Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dylemat za dylematem

Co lepiej - mieć okres co 2 miesiące czy brać anty na uregulowanie, a potem..?

Polecane posty

Gość dylemat za dylematem

Dziewczyny może mi coś poradzicie: Mam 24 lata i nieregularne miesiączki - średnio co 2 miesiące i poszłam do ginekologa, który na uregulowanie cyklu przepisał mi 3 opakowania Diane 35. Nigdy wcześniej nie brałam pigułek, nie współżyję. Naczytałam się w necie o tyciu, złych nastrojach itp., a przede wszystkim o późniejszych ewentualnych (po odstawieniu) problemach z zajściem w ciążę i ten ostatni skutek uboczny najbardziej mnie martwi. I teraz się tak zastanawiam, czy zacząć brać tabletki, podejrzewam, że na tych 3 opakowaniach się nie skończy, bo to przecież będzie tylko "sztuczny" cykl, a potem płakać, że dzidzia nie chce się pojawić, czy teraz się trochę pomęczyć z uciążliwośćią nieregularnych miesiączek, do których właściwie już przywykłam. Miałam robione usg, nic mi nie dolega, chodzi tu o hormony. Co radzicie? Może i głupie te moje pytanie, ale sama nie wiem co myśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a za oknem śnieżyca
hey :) miałam dokładnie ten sam problem, lekarz przepisał mi 3 opakowania yasminu, powiedział przy tym,że jeśli będę chciała brać dalej (profilaktycznie) to mogę i faktycznie poznałam chłopaka i biorę bez przerwy od prawie roku Boje się, że być może te tabletki wcale mi nie pomogły i mogę być bezpłodna, w końcu to tylko krwawienie z odstawienia a nie prawdziwy okres Co do samych tabletek to 3 opakowania to nie tak dużo:) ja nie miałam żadnych skutków ubocznych, czułam się bardzo dobrze więc może jednak spróbujesz?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dylemat za dylematem
a za oknem śnieżyca, kurcze to jest jakby nie patrzeć trudna decyzja, której konsekwencje można bardzo mocno w przyszłości odczuć. Wiesz, gdybym miała chłopaka i współżyła, to pewnie nie wahałabym się :), ale tak.. Ja się nie boję skutków ubocznych, mogę nawet przytyć, ale życia bez maluszków jakoś sobie nie wyobrażam. Nie pomyślcie tylko, że jestem jakąś histeryczką, chcę tylko podjąć odpowiedzialną decyzję i myślę głośno, z nadzieją, na jakieś podpowiedzi czy Wasze doświadczenia. Mi przepisał 3 opakowania, po których mam obserwować, czy cykl się choć trochę uregulował i jeśli nie będzie poprawy (a podejrzewam, że nie będzie) mam przyjść i zobaczymy co dalej. Na tę chwilę chyba jestem bliżej zrezygnowania :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dylemat, chyba źle stawiasz problem. Piszesz \"czy zacząć brać tabletki (...) a potem płakać, że dzidzia nie chce się pojawić\". Jeśli masz tak długie cykle, to właśnie bez leczenie hormonalnego możesz potem płakać. Tabletki nie powodują bezpłodności. To mit. Jeśli któraś kobieta nie może zajść w ciążę przez ileś miesięcy po odstawieniu tabletek, to znaczy, że została przeoczona jakaś choroba/nieprawidłowość, która zwykle była wcześniej. Bo która z nas robi sobie np. badania drożności jajowodów, ZANIM sięgnie po tabletki? Ale wszystko zależy od wyników badań. Bo jeśli masz z owulacją wszystko w porządku, nie masz zaburzeń hormonalnych, nie masz dolegliwości sugerujących nieprawidłowości, to długi cykl może być po prostu taką Twoją urodą i branie tabletek, gdy nie jesteś do nich przekonana, w istocie jest bezcelowe. Jeżeli jednak masz jakieś zaburzenia - rezygnacja z leczenia może skończyć się niewesoło. Dlatego, moim zdaniem, dobrze, żebyś dokładnie wiedziała, jaka jest Twoja kondycja - czyli komplet badań plus obserwacja cyklu przez jakiś czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyny tabletki to syf

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam sie w 100% z nomina, teraz własnie jest cos nie tak i to bardzo, miesiaczki co 2miesiace- to by mnie bardzo martwilo! naprawde, a z tym motywem ze po tabletkach nie bedziesz miec dzieci to mit, gdyby tak bylo to pomysl czy owe pigulki bylyby dostepne? owszem gdy ktos bierze juz np. 5 lat to po odstawieniu powinno sie poczekac jakies 3 miesiace i wtedy starac sie o dzidzke :) (w organizmie moga znajdowac sie jeszcze hormony, ktore uniemozliwa zaplodniecie, ale nie jest to regulą oczywiscie) z reszta gdy bierzesz tabletki anty, jestes pod stala opieka i wtedy wlasnie mozna wykryc szybciej jakies nieprawidlowosci i choroby mozesz poprosic o tabletki z najmniejsza iloscia hormonow np. logest czy novynette

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tabletka antykoncepcyjna nie tylko daje Ci bardzo skuteczne zabezpieczenie antykoncepcyjne, ale także szereg dodatkowych korzyści. Czy wiesz, że ostatnie doniesienia pokazują, iż 75% kobiet nie jest świadomych korzyści zdrowotnych związanych z tabletkami antykoncepcyjnymi? Jak wynika z ankiety przeprowadzonej wśród pacjentek najlepiej poznane pozaantykoncepcyjne zalety tabletek antykoncepcyjnych to: 60% odpowiedzi - regularne miesiączki, 42% odpowiedzi - mniejsza bolesność miesiączek, 37% odpowiedzi - zmniejszenie łagodnych zmian trądzikowych. Tabletka antykoncepcyjna posiada jeszcze wiele innych pozytywnych aspektów. Jakich? Oto one..... Dodatkowe zalety jakie daje tabletka antykoncepcyjna: Tabletka antykoncepcyjna zmniejsza: dolegliwości bólowe związane z krwawieniem, ilość nieregularnych krwawień, obfitość krwawień, ilość występowanie migren, liczbę anemii spowodowanych niedoborem żelaza, ilość objawów związanych z hyperandrogenizmem, ryzyko raka endometrium, ryzyko rozwoju cyst jajnika, ryzyko ciąży pozamacicznej, ryzyko nowotworu jelita grubego, ryzyko reumatoidalnego zapalenia stawów, ryzyko zapalenia miednicy małej, chroni przed rakiem jajnika, łagodzi zmiany trądzikowe. Służy do leczenia endometriozy (endometrioza to występowanie czynnej błony śluzowej macicy poza jej prawidłową lokalizacją tj. jamą macicy). Zarówno endometrioza jak i zapalenie miednicy mniejszej stanowią istotny problem osobisty oraz społeczny. Endometrioza to jedna z najczęstszych przyczyn niepłodności kobiet w wieku rozrodczym. Najczęstsze dolegliwości, które mogą wskazywać na występowanie endometriozy to: bolesne krwawienia miesiączkowe ból w miednicy mniejszej zaburzenia rozrodu nieprawidłowe cykle płciowe Powikłania związane z zapaleniem narządów miednicy mniejszej Wodniak jajowodu Ropień jajowodowo-jajnikowy Nawroty choroby Przewlekły ból w miednicy mniejszej Niepłodność Ciąża ektopowa Obecnie tabletki antykoncepcyjne są często stosowaną formą leczenia endometriozy oraz są doskonałą formą terapii podtrzymującej po leczeniu innymi metodami. Natomiast stosowanie tabletki antykoncepcyjnej przez przynajmniej rok zmniejsza ryzyko zapaleń miednicy nawet o 75%.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ps. mogę dodać, że moje pierwsze tabletki dostalam wlasnie na wyregulkowanie, gdyz iz przedluzyla mi sie miesiaczka (odwrotna sytuacja) potem zadecydowalam, ze to tez bedzie moja antykoncepcja, ale wszystko wtedy co do wyregulowania bylo okey i aktualnie rowniez jest ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zapomnij o zakrzepicy jako jednym z wielu skutków ubocznych, w ten właśnie sposób pożegnałam koleżankę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Binia, różnie bywa. Zdarza się, że kobieta ma po prostu bardzo długie cykle, a poza tym wszystko jest ok, tyle że pierwsza faza jest dłuższa. Tabsy mają skutki uboczne, nie ma co się czarować. Dlatego należy dokładnie poznać swój stan zdrowia i rozważyć za i przeciw. I to raczej domena dobrego ginekologa i lekarza POZ - my tutaj możemy sobie tylko gdybać. Darianko - tak, to prawda, ale np. kobiety niebiorące tabletek częściej umierają na raka szyjki. Coś za coś. A są kobiety, u których zagęszczenie krwi po hormonach właśnie pomaga. Nie ma reguły, dlatego nie można generalizować. Poza tym jeszcze bardziej niebezpieczne są antybiotyki czy brany często gęsto paracetamol. Leki to leki i należy z nimi eksperymentować. Trzeba znać potrzeby i ograniczenia swojego organizmu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Darianka, przykro mi, ale nie straszmy tez odrazu w aspekcie aby nie brac tabletek, nie wiem jaki % kobiet ma owy objaw uboczny, ale dodam ze tabletki sa w tym momencie bezpiecznijesze pod tym wzgledem od plastrow antykoncepcyjnych bowiem przy nich te ryzyko jest wieksze, poniewaz hormon z plasterka odrazu wnika do krwi, nalezy wiedziec czy ma sie problemy z krwią (w ulotce jest duzo na ten temat, dlatego najlepiej skonsultowac sie z lekarzem on bedzie wiedzial jakie są odpowiednie dla danej osoby)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nomina dlugie cykle nie sa dobre, bowiem sie wykrwawiasz i oslabiasz organizm oraz tracisz skladniki mineralne- ja tak mialam miesiczka trwala juz chyba z 11dni i nie miala zamiaru ustac- ginekolog powiedziala ze gdy nie bylo objawow przy 6 dniu iz owa miesiaczka mialaby ustac to powinnam sie juz wtedy do niej zglosic, no ale ja milam wtedy lat 16 czy 17 i liczylam ze sie zatrzyma, jednak tak nie bylo, dostalam owe tabletki anty na wyregulowanie+ 2 czy 3 inne lekarstwa i bylo wtedy juz wszytsko ok, ale przez tydzien dodatkowo musialam w domku lezec bo bylam strasznie oslabiona, polecila mi pojsc dodatkowo do hematologa, aby dowiedziec sie dlaczego mialam taki nagły ubytek krwi i okazalo sie ze z krzepliwoscia mam jakis problem, ale obecnie jest wszystko okey :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Binia, nie myl długich cykli z długimi miesiączkami. Możesz mieć miesiączkę 4-5 dni, a cykl np. po czterdzieści parę dni, po pierwsza faza jest taka długa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dylemat za dylematem
Dzięki wielkie dziewczyny za opinie, cieszę się z każdej :). Być może źle stawiam problem, temat tabletek był mi obcy. Jak byłam u lekarza, to powiedział, że jestem zdrowa i właściwie moglibyśmy to wszystko zostawić tak, jak jest teraz, ale domyśla się, że jest to dla mnie uciążliwe, dlatego przepisze mi tabletki. Powiedział też, że póki co na drogie badania hormonalne mnie nie będzie wysyłał, że poczekamy i zobaczymy jak zareaguje na Diane i żebym się nie martwiła, bo taka widocznie moja uroda, bo mam tak od samego początku, a nie wystąpiło to nagle, dlatego szczerze mówiąc w ogóle nie pomyślałam o tym, że zaniedbując teraz te długie cykle, mogę mieć w przyszłości problemy. Jakieś 4 lata temu byłam u innego ginekologa i on mi wtedy zlecił badania, po czym przepisał Luteinę i Ergolaktynę. Patrzę teraz na te wyniki i wg mnie wszystkie zbadane wtedy hormony są w normie (nie znam się i mogę się mylić), ale jeśli tak, to czemu miałam brać tabletki. Jeśli możecie, to zerknijcie, zamieszczam wyniki z 2004 roku (20 lat wtedy miałam): TSH 1,97 norma: 0,4 - 4,0 FSH 6,1 norma: faza folikularna 2,8 - 11,3 środek cyklu 5,8 - 21,0 faza lutealna 1,2 - 9,0 po menopauzie 21,7 - 153 LH 5,4 norma: faza folikularna 1,1 - 11,6 środek cyklu 17,0 - 77,0 faza lutealna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak tylko wiesz co
ja mysle, ze od powiedz na Twoje pytanie najlepiej zna dobry lekarz ginekolog!!! masz watpliwosci moze wybierz sie do drugiego gina, takiego ktory jest dobrze obeznany w temacie... :) powodzonka 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dylemat za dylematem
Kurcze, ucieło mi wypowiedź - to jest jej dalszy ciąg LH 5,4 norma: faza folikularna 1,1 - 11,6 środek cyklu 17,0 - 77,0 faza lutealna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dylemat za dylematem
Zaraz oszaleję :) LH 5,4 norma: faza folikularna 1,1 - 11,6 środek cyklu 17,0 - 77,0 faza lutealna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dylemat za dylematem
no tak tylko wiesz co - chyba masz rację, może powinnam skonsultować to wszystko z innym lekarzem, jeśli powie to samo, to zaufam i zacznę brać.. Nie wiem czemu mi ciągle ucina w tym samym miejscu :(. Miałam tam jeszcze prolaktynę: 0' 21,2 a norma to 1,2 - 25 60' 200 a norma to 12 - 250

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dylemat za dylematem
Nie wiem, która faza mnie dotyczy, na skierowaniu miałam napisane, żeby badania zrobić w 3 - 8 dniu cyklu. Naśmieciłam tym pisaniem, sorki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spoko, jak wyniki masz ok, to bez problemow mozesz brac, ja tez mialam kiedys robione bo 1,5 roku brania pigulek odstawilam je na rok i ostatnio bylam u swojej ginekolog i sama mi powiedziala ze nie mam zadnych przeciwskazan aby je brac wiec ponowanie zaczelam - novynette, wczesniej logest wiesz zawsze jakiekolwiek srodki farmaceytyczne maja skutki uboczne, ale przeciez nie musza odrazu wszyscy je miec, co nie? ale firmy musza o owych skutkach ubocznych napisac w swoich ulotkach takie jest prawo a tu prosze linka dla Ciebie, taka uiwersalana ulotka, http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=101925

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jeszcze najwazniejsza rada- nie stresowac sie :) i jak juz dojdzie do tego iz bedziesz brala tabletki anty., to nie mysl o nich w duzym skrocie nie schizuj, ze jak cos bedzie bolec, czy zle samopoczucie, czy bol glowy itd. itp.to od tabletek najczesciej wina jest po innej stronie, zla pogoda, cos zjedlismy i teraz zle sie czujemy nudnosci itd. pisze to, bo widze po forach iz dziewczyny ktore zaczynaja brac po raz pierwszy tablteki strasznie zwalaja wszytsko na nie i potem inne dziewczyny zastanawiaja sie czy je brac, a przeciez nawet jezeli to i tak kazdy organizm jest inny, ja czułam i czuje sie okey po tabletkach anty., pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dylemat - stare badania nic Ci nie dadzą. Poszczególne hormony robi się w różnych dniach cyklu, a w dodatku i tak nie zawsze świadczą one o stanie zdrowia. Bo badanie mierzy poziom hormonu w surowicy, a ważne jest, na ile Twoje receptory "łapią" hormony. Może być tak, że wynik masz ok, a objawy jak przy porządnych zaburzeniach hormonalnych. Szczerze mówiąc, badanie ma sens PRZED tabletkami, potem będziesz musiała je odstawiać na jakiś czas, żeby mieć niezafałszowane wyniki. Popieram, żebyś skonsultowała się z innym lekarzem. Jeśli masz tyle wątpliwości i niewiedzy, to znaczy, że nie dostałaś odpowiedniej porcji informacji dotyczących korzyści i niekorzyści brania tabletek w Twoim konkretnym przypadku. I tu uniwersalna ulotka nie pomoże, bo każdy jest inny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uniwersalna ulotke zarzuciłam po to aby poczytała sobie mniej wiecej o skutkach ubocznych, bo ją interesowały, a takowe są do wszytskich jednakowe czyz nie? tak samo sposob brania itd. moim zdaniem jak nie ma przeciwskazan to wszystko powinno byc i bedzie okey i bez problemow moze zażywać tabletki, a o to chodziło zalozycielce wątku, przeciez jak jest zdrowa to jest więc nie ma co szukac na sile, jesli masz wątpliwosci i potrzebe to skonsultuj sie z innym ginekologiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mi po 3 opakowaniach sie wlasnie uregulował! i teraz chodzi jak w zegarku :D moze jednak sprobuj;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A skąd dziewczyna ma wiedzieć, czy jest zdrowa - bez badań? Jeśli ma podjąć świadomą decyzję o rezygnacji z hormonoterapii, musi wiedzieć, że nie ma schorzeń, które tej terapii wymagają. Jeśli chce zdecydować się na tabletki, a boi się poważnych skutków ubocznych, musi wykluczyć ewentualne predyspozycje. Bez badań się nie da :). Ja bym skonsultowała się jeszcze z lekarzem. Przecież to on powinien rozwiać te wątpliwości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nomina przyznajmy ze malo ktory lekarz bawi sie ze tak powiem w doglebne badania i analize na samym poczatku gdy "widzi" iz dziewczyna nie ma przeciwskazan do brania tabletek, nie choruje na cos, badania ginekologiczne tez okey, moze zrobic usg u gina itp (badania ktore moze zrobic ginekolog u siebie w gabinecie najczesciej starczaja) a moga jej pomoc przy niereguralnych miesiaczkach? bez sensu stresowac dziewczyne, ze "nie, nie, nie decyduj sie jezeli wczesniej doglebnie nie zanalizujesz wszelkiego i nie wyeliminujesz zlych diagnoz, z tego co tez widze na forach to ginekolodzy poprostu od tak pisza recepty na takie i siakie tabletki nawet bez uprzedniego zbadania pacjentki - takich to ja bym omijala z daleka) przypadek jest standardowy niereguralne cykle i najlepsze na wyregulowanie beda wlasnie owe tabletki anty., ale o tym najlepiej wie lekarz, ja nim nie jestem, moge tylko doradzic WESOŁYCH ŚWIĄT! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie diane35 zrujnowała wątrob
ę :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dylemat za dylematem
Przepraszam Dziewczynki za milczenie, ale dopiero dzisiaj wróciłam ze Świąt, gdzie nie miałam komputerka. Bardzo się cieszę, że staracie mi się pomóc. Często myślałam przez te dni o moim "problemie" i zmieniłam zdanie. Najpierw pisałam Wam, że nie zacznę brać, a dziś na 99,9% jestem zdecydowana i z chwilą nadejścia okresu, ruszą w ruch tabletki. Sama dalej nie wiem czy to dobra decyzja, ale spróbuję, zawsze mogę z nich zrezygnować.. Będę się meldować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to i ja dorzuce co wiem..... mam 40 lat i od zawsze dlugie cykle-6-7 tyg. hirsutyzm, mam dwoje dzieci po ur.drugiego dziecka dr.dala mi diane 35 na skrocenie cykli no i na moj hirsutyzm ,nic mi to nie dalo jesli chodzi o hirsutyzm owlosienia nawet przybylo....po 2 latach musialam przerwac bo zle sie czulam,cykle znowu dlugie,nabawilam sie tez depresji podczas stosowania diane35 ....po dluzszej przerwie od lekow zrobilam DOPIERO badania:usg- ok, hormonalne w normie,nadnercza ok..... i skad takie cykle? taka moja uroda albo mam z nimi zyc albo brac tabl.antykonc. moj wybor...bo ze strony medycznej nie ma problemu aby zyc z takimi dlugimi cyklami a tabl.sie boje bo naprawde mi daly do wiwatu i rozregulowaly mi hormony ktore dlugo wracaly do mojej normy,musialam przejsc zabieg lyzeczkowania ,jeszcze dlugo po nich mialam zbyt gesta krew wg norm-to mnie zrazilo to lekow...szkoda ze nie zrobiono mi badan przed leczeniem......tak bylo u mnie Ty musisz sie dobrze zastanowic czy zastosowac leczenie czy nie ,nie rozumiem tylko skoro mialas wyniki w normie to po co akurat diane 35 (ma mnostwo skutkow ubocznych ,jest to lek starej generacji) na skrocenie cykli sa inne\"lzejsze\" srodki anty......diane 35 glownie leczy hirsutyzm i tradzik w zwiazku z zaburzenami hormonow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×