Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ZAŁMANA

nie mam z kim isc na wesele

Polecane posty

Gość cor leone
bo laski koniecznie musza sie pokazac "ze maja kogos" a jak nie to kicha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi sie wlasnie szykuja dwa wesela i raczej tez pojde sama, zeby bylo smieszniej na jednym z nich bedzie moj eks, ale nie ze mna w parze, tylko tak, jako gosc :D No ale ja juz mojej rodziny niczym nie zadziwie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehh26
ja mam wesele przyjaciolki, ktora znam 19 lat. To bedzie wiejskie wesele. Bylam juz kiedys u jej mlodszej siostry. Wiem kto bedzie z mlodych: jej siostra z mezem , kolezanka siostry z chlopakiem (21 lat), nasza wspolna przyjaciolka z chlopakiem, kolejna kolezanka z mezem, kolejna, kuzynki z mezami itd i ja... I ja takze zastanawiam sie czy mam ochote z pokora znosic przykre uwagi i udawac, ze sie dobrze bawie, a w chwilach krytycznych wychodzic na papierosa. A i cieszyc sie ze szczescia przyjaciolki, kiedy sama jestem nieszczesliwa...chyba nie potrafie. Ale z drugiej strony to przyjaciolka...Sama nie wiem. nie piszcie, ze jestem podlia. Nie potrafie cieszyc sie jej szczesciem, bo ona od 18 roku zycia nie jest sama a ja tak. I ja tez chcialabym moc choc raz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napisz skąd jesteś
to pójdę z Tobą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja_tez
180cm wzrostu, 78kg wagi - normalny facet - daj znac gdzie to wesele i dokladnie kiedy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie łam się
załamana - napisz gdzie jest to wesele i podaj jakiś adres kontaktowy, może jakoś Ci pomożemy. Nie można przecież dziewczyny w potrzebie zostawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kate8002
eh ja mam ten sam problem..mam 20 lat..wesele 26 kwietnia..chrzesnik maamy ..kuzyn..trzeba isc...a partnera brak..kazdy z kims idzie...moj kuzyn ma juz 30 i wszyscy jego kumple zonaci wiec od jego strony nie ma co liczyc na kogos...a panna mloda ma tylko siostre i tez juz zonata i mezata rodzinke..lipa;( nawet moj brat co ma 18 alt ma z kim isc a ja jak ten ostatni dziad;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiki8612
Kurcze to ja mam troche inny problem mam 16 lat i moja rodzona siostra chociaz dokładnie wie że mam chłopaka z którym jestem juz prawie 2 lata zaprosi mnie bez niego i zamierzam iść tylko na ślub chociaz to siostra trudno sie mówi ale ja uważam że jeśli bym poszła na te wesele bez niego to troche nie wporządku bym postąpiła wobec niego a zreszta ja nie była szczęśliwa gdyby on sam pojechał beze mnie na jakeś wesele...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daj spokojj
moj chłopak jedzie na weslee sam :o nie wiem czy sam dostał zaproszenie czy co wiem ze jedzie ze starymi ja tez mam weslee kuzynki i zaprosilam go,jak nie bedzie chciałk to koncze tę zajomość sorry innetou:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajatollach homeini vel OLO
no to ja powiem tak raz bylem sam na weselu mialem chyba ze 20 lat posiedzialem, kielonka wypilem pouadawalem ze nudzi mnie to okropnie i zwisa taka dżampreaz no i ok 22 pojechalem do domy zeby w samotnosci przebolec ten zyciowy dramat:D a prosze ja was teraz w lipcu mam wesele i zaprosilem nowo poznana kolezanke, moze bedzie fajnie a moze nie ale jak pokaza sie z dziewczyna to zawsze to fajniej wyglada i jest sie do kogo odezwac itp To czy isc samemu czy z kims zalezy od danej osoby, jednym to wisi a inni strasznie wstydza sie samotnosci Proponuje narzuci od poczatku ostre tempo polewania i szybko zrobi sie wesolo pozdro ode mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kartonowe pudełko
Ufff, jak dobrze, że nikt z mojej rodziny ani znajomych się nie hajta w najbliższym czasie. Musiałabym iśc sama, a to w sumie nic przyjemnego. Wiadomo, że można się dobrze bawić w takiej sytuacji, ale tylko jeśli na takim weselu jest się z grupką dobrych znajomych i nie jest w towarzystwie jedyną samotną (i nie mówię o koledze, jak jakaś koleżanka też jest sama, to jest dużo raźniej). Natomiast jak jesteś sama na rodzinnym weselu i akurat nie ma na nim zaprzyjaźnionego kuzynostwa (ja np mało się znam ze swoimi kuzynami a jeszcze mniej lubię) to zostają rozmowy z ciotkami i obtańcowywanie przez podstarzałych (i podpitych) wujków. Czyli tragedia... Załamana, może spróbuj poszukać kogoś w Internecie? To jest normalna sprawa, mnóśtwo osób jest w takiej sytuacji, a na portalach randkowych pełno ofert w stylu "szukam partnera na wesele/studniówkę...". Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też mi problem :P byłam na weselu kuzynki sama, jako jedyna niesparowana, bawiłam się genialnie, obtańcowywałam wszystkich facetów i zero negatywnych emocji. w sumie lepiej iść samej niż z byle kim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiam187
byłam 2 miesiące temu na weselu kuzyna sama i bylo tragicznie;/ jako jedna bez pary;/ nie bylo z kim tanczyc , wszyscy zajeci faceci ktorzy nawet boja sie odezwac zeby nie oberwac od swoich dziewczyn;/ juz nigdy wiecej nie pojde na wesele jezeli nie bede miala z kim isc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem_NieZdecydowany
Kurde Wy niktorzy to macie problemy zyciowe, ja tez mam wesele najlepszego kumpla, nie mam dziewczyny, ale moglbymsobia jakas taka fajna dopasowana na wesele zaprosic, moglbym w sumie isc sam bo jest taka propozycja ze mozemy isc wieksza ekipa sami bez par, ale moj problem polega na czym innym (wszystko ze mna O.K.) nie mam kompleksow ani to zebym byl jakis taki co sie nie podoba laskom, mysle ze sie podobam dziewczyna (trudno samemu jest sie oceniac) ale moj problem to taki drobiazg ktory strasznie wyolbrzymiam i sie boje ze zawale, ze to mi zrypie cale wesele i juz nie wiem co mam robic. Cholera jasna !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość życiowy nieudacznik
ja też mam za 2 tyg. wesele w rodzinie wiec nie wypada nie iśc... najchętniej bym nie poszła...ale inaczej się obraża...a też muszę iść sama...muszę najpierw chyba ostro drinknąć..moze przezyje ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze sama
Ja raz byłam sama ( 27 lat ) na weselu w czerwcu tego roku… nie miałam parcia że musze kogoś zaprosić od zaręczyn wiedziałam że będę sama… Wesele kuzynki, bardzo bliska rodzina – idę sama ( wole iść sama niż z byle kim ) sama rodzina na pewno nie będę się nudzić, na pewno nie będę jedyna bez pary, może kogoś poznam, będzie fajnie… A było tragicznie nudziłam się okropnie, nie miałam co ze sobą zrobić… Często było tak wychodzę na sale tańca z nadzieją że potańczę, a tu nie ma żadnego kółka wszyscy tańczą w parach. Tragedia… W krytycznych momentach wychodziłam i siedziałam trochę w samochodzie. Żałowałam że nie pale tak to bym przynajmniej postała z kimś na papierosie… Byłam jedyna bez pary… Do tej pory nigdy nie chodziłam na wesela jak nie miałam z kim iść ominęło mnie już chyba 12 wesel ( na moim weselu jeśli kiedyś będzie chyba nie będę miała w ogóle gości – wszyscy poobrażani ) nie byłam nawet na weselu przyjaciółki na którym miałam być świadkową na szczęście wzięła siostrę. Za miesiąc mam kolejne trochę dalsza rodzina – znów nie idę… Ale wydaje mi się że chyba lepiej pokazać się samemu, niż nie iść… A i ja bym się cieszyła gdybym kiedyś dostała zaproszenie sama wtedy na pewno bym poszła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość charry-mary85
za niecały miesiąc też mam wesele kuzynki, na razie oficjalnie idę z osobą towarzyszącą, tylko jeszcze nie wiem, kto to będzie;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chodząca na wesela sama
Moja rodzina tez się chyba u mnie na weselu nie pokaże... Jak do ej pory od zełszego roku opuściałam 4 wiesela... Mam 26 lat i po prostu nie mialam z kim isc. Bylam kilka razy sama na weselu i bardzo zle się czułam. Owszem jest tak, ze czasem tworzone są kółka ale w więkoszsci na weselach są pary które bawią się ze sobą. Moze jakbym mieszkała blisko rodziny to bym zdecydowałą się pójśc chociaz na chwilę, ale kiedy stwierdziłam ze mam przejechac 500 km tylko po to zeby odliczac godziny do konca wesela i wrocic z niego zdołowana- zrezygnowałam. Raz bylam sama na weselu kolezanki ze studiów i bawiłam sie swietnie, ale bylismy naszą paczką i w większosci wszyscy sami....Tak więc ja tez nie chodzę na wesela sama....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morie
ja mam wesele kuzyna, moze kolega ze mna pojdzie, ale ja jestem taka beznadziejna, no i te sprzeczki moje z rodzina...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie pamietam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie pamietam
jak poprosic kolezanke zeby poszłaze mna na wesele do kumpla, nie chce isc sam bo to troche głupio... mam jedna na oku ale nie wiem jak ją przekonać. Z tego co wiem nie ma chłopaka. prosze o odpowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LolokaMariolka
Ale macie rozmowy... znajdzcie sobie chłopa co się tym zajmuje i nie zaśmiecajcie netu głupotami Proszę tak na gorąco: http://www.manssos.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość insomnia cdn
wasz opowiesci to maly pikus widze. ja dostalam zaproszenie an uroczystości rodzinnej. wszyscy dostawali parami a ja z rodzicami(22 lata). Żal.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego z rodzicami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JAMESDEAN.
"szukam partnerki na wesele".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megggggg
Ja tak jak kolezanki wyzej- bylam niedawno na weselu sama, jak bym sie postarala to chetni towarzysze by sie znalezli, z tym ze uznalam ze nie ma co ciagnac kolegow skoro moge swietnie bawic sie sama. No i niestety troche porazka- na ok.120 osob ja jedna!! bylam bez os.towarzyszacej. Z gosci znalam tylko moja rodzine, wszyscy mlodzi bawili sie w parach, a mi chwilami zachciewalo sie plakac z zalu nad soba ze siedze jak ostatnia sierota;P Organizowalam sobie czas- troche potanczylam w grupie, pogadalam, gdziestam sie przeszlam ale i tak nie czulam sie dobrze ... i nie naleze do osob ktore wszedzie musza ciagnac faceta bo inaczej czuja sie niedowartosciowane. Nie uwazam ze dobrym pomyslem jest niechodzenie na wesela- w rezultacie wszyscy sie poobrazaja i jeszcze uzyskasz opinie dziwaczki, na Twoim miejscu kombinowalabym jednak kolege, niekoniecznie bliskiego i niekoniecznie chlopaka ktory ci sie podoba, po prostu kogos z kim bedziesz mogla sie pobawic czy pogadac. Zycze dobrej zabawy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiola1992
ja tak samo w czerwcu jest wele mojej kuzynki i nie mam z kims isc.MAm 16 lat.Moja druga kuzynka z kims idzie mój kuzyn tez drugi kuzyn tez mój brat tez tylko moja kuzynka co ma 13 lat tez idzie sama:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amargo
Heh poradźcie co mam zrobic ... Za ok 2 miechy mam wesele. Dostałam zaproszenie z osoba towarzyszącą , ale nie mam z kim iść. Dobrych kolegów brak. Kolesia ktorego dobrze nie znam nie zaproszę, bo nauczona doświadczeniem nie bawię się w takie rzeczy od studniówki. Wowczas chłopak z ktorym byłam był tak drewniany że szok! W ogole nie tańczył, a rozmowa ( mimo, ze praktycznie flaki sobie wypruwałam) nie kleiła się) Nie chcę żeby to się powtórzyło... Podobno na weselu ma myć duzo młodzieży... ale znając zycie wszyscy sparowani. Nie iśc nie wypada, bo to bardzo bliska rodzina. Nie chcę, zeby rodzina patrzyła na mnie z litością ( a wiem, ze tak może być) bo jak laska przychodzi bez faceta, to juz od razu myślą że jakaś ułomna jest. Co zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ... kochani...
Rok temu w lipcu byłam na weselu u dalekiego kuzyna.. tak dalekiego ze praktycznie nikogo poza nim i panny mlodej nie znalam... A tydzien przezd weselem rozstalam sie z facetem... W tym czasie tez moj brat zostawil swoja dziewczyne.. Postanowilismy ze nie idziemy ale za namową (a raczej ostrym opierdzielem) rodziców poszlismy.. On sam i ja sama... smiesznie bylo bo nas wszyscy wzieli za pare.. No ale do czego zmierzam... na tym wlasnie weselu poznalam miłosc mojego zycia! Siedzial na przeciwko mnie, byl z dziewczyna, ktora raczej malo kulturalnie sie zachowywala.. Odwiózł ja do domu i reszte wesela juz przetanczylismy razem.. po powrocie do domu bylam juz zakochana po uszy... jak sie okazalo on tez.. Przez rok bylismy nierozłączni.. nawet zamieszkalismy razem... Teraz juz trzeci miesiąc liżę rany po rozstaniu... To była bardzo ognista miłość. Ale i tak nie zaluję.. byl chyba najcudowniejszą osobą jaką w zyciu spotkałam... Wiec jak juz wspomniał ktoś wyżej WSZYSTKO SIE MOZE ZDARZYC.. ja poszłabym sama...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widzę że to gobalny
problem :P W zeszłym roku miałam w rodzinie 3 wesela. "Rodzina bliska to wypada iść" - tak mówili mi rodzice. Co z tego, że to było najbliższe kuzynostwo, jak ja z nimi nawet nie gadam. Tak naprawdę to się nie znamy, no ale wielka rodzina musi być :| W konsekwencji byłam na jednym, sama jak palec (no jeszcze rodzice byli). Oprócz mnie nie było ani jednej osoby bez pary. Czułam się fatalnie. Nie miałam z kim gadac. Głupie ciotki pytały się czemu jestem sama. Wesele było jakieś 300km od domu i musiałam do rana czekać na transport :/ porażka. Na kolejnych dwóch weselach mnie po prostu nie było. Mam 23 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×