Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Wojownik

O tym jak ostrzasnalem/ostrzasnelam sie po rozstaniu

Polecane posty

Gość Wojownik

Witam. Chcialbym zapytac co bardziej doswiadczonych, jak poradzili sobie po rozlace? Jakies sprawdzone metody ;) Sam niedawno zostalem porzucony, teraz wiem, ze nie ma juz nadzieji na powrot i choc nadal utrzymujemy znajomosc, to boli jak cholera, nie jestem w stanie nic robic, ale wiem ze nie moge sie poddac... trzeba wstac i isc dalej przez zycie. Tylko jak zrobic pierwszy krok? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a i n
ile masz lat? i ile byles w zwiazku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wojownik
to ile mam lat i jaki byl moj zwiazek nie ma znaczenia, bo temat ma sluzysz wszystkim bez wzgledu na staz i wiek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wolimy takie ktore
no ale to jaki byl to zwiazek ma zasadnicze znaczenie a jak sobie poradzic? zajac sie czyms, wypelnic sobie czas realnie pomyslec, ze skoro nie wyszlo, to nie mialoby sensu, ona nie byla dla ciebie a ty dla niej odpowiedni to ostatnie nie pomaga zazwyczaj, ale czasem, jak tak sobie to w kolko powtarzac, to jednak troche ulatwia ale co tu duzo mowic, trzeba swoje przebolec i zwyczajnie przetrzymac tylko nie pielegnowac w sobie zawodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie bardzo pomógł
topik o pozytywnym myśleniu i książka Murphy'ego "Pozytywne Myślenie", a potem inne książki i inne podobne topiki....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×