Po 10 m-cach do pracy

Smutno mi bo muszę wracać do pracy i zostawić w domku moją 4,5 miesięczną córcię;( niby zostaje pod opieką babci ale ja strasznie się denerwuję:( wiem,że ten dzień musiał nadejść ale to takie trudne:(

dasz rade szkoda, ze nie ma jak kiedys, gdy kobiety nie musialy pracowac, bo wystarczala jedna pensja na zycie, heh ;)

Ty sie lepiej ciesz kochana, ze masz te prace!

no właśnie;( cholerka.... męża pensja niestety nie wystarczy na nasza trójkę:( a jakbym poszła na wychowawczy to i tak finansowo nie damy rady:( trudno.... nogi za pas i do pracy:(

fajnie że z babcią zostawiasz, ja bede musiała szukać opiekunki albo żłobek...

no wiesz...w sumie to z teściową:D

i tak dobrze - dasz rade

ja tez wracam do pracy po macierzynskim, a dziecko do zlobka, ale ja sie ciesze bo brakuje mi mojej zawodowej pracy a pzrede wszystkim kontaktu z ludzmi, mam nadzieje ze synkowi bedzie dobzre w zlobku :) jak nie to sie najmnie opiekunke, niestety maly nie ma babci co by sie nim zaopiekowala :/

no tak:( ja mam to szczęście, że mam z kim zostawić córkę.... ale do pracy mi się nie spieszy...niestety muszę:( mi brak również kontaktu z ludźmi ale u mnie w pracy przez ten okres narobiło się wiele zmian...i to na gorsze:( ech....ale to zawsze praca.... i kasa jest....

a na caly etat wracasz czy na pol? bo ja jak wroce to nie na wiecej niz pol. Reszte postaram sie robic w domu, ale dziecka na 10 godzin (z dojazdami wte i nazad) ani mi sie sni zstawiac. pracuje jescze miesiac i ide na L4, mam juz dosc.