnie to:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wystarczy że mnie przytuli i poczuję jego ręce na mym ciele po prostu się zapominam ;)i ten jego uśmiech mrrrrrrrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaf
ręce, uśmiech, zabójcze spojrzenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest magia
dotyk skóry, miejsce pod obojczykiem gdzie można wsadzic nos (trzeba przy tym zamknąć jedno oko :) ) ręka w jego wlosach (a raczej na jego glowie - krótkie ma) splecione nogi i wyczuwalne mięśnie ud.... no, mogłabym tak jeszcze długo. Chyba go jednak kocham. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gniazdo1
Usta..mmm...się zaraz rozmarzę ;P ta Jego dolna warga:) jest moja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonim
Wreszcie coś się zaczęło dziać. Magia męskiego ciała. Magia męskiego wnętrza. Magia męskiego intelektu. Magia meskiej czułości. Magia męskiej wrażliwości. Czy coś jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
są męzczyzni którzy mają siłę charakteru zasady i przy nich czujemy się cudownie dowartościowane ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorowa kropka
Jasne. Jest jeszcze znajomy dotyk, ciepło, zapach. Jest spojrzenie, oddech. Czasami to błysk w oku, a czasami smutek wyrażony przygarbieniem pleców. Czasami bezbronność snu głębokiego... oj, znalazłoby się tego sporo..:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonim
I to już koniec? Naprawdę żadna więcej kobieta nie ma nic ciekawego do napisania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju...
:)Mężczyzna powinien mieć duże dłonie i duże stopy. Wiadomo, dlaczego.:P Mnie niesamowicie kręci owłosienie, mrrr. Ciało męskie winno być surowe, jakby wyciosane z drzewa, twarde i stabilne.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierdolenie o szopenie2
FIUT P.S Najgłupszy topic jaki widziałam. Masz 17 lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonim
Owłosione? p. Justynaaaa? Moje zainteresowanie tym panem, co to poszukuje połówki jest niczym, w porównaniu do Twojego oczekiwania, że Twój wymarzony mężczzna będzie krzyżówką samca homo sapiens i samicy orangutana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonim
:-) Właśnie. Siedemnaście lat. Tyle ich mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju...
To nie tak. Włoski, chociażby te na dłoniach, mają być długie, niegęste i mięciutkie.:) Takie fajne po prostu, milusie i przecudne.:D Aha, lubię jeszcze, gdy mężczyzna ma jakies znaki/znamiona na ciele, przez co rozumiem blizny, pieprzyki itp. No i jeszcze męska szyja.:)Mmm, mocno widoczne jabłko Adama, wyraziście zarysowana szczęka, która sprawia, że szyja wyjade się jeszcze dłuższa. Starczy, bo się rozmarzę, a mam co robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju...
A oczka bystre i przenikliwe, z błyskiem. Usta wąskie, ale wyraziste. Dość gęste brwii, długie rzęsy, widoczne kości policzkowe. No ale koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonim
Wygląda na to, że pan Kmicic by Ci się podobał. :-) Kiedyś policzyłem sobie wszystkie szczerbiny na jego ciele. Było ich osiem, w tym cztery bardzo głębokie i rozległe. :-) Oleńka chyba miała zbieżne z Twoimi upodobania. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trtr
Mmmmmmmmmmmmmmmagia? Dla mnie magia męskiego ciała czai się w zakamarkach ciała i potrafi zaskoczyć mnie w geście, postawie, spojrzeniu, głosie, zapachu mojego mężczyzny. Jestem całkowicie z jej władaniu gdy czuję ją skoncentrowaną. Atakuje mnie gdy wącham i dotykam karku mojego mężczyzny, jego pachwin i penisa, gdy bawię się jego włosami, całuję wnętrze dłoni. To tak jakby mnie wchłaniała i brała w posiadanie. Natomiast mam z nią kontakt choć staram się nie poddawać gdy obserwuję jakby z boku mojego mężczyznę i tę magię. Gdy on coś naprawia i napręża mięśnie, gdy nad czymś myśli i jest bliski rozwiązania zagadki, gdy muśnie mnie wesołym spojrzeniem... To też obcowanie z magią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trtr
Blizny? Oleńka? Taaak... mi też podobają się blizny mojego zabijaki. :D Może to magia mojego imienia... Czuję też że chciałabym uchronić go przed ewentualnymi kolejnymi. To ponoć też z imienia wynika ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trtr
Pamiętam taki magiczny moment... Obudziłam się a mój mężczyzna siedział w kucki przy mnie i patrzył z uśmiechem. A mogę powiedzieć że wygląda nieźle i tak jak się tutaj komuś wyżej podoba: ma szerokie barki, wąskie biodra, twarz o dzikim wyrazie (dzięki oczom i kościom policzkowym, o bliznach nie wspominając już). I było w nim wtedy tyle siły a jednocześnie uwagi dla mnie i radości z tego że jestem... Ten moment wciąż ma moc. Pokonuje ona nawet codzienność czy jakieś nieporozumienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonim
Ładnie napisane. Bardzo ładnie. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×