jak to bedzie wygladac?

moj facet juz od 8 lat nie ma nic wspolengo z zona sa w separacji, zlozyl pozew o rozwod i przyznanie opieki nad dziecmi niedawno kiedy sie poznalismy czekamy na wytyczenie rozprawy. Kobieta od 8 lat jest chora psychicznie, siedzi caly czas w domu zamknieta w pokoju, nie jest w stanie zajmowac sie dziecmi, widzi je z wlasnej woli ok 10 min dziennie. Czy jest szansa ze to ona dostnie dzieci? mam nadzije ze nie. MA staly dochod ale jej zdrowie psychiczne jest do dupy za przeproszeniem, nie wychodzi z pokojuz od 8 lat, ma ataki paniki i ciagle tylko lezy i gapi sie w telewizor mowiac ze jest zestresowana, chcia sie rozwiesc juz kilka razy za kazdym razem byly proby samobojcze z jej strony, czy sad uzna ja za niepoczytalna?jak sie potoczy taka sprawa? przyznadza na dzieci? dostanie bez problemu rozwod? od 8 lat małzenstwo nie istnieje, nie ma sontaktow sexualnych nic, mieszkamy gdzie indziej, jeogo prawie byla zona z matka. ile trwa wogole sprawa rozwodowa? kiedy bedzie wolny?mamy papiery na to ze pomimo leczenia jej stan nie ulega zmianie

??????????????

czemu choroba psychiczna partnera to jest podstawa do roxzzwodu, to juz wiemy od prawnika.

ale jakiej odpowiedzi oczekujesz.Skoro byliście u prawnika wiesz jakie macie szanse na rozwód i opieke nad dziecmi.

a sprawa rozwodowa trwa róznie zaleznie od tego w którym miescie.Ja dostałam rozwód po 3 miesiącach od złozenia papierów,a moja kolezanka czeka juz 1,5 roku poniewaz ma przerwy 4-5 miesięczne pomiedzy sprawami.

oglnie to powiedziano nam ze rozwod na 100% bedzie, a dzieci na 80% z nami beda ale te 20% mnie niepokoi bo jak psychocznej matce dac prawo do opieki? chcialabym zeby to trwalo jaknajkorcej, slyszalam tez ze jest cos takiego ze chormeu exmauzonkowi trzeba placic alimenty zeby mogl sie utrzymac!!!!!!!!! to jest nienormalne p;lacic doroslemu czlowiekowi alimenty tylko na niego bo dzieci beda z nami najprawdopodobniej, przeciez po rozwodzie nie powienno byc juz zadnych obowiazkow wzgledem expartnera.koniec to koniec

zależy czy rozwód bedzie z orzekaniem o winie czy tez nie.Jesli bedzie z orzekaniem winy faceta bedzie musiał jej płacic ale tylko wtedy gdy ona nie bedzie w stanie sie utrzymac. A jesli jest chora to powinna dostać rente.Ah jeszcze mi sie przypomniało jesli bedzie bez orzekania o winie to przez piec lat po rozwodzie również bedzie musiał płacic.

no ale moze byc tu orzekanie o winie jesli poprostu pozycie mauzenskie ustalo z powodu jej choroby i trwa to juz 8 lat? przy czym on nie wiedzial zeniac sie z nia ze cala jej rodzina ma problemy psychiczne bo to zataila...

mozna bez orzekania ale wtedy przez piec lat po rozwodzie ona bedzie mogła was jeszcze wysepic na alimenty. Ale jesli dzieci beda z wami wy równiez mozecie ja podac o alimenty na dzieci,wiec sprawa nie wyglada tak źle

na to orzekanie musisz miec dowody np jakies wypisy ze szpitala etc.

wiesz may pelno od wszystkich mozliwych lekarzy kinezjologow psychiatrow psychologie i innych badziewi za ktore palci sie ciezkie pieniadze i nic nie daja.

jak nic nie dają? nie ma tam diagnozy?

stres to jest diagnoza - stres z napadmai paniki

i depresia paraniodalna

a na 2 papierku depresja chroniczna i zaburzenia osobowosci

Ciekawe czy gdybys ty zachorowala i zostala bez srodkow do zycia, to nie chcialabys alimentow od meza. Pomijam juz fakt, ze maz jest taki odpowiedzialny, ze jak dowiaduje sie o chorobie zony, to ucieka i znajduje sobie kochanke:O:O

ona ma prace jest francuska i ma posde panstwowa w mersotwie nwet jak jest chora to musza jej placic 1200E i nie moga jej zwolnic jako urzedika panstwowego wiec bedzie doic do oporu od panstwa.

i bardzo przepraszam czytaj uwaznie maz od niej odchodzil kilka razy zanim mnie poznal a pozycie ustalo 8 lat temu!!! ten zwiazek nie istnieje frmalnie i trzeba to tylko przypieczetowac. i nie obrazaj mnie i wyzywaj od kochanek, on jej pomagal caly czas jezdzil po lekarzach wydaje tone kasy na nia a ona twierdzi ze jej sie nie poprawi i nawet powedziala ze dobrze jej z tm bo moze ogladac tv. Po 8 latach takich facet ma prawo do szczesci no soryy.

pozatym maja tylko slub cywilny i to jest rozwod ich ja mam z nim slub koscielny a cywilny chcemy wziac wkoncu mamy do tego prawo

up up

a więc jesli macie jakieś diagnozy moga wam pomóc w rozwodzie.

mamy papiery na wszystko, z 13 lat jej leczenia, po 8 latach ustalo pozycie muazenskie. Wszystko jest udokumentowane, oczywiscie mi nie zalezy zeby odebrac jej dzieci , zaawsze bedzie miala wstep do domu do nas , i jak wyzdrowieje prawo do decydowania o dzieciach na rowni z mezem, my mamy tymczasowa opieke przyzana na czas separacji i rozwodu potem bedzie sprawa o opieke po rozwaodzie. Chce dobra dzieci i nie bede im zabraniac widywania sie z maka, nawet moge je do niej wozic.

wiec według mnie macie szanse na uzyskanie prawa do sprawowania opieki nad dziecmi.

Czy jesteście w związku małżeńskim???? Jeżeli nie, pozwól mu samemu uporać się z problemami, nie rób za adwokata! Jeżeli Ona faktycznie jest chora, niestety mąż będzie płacił do samej Jej śmierci. Mam taki przypadek w rodzinie, ale tam nie ma dzieci... Autorko topiku, nie zazdroszczę Ci - czeka Cię wiele problemów! Pozdrawiam Cię serdecznie.

ale to też jest podstawa do unieważnienia małżeństwa chyba? może lepiej unieważnić http://sprawy-rozwodowe.info/choroba-psychiczna-partnera-rozwod-czy-uniewaznienie-malzenstwa/