Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Malwina112233

Mój Ojciec mnie nienawidzi...!

Polecane posty

Gość Malwina112233

Jak w temacie : mój ojciec mnie nienawidzi. Ciągle tylko na mnie krzyczy, nigdy mnie nie przytula i nigdy tez nie usłyszałam od Niego ciepłego słowa. Ciągle jestem dla Niego ta najgorsza. On nie umie ze mna normalnie rozmawiać, umie się tylko na mnie drzeć, choć naprawdę nie robię nic złego. Ciągle jest na mnie naburmuszony i wydaje mi tylko rozkazy, On mnie poprostu nienawidzi! Dodam tylko, że moja mama urodziła mnie, zanim się poznali i nie jest moim biologicznym ojcem.Ożenił się z moją mamą gdy miałam niecały roczek. Traktuję Go jak ojca i nie wiem dlaczego mnie tak nienawidzi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malwina112233
Może jednak ktoś sie wypowie, doradzi co mam robić, bo nie mam juz sil:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porozmawiaj z nimi o tym
co innego można poradzić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katkaa_23
ile masz lat? kiedys sie wyprowadzisz i bedziesz miala spokoj, wytrwalosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem tyle
Ja mam biologicznego ojca i tez wiecznie na mnie wrzeszczal,to nie kwestia wspolnego bądź roznego DNA tylko wredego charakteru. Ucz sie ,studia itd i znikaj z domu-ja tak zrobilam i polecam wszystkim zgnębionym:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malwina112233
Mam 16 lat . Łatwo powiedzieć : porozmawiaj.... ale ja sie boje nawet rozmowyz nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem tyle
Malwina rozmowa nic nie da,wiem,zacisnij zeby i ucz sie. Staraj sie nie podejmowac dyskusji i schodź mu z oczu,to jedyna metoda. Ja ucieklam na studia do innego miasta i sprawa zalatwiona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k hfuhf
moj tez tak robil odkad pamietam, jedyna metoda to wytrzymac, ja koncze studia i sie niedlugo wyprowadzam i ten chuj bedzie mogl sobie nadmuchac teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Leeden
Rozumiem Cię. Ja mam podobną sytuację. Zawsze słyszę od starego rozkazy i wyzwiska. Nigdy nie zapytał: co tam w szkole? Co dostałaś?" Bo po co? Jestem ta najgorsza. Brzydka, głupia i leniwa. Nieuk. Debil. Szmata. I wiesz co? Kiedyś często płakałam. Boże! Jak ja chciałabym mieć tatę! I żeby ten skurwysyn z którym mieszkam umarł! Zginął! I żeby przyjechał ON. Mój prawdziwy tata. Miły i mądry. Opiekuńczy. Który pomoże mi we wszystkim. Zawsze wspiera i pociesza. Wie jaki lubię kolor i ile mam jedynek w szkole. Wie jaki lubię sok. Pociesza mnie, gdy jestem smutna. On mnie szanuje. I on mnie kocha...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna_dziewczyna_jesienna
Witam. Mój ojciec też mnie nianwidzi. Po śmierci mojej mamy powininen mnie wspierać, a ja tylko ciągle słyszę - gonju je*any - szczylu pierdol**y - sama będziesz zapier**lać wszędzie - wypier***j z samochodu, jak ci się nie podoba - do domu dziecka będziesz zapier***ć Jak mama była już bardzo chora, a ja się z nim pokłóciłam, to mi zagroził, ze spraowdzi sobie babę z dwójką dzieci i one mnie ustawią, tak, że będę stała w kącie i ryczała. mam 16 lat jestem jedną z najlepszych uczennic mojej klasie, nie szlajam się po dykskotekach i pubach, nic nie robię złego. Nigdy nie miałam ojca. Zawsze tylko pierdo**ny naburmuszony kretyn, Gdyby nie babcia, mama, dziadek którzy mnie bronili przed nim już dawno by mnie uderzył i to wielkorotnie... :( Woła ode mnie na wszystko, nawet nie daje na jedzenie, babcia mnie żywi.. ciuchy, książki kupuję sama, karnet na konie i kurs językowy też opłacam sama...na nic mi nie daje... :( Dobrego słowa nie usłyszałam nigdy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pg
Ja mam podobną sytuację. Często jak tak,że rodzice chcą,aby dziecko realizowało ich plan który wiązali z przyszłością dziecka. A jak nastąpi odchył od planu-to już jest problem. Tylko że wina leży akurat po mojej stronie. Przez kłopoty w nauce,i wiele innych nieporozumień, spraw,ojciec nie uważa mnie za swojego syna. wiele razy doszło do rękoczynów między nami, jestem cały przygaszony i zgorzkniały, mówił że jestem bandytą i psychopatą, że powinien mnie zamknąć na Sobieskeigo do czubków. Już wiele razy z nim przegrałem w bójkach,... nie chce mnie słuchać. A mama mówi mi tylko abym znalazł w trymiga pracę, że mnie nie rozumie,że trzeba sie wyprzeć emocji, i abym się wyprowadził,bo mam 22 lata. Mówi że nawet Bóg chcę abym skończył w psychiatryku, a ojcu mój los jest już kompletnie obojętny- i chce tylko wydzwaniać na policję,albo mówićbym na 5 metrów od niego nie podchodził....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mucha tsetse z ządłem
Mój ojciec też mnie nienawidził, najpierw się starałam a potem zrobił mi sie mega obojetny. Jak zginął w wypadku to było mi łatwiej. Minęło parę lat i w sumie pamiętam o nnim tylko 1 listopada i na święta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleeene
to co opisujecie to jest horror rodzinny. Ogromnie Wam wspolczuje.Faktycznie jedynym chyba sposobem jest przyspieszyc czas , by wyprowadzic sie z domu.Tych rodzicow nic juz nie zreformuje i przywroci im ludzka choc twarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moni.
Ja i moich 2och braci jestesmy nosmalnie chyba przekleci przez to cos co musimy nazywac ,ojcem, Zawsze sie jego balismy panicznie. Bylismy eunuchami, mowil kur.wy jeba.ne, niechciane bachory, modliszki, ale poczytajcie dalej. Mam 19 lat i nadal mieszkam z rodzicami. Moj ojciec jest jakis psychiczny. Ktoregos dnia po obiedzie poszlam z bratem do kolegi. Ok godz. 16. Wrocilismy o 20.30. ,,ojciec,, zabronil nam jesc kolacje bo postanowil juz wczesniej ze ostatni posilek jemy o 20 (a sam oczywiscie sie do tego nie stosowal) no i juz nastawilismy sie z bratem ze glodni pojdziemy spac. Ale nasza cudowna mama przyniosla nam paluszki ^^ wzyciu zlamanego grosza od niego nie dostalam, nigdy nie slyszalam , kocham, najgorsze bylo to jak katowal moja mame... Uciekalismy z bratem do szopy ale i tak wszystko slyszelismy... Nienawidze go z calego mojego serca. po prostu nie mialam dziecinstwa... Bylismy i nadal jestesmy dla niego darmozjadami. Kasa jest dla niego najwazniejsa , wpier.dalasz za mojeee!, Moj starzy brat Krzysiek ( *: ) wyjechal do Niemiec i tak sie dorobil ze po 4 m- cach kupowal sobie nowe meble, na swieta kupil 13 osobom z rodziny piekne prezemty, ojcu tez... to mowie Wam jak moj ojciec go nagle polubil! Kiedy zarobilam pierwsze pieniadze to ze szczescia sie opil. Ale oczywiscie zabral za moje utrzymanie... Ubrania nie kupilam od 10 m'cy... O jeszcze jeden incydent ktory mi wpadl (tego jest tyle ze nie moge zliczyc, cos sie dzieje codzien) wrocilam z bratem ze szkoly to ojciec mnie wkurzyl, poszlismy do pokoju i oczywiscie zaczelam na niego nadawac do brata. Ojciec po 5 minutach wlazl nieproszony do pokoju i ja patrze a on z doniczki ze sciany wyjmuje mikrofon (jest dj'em) Podsluchiwal nas!! W ogole wszystkie meble w pokoju mam dzieki dziadkowi. Stare posikane lozko po dziecku jest wygodne... Jak mialam 9 lat bylismy biedni i piecyk byl txlko w duzym pokoju. W domu mieszkalismy z babcia i dziadkiem, a gdy oni sie przeprowadzili to mialam tam z bratem nasz pokoj. Tam w nocy bylo przerazliwie zimno i kazal nam spac tam kiedy on gnil pod kolderka w ciepelku. Mamie mowilismy ze jest fajnie gdy stala tam nad nami gdy lezelismy w lozku przykryci po oczy i bylo jej nas szkoda. Nic hamowi nie zawdzieczam. Nie podam mu szklanki wody na starosc. Dziekuje ci , ojcze, za nic!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marlenkaa mryy mryy
Ty nie masz tak naprawdę na imie Malwina - są tylko Falklandy Malwin nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kama55555
Mój ojciec na mnie krzyczy przezywam mnie każe mi wypuerdalac z domu kieszonkowych nie mam jestem najmłodsza według niego do niczego się nie nadaje. Ale ze mam najwyższą średnią w szkole to nie zauważył bo moja starsza siostra .jego ulubienieca. Ma troszkę gorszą. Pi prostu mój tata mnie nie kocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój jest taki sam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×