Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość reskas

czy to miłość

Polecane posty

Gość reskas

czy waszym zdaniem po miesiącu randkowania -9 spotkań można się w kimś zakochać. Opuścił mnie, a ja od 4 miesięcy codziennie o nim myślę, płacze, zebrać się do życia nie umiem. Kontaktu fizycznego nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ooo.. jak kontkatu fizycznego nie bylo,a tak sie zachowujesz to musi byc milosc :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po prostu jesteś
Wrażliwą osobą, ja też tak mam,czas leczy rany pamiętaj🌻 A zresztą zobacz wiosna idzie, robi się cieplutko, na pewno kogoś poznasz i zapomnisz o poprzednim,powodzenia;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reskas
wrażliwa nie, raczej głupia :( On chciał próbować stworzyć ze mną związek, a ja twierdziłam, że jest tylko kolegą. A teraz cierpię i to dłużej niż trwała nasza znajomość. A ostatnio mnie dobił informując, że kocha nieszczęśliwie inną a między nami nic nie było. To po co się spotykał? :( jak mu nie zależało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facetttttttttttttt
reskas a po co mial sie z toba spotykac jak sama mu powiedzials ze jest tylko kolega!!??! :):) myslalas ze bedzie sie bawic z toba w gierki..!! chcials zeby cierpial ! zeby cie zdobywal??masz to na co zasluzylas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak to wyglądało.. przykro mi to mówić, ale sama jesteś sobie winna nic się juz nie da zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reskas
Nie chciałam go zranić. choć informował mnie o tym, że go ranię. Nie grałam w gierki, po prostu uważałam, że wpierw koleżeństwo i na tej podstawie stworzymy związek. Po zerwaniu przez Niego kontaktu zrozumiałam, że jest kimś dla mnie ważniejszym, chciałam go o tym przekonać. Ale oprócz dziękowania za miłe słowa, nic więcej nie pisał o uczuciach. Pytał co u mnie, ale i to stopniowo zanikło. Co prawda informował, że musi ode mnie odpocząć, ze jest zmęczony - mógł się tak czuć. Odezwał się, początkowo oburzając się na moje podejście do życia, za dużo myślę :( a potem poinformował mnie o niej. I pytał, czy jestem im przychylna :( Na życzenia, w których między innymi życzyłam mu miłości odpisał, że każdy potrzebuje miłości, tylko czasem trudno się do tego przyznać. Pewnie tekst był neutralny. A jeśli ma kogoś o kim ciepło myśli, nie chcę mu mieszać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facetttttttttttttt
wiec mu nie mieszaj ! jak bedzie chcial to sam przyjdzie! na sile nikogo w sobie nie rozkochasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reskas
wiem, i choć boli szanuję jego decyzję martwi mnie tylko to po co mi na nowo namieszał, a już po rozstaniu było ze mną dobrze! :( - tylko kilka dni ale zawsze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erksa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×