Problem w kliku letnim związku. Różnica usposobienia

Nie chce sie rozpisywać choć sprawa jest dosc zlozona. Parą jesteśmy od 5 lat jednak po tym kiedy już pierwsza fascynacja sobą minęła zaczęła dawać się we znaki różnica usposobienia. Ja jestem osobą bardzo pewną siebie, dominującą w dodatku 2 lata starszą a moja wybranka wyjątkowo wrażliwą, delikatną osobą. O ile zawsze w wyniku obustronnych poświęceń udawalo nam sie unikac nieporozumien to teraz często zdarza się iż z braku cierpliwosci wynikają sytuacje w ktorych ona czuje się zraniona a ja nie zrobilem nic (w moim mniemaniu) zlego np. nieczule zwróciłem jej na coś uwagę lub po prostu poczula sie urazona jakimś wyrazem \\\'niedelikatnosci\\\'. Wlozylem juz bardzo duzo pracy w swoje zachowanie jednak mimo wszystko nie potrafimy uniknac konfliktowych sytuacji. Z pewnością są tu dziewczyny i kobiety o podobnym usposobieniu więc do nich kieruję pytanie: jak sobie z tym radzic?

znajdź sobie prawdziwą kobietę, lalki z porcelany nadają się tylko do patrzenia i podziwiania;)

Wydaje m sie, ze powinniscie oboje pracowac nad soba by znalezc rownowage w zwiazku. Ty musisz zawsze miec na uwadze to, ze ona wszystko odczuwa bardzo intensywnie. Przykladaj wieksza wage do swoich slow i zachowan. Nie staraj sie jej zmienic bo to nic nie da. Ona sama musi chciec i probowac sie zmienic. A przede wszystkim musi nauczyc sie przymykac oko na pewne Twoje zachowania ktore w jej mniemaniu sa atakiem na jej osobe (choc w rzeczywistosci nie sa, ale ona tak je odczuwa). Nie poddawajcie sie, jestem pewna ze uda sie z czasem wypracowac kompromis! Takie zwiazki sa bardzo trwale, bo obie strony maja cos innego do zaoferowania. Ty dajesz jej wspacie i poczucie bezpieczenstwa, ona jako osoba wrazliwa jest osoba bardzo empatyczna, zawsze Ci pomoze w potrzebie. Pamietaj, ze takie osoby potrafia nie tylko martwic sie podwojnie ale i doceniac wszystko podwojnie!

moj facet tez bywa "ostrzejszy",ja staram sie to olewac po prostu,ale to dlatego bo w gruncie rzeczy tez jestem twarda babka.Jak mi powie cos co mi w pierwszej chwili sprawia przykrosc to po prostu od razu mu sie odcinam-tzn.tez niby zartem mu cos dogryze.To mysle ze jest sposob wiesz.Tylko Twoja kobieta musi to umiec.Nieraz fajnie jest sie ze soba troche tak podroczyc,z usmiechem...

dzieki, chetnie zapoznam sie jeszcze z kolejnymi opiniami :)