Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zazdrośnik ****

ZAZDROŚCI STOP! METAMORFOZA..

Polecane posty

Gość zazdrośnik ****

otóż...jestem zazdrośnikem...wielkim zazdrośnikiem... przez to już były kłótnie z moją Lady..prawie wszystko się kończyło na jej łzach.. nie mogę tak patrzeć jak przeze mnie cierpi... postawiłem sobie wieeelki cel..walczyć ze sobą..najpierw poczytałem w necie trochę o zazdrości..odniosłem się do tutejszej lektury na kafe również o tej samej treści.. po przeczytaniu tego wszystkiego dało mi to wiele do myślenia.. no nic.. daje jakoś radę, nie myślę o tym, może jakoś to przejdzie w co wątpię, no ale muuuuszę..nie chce Jej stracić mimo tego, że się kochamy a ona tysiąckrotnie mnie zapewniała, że nie ma zamiaru odchodzić ode mnie i moje myśli, że mógłby się pojawić ktoś inny mam odłożyć na bok... bo nikt ją nie interesuje.. a tak naprawdę jesteśmy 4 lata i kocham Ja ponad zycie.. wiem, że faceci się do Niej kleją, bo jest pięknej urody.. napisała mi niedawno, że jest u znajomego z przyjaciółką..nie odpisałem Jej jak dotychczas:"pewnie ładny kolega, co? po co tam pojechałyście, myslałem, że pobędziesz teraz ze mną".. napisałem.."dobrze Kochanie, jak wrócicie to przyjedź do mnie, ja Cie odwiozę".. mam silną motywację do metamorfozy, ale cięzko jest to wytłumaczyc jak się czuję.. trudno z tym 'nałogiem' walczyć.. czy komuś się to udało lub znacie takie przypadki? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zazdrośnik ****
Otóż totuż sroturz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zazdrośnik ****
i dlatego pozwolę ją wybolcować pięciu murzynom z wielkimi knagami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2CRAZY4U
Tak:) Hehe też byłam (jestem)w takim związku- ale była wtedy obupulna zazdrość- ja byłam psychiczna i on też. Wciąż jesteśmy razem- i nadal uczymy się sobie z tym radzić- jest lepiej- mogę mieć koleżanki- on kolegów:) póki co z plcią przeciwną jest gorzej:) Taka zazdrość jest straszna ... i mowi sie o takich osobach neurotycy:) Dziś nawet miała o tym wykład na uczelni:) Zrozumiałam, że to o nas:) I ten twój tekst "pewnie łądny"hehehehe to samo słyszałam:) i on to samo słyszał ode mnie:) a jak długo jesteście razem? Bo ja ze swoim 5 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zazdrośnik****
a dokładnie to 4 latka i 4 miesiące :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesuuuuuuuuuuuuuuuu
no to zazdrość na zdrowie i już :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak mi sie cos wydaje
ze zazdrosc sama z siebie sie nie tworzy, jest jakies podwiadome przeczucie frywolnosci charakteru partnerki... slowa to nie wszystko, licza sie czyny i to te spontaniczne, czesto te ktorych nie widzisz. sila kurrwa tarcz hamulcowych. przykre sprawdzone potwierdzone.:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powtorze bo tak jest ze..
dokladnie j,w,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2CRAZY4U
Dokladnie...często liczy się tez przeszlość takiej osoby( ja bym wolala jej nie znać i wolalabym żeby moja byla nieznana-czasami za błędy młodości sie płaci jeszcze długo póxniej- choć zmienilam sie o 360 stopni- on nie chce mi w to wierzyć i wszędzie upatruje podpuchy...a mi jest wtedy strasznie przykro...ale z drugiej strony robię to samo- bo podobno to dziala w ten sposób-że jeżeli wiemy , że sami jestesmy do tego zdolni to oceniamy drugą osobę przez pryzmat swoej włsnej osoby:) ) proponuje sie nad tym zastanowic:) Ja to już wszystko wiem w teorii ale w praktyce lipa..... bo ciężko jest sie przełamać- neurotyczność rulez :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×