Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

DFS

Czy przeszlosc ma znaczenie?

Polecane posty

Gość jeśli ludzie mają odwagę
mowić sobie różne rzeczy, i jeśli trafią dobrze, oboje są równi w swoich oczach na wzajem, nie ma zadnego problemu. nie ma dyskryminacji i nierówności globalnie - to JEST ale lokalnie. zależy kto co z kim. no. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala kobietka
a jak facet jest prawiczkiem wiem o tym bo zwiazek powinien bazowac na uczciwosci, ale czasami moze i lepiej nie mowic wszystkiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam sie z autorem
mimo iz jestem kobieta,to zgadzam sie, bo dlaczego kobieta moze sobie naginac parwde zeby nie wyjsc na zla...a facet ma mowic zawsze prawde, mimo iz moze wyjsc na ostatniego palanta... Jesli jedno mowi parwde to drugie tez ma taka powinnosc i nie ma od tego odstepstw (przeciez kazdy kogo by nie spytac, mowi ze zwiazak ma sie opierac na szczerosci...) a wszystkich ktorzy mysla co innego-nie rozumiem i szczerze nawet nie zamierzam zrozumiec, bo to istne zaklamanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak facet jest prawiczkiem
ja jestem prawiczkiem i wolalbym dziewice i nic zlego w tym nie widze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak facet jest prawiczkiem
kobiety z bujna przeszloscia powinny wiazac sie z babiarzami, do nich pasuja. wtedy nie bedzie wzajemnych zali o przeszlosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Purpurowaaa Łza
gggggggggggrrrrphhhh hahahahahaa... obsmiałam się jak norka.. Nie , no masz talent, naprawde. tylko ze mi chodziło o to, ze panowie nie zasługują na miano gentelmana ..wiec ich rowniez nie mozna traktowac kffffiatkiem tylko wazonem. Moze miałm pecha w zyciu, moze to ze mną jest nie tak, ale od niemalże 3 lat wszyscy lecą na moj tyłek- li tylko i wyłącznie. z roznym skutkiem- czasami pozytywnym czasami nie. dla mnie to połowa narodu stracona..hi..hi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście, że przeszłość ma znaczenie..uważam że partner, partnerka powinni wiedzieć co robiliśmy kiedyś..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, ma znaczenie, bo jak o kimś nie wiesz wszystkiego, zwłaszcza tego, co on sam uważa za złe, więc to ukrywa, to nie możesz świadomie podjąć decyzji o tym, czy chcesz być z taką osobą. Dla mnie to, że ktoś kłamie, jest równoznaczne z tym, że nie liczy się z moim zdaniem, ma mnie gdzieś, a to skreśla taką znajomość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Purpurowaaa Łza
tak.. mowmy ale wszystko i całą prawde. ciekawe ktory z Panow przyzna sie zonie ze bywa w agencjach? toz to rozwod na bank!!! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weźmy na warsztat
wszemięźliwośc. ma ona swoje powody, co nie? przypadek1. dziewczyna skrzywdzona, zgwałcona. ma fazę na punkcie sexu. całe aj waj. erotyczny peka w szwach. dziewczyna boi się chuja. dosłownie. chuj ją skrzywdził. cholerny organ. nie chce być skrzywdzona. i sama nie chce krzywdzić. 'nie dam się ot tak przeruchać' przypadek1'. chłopak skrzywdzony. boi się chuja. 'nie będę ruchał lasek, bo mogę kogoś skrzywdzić' proste? proste. chłopak nie rozwiązuje swojego popędu seksualnego. w ten sposób rodzą się jego paranoje. na przykład jego 'zboczenia'. zboczenia nie w sensie czegoś zlego, dewiacji. Po prostu inne sposoby rozwiązywania popędu to są. Ale one są dla niego niekorzystne. Mieszają mu w głowie. Co z tym zrobić? On jest nieszczęśliwy, to pewne. Moim zdaniem powinien pozwolić sobie pomóc. Zaryzykować zaufanie. Ale co zrobi? To jego własny wybor, jego wola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie i mojego meża przeszłośc nie ma znaczenie jesteśmy normalnymi ludzimi i oboje mielismy kogos maż wie że byłam szlona i niewierna on tez swiety nie był jak on to mówi miał dynamit w głowie teraz jest inaczej ale czasemy sobie gadamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A dlaczego poprostu nie zaakceptować partnera/kę taką jaką jest ?? I co z tego że ktoś miał ileś tam kochanków/ek /??? Skoro jesteście szczęśliwi to walić reszte. A od razu wyzywać się od dziwek i dziwkarzy nie ma sensu. Moim zdaniem Ci co tak namiętnie się tutaj wypowiadają i jadem puszczają w życiu nie maieli udanego związku i pewnie mieć nie będą dopóki nie dojrzeją do pewnych spraw. A do jakich ?? Ci co dorośli to wiedzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mala kobietka - jest dokladnie tak, jak napisalem. Sama sobie uzywasz zycia, a pozniej siedzisz cicho, nie mowiac nic partnerowi, jak zapyta. Dla mnie to skurywynstwo i wyrachowanie. Tylko po co te gadki, ze zwiazku nie zbuduje sie na klamstwie? Purpurowaaa Łza - nigdzie nie napisalem, ze chce dziewicy, ze chce zaruchac na pierwszej randce. Ale widze, ze czesc osob zrozumialo, o co mi chodzi. Juz tracilem nadzieje :D jestem deską przegrałam życie - o to wlasnie chodzi ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Purpurowaaa Łza
lizak - i tym optymistycznym akcentem zakonczylismy dyskusje.. dla mnie przeszłosc mnie ma znaczenia..bo sama mam bujną.. tylko wkur...ia mnie fakt ,ze facet moze (jak to ktos napisał) od czasu do czasu zajrzec do agencji, ale bujna przeszłosc partnerki to już grzech niedowybaczenia.. niech zyje- Rownośc, wolnosc i swoboda..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapytacie się mnie
no dobra ale czemu ten chłopak tak nie chcę ruchać? no bo chuj go skrzywdził. a co on sam ma? no nic innego jak penisa, bo jest facetem. nie tylko lęka się innych penisów i wszystkiego co z tym związane. on po prostu boi się uzywać własnego penisa, bo to co potencjalnie mogło by być przyjemne, jemu kojarzy się z traumą. stawia go na jednym poziomie z jego własnym psześladowcą. niestety. to są bardzo silne mechanizmy, ktore niezwykle trudno jest przezwyciężyć. to są te życiowe doświadczenia z ktorych czerpiemy 'naukę' , wiedzę, przy pomocy czego kierujemy się potem w zyciu. Ktoś mnie wykorzystał, nie chcę tego więcej. To boli nie tylko fizycznie. Bardzo boli psychicznie. Tym bardziej czasami, im więcej się o tym mysli. Tutaj potrzebny jest faktycznie inny sposob nakierunkowania w patrzeniu na takie sprawy. Inny punkt widzenia. Nie ma nic złego w przyjęciu innego punktu widzenia. Jeśli ci to może pomoc. Kolega o ktorym pisałam wyżej, ten ruchacz angielek, on wysluchał terapeuty. I pomogło. Pozwolił sobie pomoc. Potrafił wykorzystać terapię. To nie jest tak, że terapia jest czymś co MUSIMY przyjąć i zaakceptować to co ktoś mówi. On akurat Nauczył się korzystać z terapii a to bardzo bardzo dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Purpurowaaa Łza
dsf- to czemu nie odpowiedziałes na pytanie? nie napisałes- bo unikasz konkretnych odpowiedzi na konkretnie postawione pytanie. Mysle ze jeszcze musisz dorosnąc by szanowac kobiete i wogole dojrzec do jakiegokolwiek zwiazku. po ktorej randce rzucisz panienkę jak ci nie da? odpowiesz czy znowu sie migniesz? nie unos sie dzieciaczku ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no iiiiiicoooooo
'A dlaczego poprostu nie zaakceptować partnera/kę taką jaką jest ?? I co z tego że ktoś miał ileś tam kochanków/ek /??? Skoro jesteście szczęśliwi to walić reszte.' no i dokładnie. mowię wam, tylko ludzie mogą pomóc ludziom. nie ma się czego wstydzić, a ja to rucham się na potęgę, a ja wcale. i co? z tego? ktoś się wstydzi że się rucha na potęgę. ktoś inny że wcale. to jest falszywy wstyd. owszem, nie kazdemu da radę opowiedzieć, nie każdy zrozumie, stąd lęki, stąd wymyślanie różnych rzeczy. wierzcie mi, czasem warto zaryzykować. nie każdy was zdradzi, nie każdy wykorzysta wiedzę o was samych. czasem wykorzysta - z pożytkiem dla was. Trochę otwartości - i cool.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie odpowiadam, bo to nie ma zadnego zwiazku z tematem. Ja o jednym, ty o drugim. Jakos czesc osob zrozumialo, o co mi chodzi, a ty nadal nie. :o I nie nazywaj mnie dzieciaczkiem, bo sama siebie osmieszasz. Jeszcze tylko brakuje, zebys napisala, co facet robi na kobiecym forum. I nie gadaj o szanowaniu kobiety, bo juz calkowicie sie pograzasz. Nie zaciagam panny do lozka i nie traktuje jak worek na sperme i tego samego oczekuje od kobiety. To jest dla ciebie brak szacunku, tak? Pewnie klienci, ktorzy do ciebie przychodza, maja bardzo duzy szacunek do kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oho robi się gorunco
:-) 'po ktorej randce rzucisz panienkę jak ci nie da?' zależy od panienki. :-) jaka jest i jaki jest jej przewod. Moja panna np. widać że Chce by ją zrozumieć i jaj pomóc. Wstydzi się poprosić wprost. Ale ja mam dla niej masę wyrozumiałości. Wiem że mnie kocha. Ja ją też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala kobietka
DFS Widze, ze juz dokonales rozeznania mojej przeszlosci :D Napawa mnie duma prawdomownosc forumowiczy wobec swoich partnerow, sielanka A zycie jest bardziej skomplikowane, niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Purpurowa Łza - ale kto tu napisał że facet może na dziwki chodzić a kobieta nie może się puszczać >???? Jak ktoś tak napisał to jest zakłamanym debilem i tyle, ten wątek który DFS to całkiem coś innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uspokój się dfs
nie podczepiaj hipotetycznej 'monogamiczności' pod swoje cele :-) bo pragniesz być z laską tak na 100% ok, rozumiemy. szczytny cel, wynika z twojej potrzeby. Ale wiesz co, ta twoja niepewność to jest patologiczna. I podejrzliwość. Jasssssssssssssne zostaniesz porzucony i zdradzony po 36, 57 tygodnia od 'nie dania'. Ziewam. Chcesz mieć Pewność? Na Pewno to ty Umrzesz, to tak samo pewne jak to że się urodziłeś. P=1 NIE MA TAKICH ODPOWIEDZI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak facet jest prawiczkiem
lizakgd - ciezko mi sobie wyobrazic zwiazek z kobieta o bujnej przeszlosci, gdyz sam nie mam zadnej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oł je tja
nie rucham się ze staym---> z pewnością on chodzi na dziwki. nie no, muszę go śledzić, czytać esy w telefonie, maile, wszystko. tak się strasznie boję że mnie puszcza w trąbkę. nie rucham się ze starym---> ło kurwa, muszęmu dać dupy, bo się ze mną rozwiedzie i co ja biedna zrobię? strasznie się boję. weźcie ludzie. chcecie mieć gwarancje i glejty na wszystko? dobra. idź jeden z drugim kup nowy samochód. jutro coś ci pizdnie dajmy na to w zawieszeniu. masz gwarancję. idziesz do salonu 'sorry dałem za ten złom xxxxxxxxxxxxx peelen'. Bardzo pana przepraszamy, ale nie możemy dostarczyć samochodu zastępczego, bo nie mamy. Dlaczego, kurwa, co innym też się popsuło zawieszenie? Nie, po prostu nie mamy samochodów zastępczych, interes idzie kiepsko. Aha. Wy kurwy! Wiecie Kim ja jestem? Klientem. Proszę zostawić samochód, za tydzień będzie pan mógł odebrać, bo akurat nie mamy na stanie części w magazynie. O wy kurwy! Nieźle mnie ruchacie! Albo prosciej: do klienta: WYPIERDALAJ JAK CI SIę NIE PODOBA. ZOSTAWIłEś TU KASę FRAJERZE? NO TO WON. WRACAJ ZA TYDZIEń ALBO SZUKAJ SE INNYCH MOżLIWOśCI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Purpurowaaa Łza
Lizak dsf- zestwaił ocenę kobiety i męzczyzny z bujną przeszłoscią watek rozwinął sie nastepująco: ktos napisał(niepamietam kto, ale facet) ze facet moze miec przeszłosc i nikt niewidzi nic zlego natomiast kobieta..jw. jestem za szczeroscią i zawsze paluszek podniose za.. ale .. rowniez kłamie jak klamstwo moze cos uratowac a nie zepsuc. Napewno gdyby przyszła zona jakiegos mojego klienta z pytaniem czy moj maz moze bywa u mnie? sklamałabym dla dobra sprawy mojej, jej i ich małzenstwa. Tak sobie myslałam, czy kiedys powiem mojemu mezowi ze byłam prostytutką? To pewnie bedzie zalezało w duzej mierze od podejscia partnera, od jego charakteru i zrozumienia. Napewno nie powiem w przypadku zagrozenia związku, utraty ojca mojego dziecka czy w przypadku zagrozenia ze moze mi przywalic jak sie dowie. Tu..no tak wole zyc w kłamstwie. Tak samo facet- nie powie zonie ze łazi po agencjach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ALBO nie musi być tak gładko
'Z klientem awanturującym się nie rozmawiamy'. I wypierdalaj, razem ze swoim złomem, bo nikt tu chamowi naprawiał nic nie będzie. Pytam się , jest różnica w podejściu? Nie mówcie mi że nie ma. Źle widzę? Nie ma różnicy? No to ciekawe dlaczego w większości przypadków różne sprawy mi się jednak Udaje z ludźmi załatwiać. Czasem nie - ale wtedy doprowadzam do jakiejś korzystnej dla mie sytuacji i czekam. A jaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiiiiiiiiiiiitam pierdolisz
kochany. mierzysz ludzi własną miarą po prostu. uważaj bo się możesz przejechać. i to nie jest żadna groźba przecież. sam się okłamujesz? w tym kłamstwie zostaniesz. to jest właśnie to przejechanie się. nie chcesz rozwijać zachowań dostosowawczych do świata i ludzi wcale? chcesz jedynie i w 100% tworzyć Własną Dobrą rzeczywistość? Wolna wola. Ale ja ci mówię, to się nie sprawdzi, to się nie sprawdza i widzisz to dobrze. Troszku tego troszku tamtego. Taka recepta. weź z letka wyposrodkuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak facet jest prawiczkiem
moim zdaniem jak w zwiazku sa dwie osoby z bujna przeszlosc to nie ma problemu, gorzej jak bilans jest nierowny, a zwlaszcza jakfacet jest osoba o skromnej przeszlosc w stosunku do bogatej przeszlosci partnerki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Tak sobie myslałam, czy kiedys powiem mojemu mezowi ze byłam prostytutką? To pewnie bedzie zalezało w duzej mierze od podejscia partnera, od jego charakteru i zrozumienia.\" to znaczy jakiego podejscia? Jak powie, ze nie chce znac zadnej dziwki, to mu nie powiesz? Tak, jak napisala deska, ludzie powinni kochac druga osobe taka, jaka jest, a nie taka, jaka ta osoba sie przedstawia. \"rowniez kłamie jak klamstwo moze cos uratowac a nie zepsuc.\" czyli klammy na potege, nie mowmy o zdradach, przeszlosci, jak wydasz cala wyplate na pierdoly, to mozna powiedziec partnerowi, ze szef zrobil cie w bambuko i nie dal wyplaty, klamstwa na kazdym kroku, wtedy na pewno zwiazek bedzie dlugi i trwaly :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×