nie jestem bardzo gruba oprócz bioder, tyłka. mam 6cm tam za dużo wg tabeli, jak

ja mam zrzucić ten tyłek, bo inne wymiary mam ok! i nawet jak się odchudzam to i tak mi to nie spada z tyłka tylko ogólnie chudne! co robić/???

baaaardzo podoba mi się pewien chłopak i jak już go zdobędę to nie chciałabym, żeby on się mnie wstydził. samej nie podoba mi się moja figura! mam już dość rozmiaru 38 (!)

chciałabym być idealna fizycznie. i tylko pracować nad charakterem. co zrobić? praktycznie nie jem w ogóle kolacji, mój ostatni posiłek to obiad ok 14:00-15.00, na śniadanie jem ciemny chleb, obiad - też nie za duży i chuj! nic nie chudnę. kobiety, poradźcie mi coś!

no pomoże mi ktoś czy nie?

ale ja jestem dosyć niska, mam 160cm wzrostu (!) wobec tego rozmiar 38 jest duży!!!

typem gruszki i tego raczej nie zmienisz. :o

to nic nie mogę z tym zrobić/zmienić?

dobra dzięki, siedzicie na tym forum stare baby, które macie już życie za soba, przechodziłyście już to co ja, albo wasze koleżanki, na pewno macie jakiś pomysł co zrobić z moim problemem, a powiedziec to nie chcecie! dzięki, ale jak wy będziecie miały jakiś problem to też liczcie się z tym, że nikt wam tu nie odpowie

a o co chodzi autorce ostatniego posta?

Natury nie da się zmienić i taka to uroda.Bioder nie da się obciachać tasakiem kuchennym,a wymiary masz idealne wię niewiem o co Ci chodzi ??????????????????