Czy przeszlosc ma znaczenie?

Pytanie, jak w temacie. Dwa watki, ktore pojawily sie na kafe: 1 watek. Dziewczyna pisze, ze w przeszlosci uzywala porzadnie zycia, miala wielu facetow i pyta, czy teraz, kiedy chce sie ustatkowac, ma powiedziec facetowi o przeszlosci. Jakie byly odpowiedzi? Nie mow, po co, to przeszlosc, liczy sie terazniejszosc. Tylko niektore odpowiedzi byly takie, zeby powiedziec, bo to nie fair wobec jej wybranka 2 watek, zalozony przez faceta, ktory chodzil na dziwki. I pytal, czy powiedziec swojej przyszlej dziewczynie. Jakie byly odpowiedzi? Calkiem inne, niz w poprzednim watku. Oczywiscie, ze masz powiedziec, nie kazda chce byc z takim facetem, musisz byc fair wobec swojej kobiety, ona ma prawo wiedziec, itp. I jeszcze wypowiedz jednej osoby \"jesli więc jesteś egoistą to nie mów jej nic, jesli ją szanujesz i dajesz jej prawo wyboru to powiedz wprost i pozwól jej zadecydować czy chce się w to pakować.\" Dlaczego takie zadania nie pojawialy sie w pierwszym watku? Czy kobieta nie jest egoistka nie mowiac prawdy, czy szanuje swojego faceta? czy daje jemu prawo wyboru, czy chce on pakowac sie w zwiazek z taka kobieta? Jak to wiec jest? Albo mowimy prawde o przeszlosci, na zasadzie, partner/ka ma prawo wiedziec, mowimy prawde, nie oklamujemy, budujemy zwiazek na prawdzie a nie klamstwie, albo klamiemy, nie mowimy prawdy, zatajamy przeszlosc.

No prosze, nikt sie nie wypowiedzial. W sumie nie dziwi mnie to, bo co kobiety moglyby powiedziec? Wyszlo, jakimi sa hipokrytkami.

moim zdaniem ma znaczenie, przede wszystkim gdy dwie osoby w zwiazku maja ja diametralnie inna. przeszlosc kobiety jest najbardziej bolesna dla prawiczkow

Nie chodzi mi konkretnie o prawiczka czy dziewice, ale o myslenie kobiet. Facet musi zdawac relacje ze swojej przeszlosci, bo kobieta powinna znac prawde, ale jak facet chce znac przeszlosc kobiety, to juz pojawiaja sie glosy, ze to przeszlosc, a liczy sie terazniejszosc.

a mi się udało zajarzyć 2 rzeczyyyyyyyy, ale cool. a ty co? dalej nie w sosie?

moim zdaniem powinno byc uczciwie zarowno w przypadku kobiet i mezczyzn

ja ci odpowiem.. facet jak chodzi na dziwki- jest dziwkarzem , płaci za usługi i jest to pewien (niestety) nałog. Wiem cos o tym, bo sama pracuje jako dziwka. Przychodza rozni Panowie, zonaci w super związkach- ale on do mnie przychodzi bo zona ma okres, bo pragnie odmiany, bo ma tysiąc i jeden powodow. Nie wierze ze jak ktoś chodzi na dziwki, nagle przestanie, bo co? bo nagle go oswieci ze robi zle i tym samym rani zonę, rodzinę, taki ktoś nie mysli o żonie jak idzie na płatny sex. Z drugiej strony kobiety są bardziej monogamiczne jak są w związku, jak sie zakochają- i kobieta , szczesliwa, zadowolona w super związku nie pojdzie na płatny, czy na jaki kolwiek sex inny. A przeszłosc obojgu mozna wybaczyc- pod warunkiem ze to był spontaniczny, nie za kase sex, bo niestety niezbadane są koleje losu. Jakies 3 lata temu poznałam faceta, mamił mnie obietnicami związku, partnerstwa, wspolnym zyciem- tylko po to by zaciagnąc mnie do łozka.Nastepnie po kilku razach poznał z kolegą i chciał sie podzielić!!!!! Jest wielu sciemniaczy i wiele naiwnych panienek. I nie porownywałabym łażenia na dziwki przez faceta i bujnej przeszłości dziewczyny. Bo to dwa rozne problemy i dwa rozne aspekty zycia ludziego. Tyle.

moim zdaniem bujna przeszlosc dziewczyny jest gorsza od jednego czy kilku wypadow w agencji

ten problem powyżej co piszesz; sytuacja moim zdanim przedstawia się trochę inaczej. nie wiem czy ci mowiłam o takim eksperymencie, ale jak chcesz to bardzo dobra książka "They Fuck You Up" by Oliver James; więc były niemowlęta, ubrane, czyli nie widać chłopiec, czy dziewczynka. No i ludzie mieli je obserwować i mówić co myślą. Więc ludzie widzieli placzące dziewczynki i przypisywali im pleć męską, bo: - chcą uwagi, żadają uwagi placząc, domagają sie O dziewczynkach zaś mówiono że są strachliwe i dlatego płaczą, a nie domagają sie usilnie uwagi. widzisz różnicę?

jasne facet jak pobije sie na ulicy- jaki on mężny, bohater, broni honoru kobieta jak pobije sie na ulicy- a to ladacznica, wstyd i hanba.. tu lepiej widac roznice.

moim zdaniem nie ma. Ps. szukam dziewczyny na kilka strzałów...

DFS - zakrakają cię bo to my musimy być szlachetni ze wszystkiego się spowiadać, w drugą stronę to nie działa, choćby widać to po jednej wypowiedzi pewnej Pani która nazwała się dziwką, ona do tej pory tego nie kuma i nie skuma

'Z drugiej strony kobiety są bardziej monogamiczne jak są w związku, jak sie zakochają- i kobieta , szczesliwa, zadowolona w super związku nie pojdzie na płatny, czy na jaki kolwiek sex inny.' tu się nie mogę zgodzić, nie wydaje mi się żeby kobiety byly 'bardziej monogamiczne' niż faceci, obie płcie mają swoje seksualne potrzeby. tu nie chodzi TYLKO o testosteron, ja mam np. bardzo wysoki jak na babkę i co z tego. To samo ty, przykład trochę mniej związany z sexem, a bardziej z relatywizmem. Pisałeś jako neosofista takie tam. ze ludzie to wieśniaki itd, że 'z wykształceniem np'. ok, wśród tych z wykształceniem formalnym są wieśniaki a jakże, te nieuświadomione i bez elementarnej wiedzy, ale : TY masz pewien kompleks nieskończonych studiów!!! Powiesz 'nie'? Kotek, masz go, ludzie robią różne rzeczy żeby cieszyć się estymą czy szacunkiem, dobry sposób na to jest np zostać lekarzem (przez co 'ma się autorytet' jak z automatu), albo ZROBIĆ kasę (to był twoj wybór). Zrobiłeś ją, ale kosztem czegoś, kosztem nieskończonych studiów. I masz problem, bo sam nie wiesz, jak cię teraz ludzie odbierają na prawdę.

Facet z tego co pamietam, wyraznie zaznaczyl, ze chodzil na dziwki, bo nie chcial bajerowac specjalnie panienek i je przeruchac. Wiec imho jest \"lepszy\" od tych bajerantow, ktorzy tylko szukaja latwego seksu, a panna potem cierpi. Poza tym, facet chodzacy na dziwki, to byl akurat przyklad. Bo jakze inne odpowedzi byly w tamtym watku. A chodzi mi o zwrocenie uwagi na duze doswiadczenie seksualne. A co do nalogu, to kobieta tez moze popasc w nalog sypiania co roz z nowym partnerem.

ale czasami i facet i kobieta MUSZĄ się przynajmniej starać obronić. i wtedy to nie jest hańba dla nikogo. bo oni np. muszą postarać się ochronić swoje życie, a tego im nikt nie zastąpi, żadna plota, żadna ocena hańba/bohaterstwo.

prosto jasno i na temat

wg twojego systemu wartości , ten koleś co nie przeruchal pół wioski jest 'bardziej wartościowym kandydatem' dla laski, tak? o co tak naprawde chodzi? że chcesz zrobić z tego kartę przetargową. ja np. uważam ze w milości nie ma na to miejsca. na karty przetargowe. nie ma miejsca na licytację, kto poświęcil co, ważne jest kto co do zwiazku wniósł, jak bardzo jest zaangażowany itd ale gdyby mi facet zaczął wypominać a ja to zrobiłem to a ty nie, i popadłabym w absurd licytacyjny: a ja to zrobiłam dla ciebie to i to... absurd nie raz slyszę wyzwiska w autobusie przez komórkę typu: ty jesteś niewdzięczny, ty skurwysynie itdddd itepe. no i do czego toprowadzi?

bo kobieta z bujna przeszloscia zostanie obrzucona najgorszymi epitetami, a facet uznany za 100% mezczyzny. dlatego czasem lepiej zeby kobieta przemilczala erotyczne przygody, ktore widnieja na jej koncie.

Nie ,nie Misiolu- nie wiem czy to do mnie.. zacytowałas moj fragment postu.. ale mylisz sie i to bardzo, pefffnie te studia tak wpływają na mozg.. zawsze jestem sobą i pod zadnym innym nickiem nie pisałam. a nadal uwazam ze kobiety są monogamiczne z natury, bo to co ja robię to zwykłe pieprzenie za kase, ale do prawdziwego sexu, kochania potrzeba mi uczuc... Fizis powiadasz? jasne mozna tylko po co? by zaspokoic potrzeby? przeciez jak kobieta jest w związku zaspokaja swoje ja tak naprawde odczuwam potrzebę 2 razy w ciągu całego cyklu i co powiesz? i mam wiele fumfelek, ktore mają tak samo i wielu mążow przychodzi do mnie na sex płatny bo zona ma migrenę, globusa i jej sie nie chce. Kobieta po urodzeniu dziecka już przestaje sie ineresowac tak bardzo sexem, wystarczy jej miłosc, czułosc i oddanie. to facet musi- inaczej sie udusi.

mala kobietka - no widzisz, o to mi wlasnie chodzi, co napisalas. Wy chcecie znac przeszlosc faceta, ale swoja zatajacie, bo... cos tam.. zalosne. I nie pisz, ze facet zostanie uznany za 100% mezczyzne, bo wyraznie padaly epitety, ze taki facet to dziwkarz, skurwiel, itp. a nie, ze to prawdziwy facet. ­­­­­­­­­­­ Postepujcie tak samo, jak chcecie, zeby postepowal facet. Jak chcecie, zeby mowil prawde, to same tez prawde mowcie. Jak nie chcecie faceta-dziwkarza, to same z siebie dziwek nie robcie.

znowu nie o sexie. :-) u mojej babki na wsi - traktowanie zwierzaków. ma się psa. łokej. piesek. piesek się zerwał poleciał w pizdu i wrócił ledwo żywy, uraz głowy. na szczęście pojawiła się moja matka. inaczej piesek byłyby skazany na przezycie/nie przeżycie - tego nie było wiadomo. wzięla pieska do weta, pana Kawki (Lekarza Weterynarii). On jej na to: 'ale to jest bezwartościowy pies' ---> po chuj chcesz go ratować i płacić kasę. Jarzysz różnicę? bo ponieważ to jest kundelek, który teraz spoko śmiga. ale jak matka ją przywiozla do nas do domu, to pies był tak nieufny, tak strasznie się bał że heja. no ale żeśmy go wyprowadzili na ludzi i śmiga jak wariatka.

znowu prywatne preferencje etyczne. jak chesz żeby --- to rób tak żeby. długo by pisać ale taki jeden koleś , jestem normalnie w szoke dzikiem, TAK się mu zmieniło posztrzeganie. może kiedy indziej nabazgram. ale jestem z nim calym sercem. bzyka panny i jest fun: i co najważniejsze: zaczyna dostrzegać i MA z tego satysfakcję: ze te panny TAK dobrze się z nim bawią!!! Nie tak dawno był ostro zestrachany, wszędzie widział tylko uprzedzenia i rywalizaję, chciał tylko ruchać laski z city. a teraz? Jesoooooooooo. Sfajniał normalnie.

DFs a powiedz człeku mi ile wytrzymałbyś by nie uprawiac sexu? i po jakim czasie wkoncu rzuciłbyś kobietę jakby nie chciała uprawiać sexu z tobą? Inny przykład- znajomosc osiedlowa, jeszcze pracoałam normalnie i byłam powszechnie szanowana- znalazł sie taki co mnie nawyzywał od szmat, roznych innych- bo??? mu odmowiłam, bo niechciałam nawet z nim gadac- bo jak dla mnie to był prostak i w pełni to udowodnił.

Bredzisz DFS W naszym spoleczenstwie taka kobieta jest szykanowana, odmawia jej sie ochoty na seks. Caly czas spotykam sie z napietnowaniem kobiet, ktore czasami sypiaja z facetami bez zaangazowania. Nie wmawiaj mi, ze faceci sa tak samo postrzegani, bo to wierutna bzdura. A zwiazek od poczatku oparty na klamstwie, tajemnicach raczej nie ma wiekszego sensu. Chcialam ci tylko uswiadomic jaka przepasc istnieje pomiedzy analogicznym postepowaniem kobiet i mezczyzn i jak roznie sa one odbierane.

chciał TYLKO rwać angielki (bo one to szmaty którym trzeba 'pokazać' że mogą być zeszmacone przez polusa), myślał że one nie umawiają się z nim bo jest Polakiem i jest gorszy. I co? I bardzo się mylił, a widzi to dobrze i rozumie, a szczególnie jest zadowolony jak z Angielkami żartują sobie z Amerykanca. Lubi widzieć że one teraz bardziej indentyfikują się z nim, Polusem ze wschodnim akcentem, niż z native speakerem

\"znowu prywatne preferencje etyczne. jak chesz żeby --- to rób tak żeby.\" masz racje, za wiele od kobiet wymagam. Co wy mozecie o tym wiedziec :o Jest dokladnie tak, jak napisal lizakgd \"a powiedz człeku mi ile wytrzymałbyś by nie uprawiac sexu? i po jakim czasie wkoncu rzuciłbyś kobietę jakby nie chciała uprawiać sexu z tobą?\" a jaki to ma zwiazek z tematem? ja tu mowie o mowieniu prawdy, a Ty o wstrzemezliwosci mala kobietka - a kto Ci kaze calemu swiatu mowic o tym, ilu mialas partnerow? Chodzi tylko o jedna osobe, o Twojego faceta. \"A zwiazek od poczatku oparty na klamstwie, tajemnicach raczej nie ma wiekszego sensu.\" z tym sie zgadzam, czemu wiec piszesz, ze kobieta prawdy mowic nie powinna?

mala kobietka - kazdy ma takie samo prawo co do stopnia wiedzy przeszlosci partnera. nie moze byc tak, ze kobieta ma prawo zatajac, a facet nie

'DFs a powiedz człeku mi ile wytrzymałbyś by nie uprawiac sexu? i po jakim czasie wkoncu rzuciłbyś kobietę jakby nie chciała uprawiać sexu z tobą?' mój stary wyczymuje z taką zakalą jak ja, bo sie nie rucham , bo wpierdalam prozac. nie chce mi się ruchać. no i ruchalismy się wczoraj. no i on tam działa, działa, i się mie pyta czy ok. no ja na to że ok, ale nic z tego nie mam z wiadomych powodów, patrz wyżej. Więc się wziął i postanowił spuścić. I tak patrzy na mnie zatroskany, 'ale co z tobą, dla ciebie nic' ; na co ja nie przejmuj się. jest ok. Nie róbmy afery z takich rzeczy. Ponieważ tu bardziej się liczyły jego intencje wobec mnie niż mój chwilowy brak satysfakcji. 'Inny przykład- znajomosc osiedlowa, jeszcze pracoałam normalnie i byłam powszechnie szanowana- znalazł sie taki co mnie nawyzywał od szmat, roznych innych- bo??? mu odmowiłam, bo niechciałam nawet z nim gadac- bo jak dla mnie to był prostak i w pełni to udowodnił.' jessssooooo, ale nie wszyscy blokersi to hołota. nawyzywał cię. nie było to miłe. ale z drugiej strony: NIE musisz rozmawiać z każdym kto chce z tobą rozmawiać. I nie musisz się z tego tłumaczyć. A tym bardziej formować sobie jedynie słusznych i niepodważalnych opinii na takich przykladach. nie dałaś mu szansy. spoko. nie miałaś na to ochoty, czasu, bóg wie czego jeszcze. chciał w tobie wzbudzić litość? może nawet faktycznie widział cię jako szmatę co nie chce z nim gadać. i co z tego? Nie dalaś szansy nawet ----> nie czuj się winna, nawet jak ktoś cię postrzega tak jakbyś winna była. masz prawo do braku czasu, do swoich wyborów, nawet gdyby one miały by być złe, czy krzywdzące. tak?

z tym sie zgadzam, czemu wiec piszesz, ze kobieta prawdy mowic nie powinna? Moze dlatego, ze nie kazdy mezczyzna udzwignie gorzka prawde i czasami lepiej dla dobra zwiazku zataic pewne fakty. Wowczas wybiera sie mniejsze zlo mala kobietka - a kto Ci kaze calemu swiatu mowic o tym, ilu mialas partnerow? Chodzi tylko o jedna osobe, o Twojego faceta. Mimo wszystko gdybym wiedziala, ze moj facet nie ma na koncie podbojow milosnych bylo by mi wstyd obnazyc przed nim prawde. Balabym sie jego reakcji

dfs.. naprawde nie widzisz związku? to ja Ci roztłumacze.. bo wszyscy faceci chcieli by miec dziewice( Ty rownież z tego co piszesz), a chcialiby uprawiac sex juz na pierwszym spotkaniu. ja nie da- szmata i kur..wa bo nie dala, i trzeba szukac dalej takiej co da. Ot co!!! tylko skąd pozniej te dziewice brac?