duża różnica wieku

on ma 45 a ja 18 lat. czy to ma sens? bardzo duża różnica wieku... czy przeszkadza? chyba tracę dla niego głowę:( pomóżcie...;(

Kurczę, a ja się zastanawiam, czy 10 lat to dużo :D

10 lat to chyba mało w porównaniu...... ehh... nie chodzi tu ani o pieniądze jak czytałam w innych przypadkach... ani o to że jest dojrzały... tylko poprostu... chyba go pookochałam... ma super charakter, podobny do mnie... nie wiem co myśleć o tym... dać sobie i jemu szansę? on o mnie nie potrafi zapomnieć... a ja udaję niedostępną bo się boję tego...:((( poradźcie coś. Proszę:(

Hmm, jeśli zdrowo żyje (czyt. pompka mu nie wysiada i chuj twardo stoi), możesz sie w to bawić. Druga żona Mościckiego była od niego młodsza o 29 lat, a żyli wcale szczęśliwie. No, ale to jeden z tych przypadków skrajnych. Przy takiej różnicy powinnaś się mocno zastanowić.

Dostojewski i jego druga żona, ponad 20 lat różnicy, podobno była jego aniołem, bo wytrzymała jego uzaleznienie od hazardu :O No u mnie sprawa też taka sobie: ja 27, on 18 (to 9, nie 10) :P I pewnie nic z tego nie będzie, znaczy na pewno, szkoda...

green tea => fakt, w drugą stronę rzadko to kiedy działa. Choć zdarzają się wyjątki. Jeśli wierzyć pismom kobiecym :o ...

wyszla za maz za faceta 35 lat strszego. On mial juz 2 zony przed nia. Teraz sa juz 10 lat po slubie , maja 6 letnie dziecko .Nikt im niczego dobrego nie wrozyl a jednak... No ale facet i bogaty i przystojny.....

czy 10 lat to nie za duza roznica wieku

Ech, Apostoł, żebyś ty go widział :P A ja go widzę codziennie :O Taaa, feromony (czy co tam) też robią swoje, w moim wieku nie oszukuję się, że to różowe okulary na moim nosie ;)

o rany :-) moj maz ma 45 lat,ja 42 a dziecko mamy 18 letnie :-) dziewczyno ty chyba dziwka i sponsora szukasz.:-)

green tea => heh, ja się swego czasu zadawałem z kobietą 6 lat starszą. Tyle, że bynajmniej nie robiłem sobie złudzeń. Jej zresztą też, ale ona wolała w nich trwać. Co nie zmienia jednak faktu, że szczęścia życzę.

Dzięki, ale sytuacja raczej patowa... Nie ma żadnego związku między nami, poza... służbowym, że tak to nazwę. Taaa i te oczy... hmmm :)

Apostoł mozna miec romans ze starsza,starszym ale stały zwiazek to szok:-) potem budzi sie człowiek przy starym facecie albo strej babie:-)

pytanie co kto nazywa starszym/szą do tego stopnia, żeby to było szokiem :)

gren tea wyobraź sobie autorke postu za lat 22,bedzie miała 40 lat a jej facet 67 :-) chciałabys takiego starego miec w łózku:-) bo aj bym chyba zwymiotowała,nawet jakby był Jeamsem Bondem :-)

Hm, wiesz co: nie wiem. Musiałabym mieć 40 lat i \"starego\" w łożku. Jakbym miała teraz mieć 40-50 latka, to ... eeeee, dzięki, nie.

hjwqdvbhqvd => wszyscy się posuwamy w latach, nie ma się co oszukiwać. Jednak niektórzy jakimś alchemicznym sposobem zachowują młodość i energię, a niektórzy grzybieją. Pustym śmiechem wybucham, kiedy słyszę wyświechtany frazes, że kobieta starzeje się jak wino (za rzadkie takie ptaki, ażeby używać w domyśle kwantyfikatora ogólnego). Podobnież jak facet. Jednak i takie cuda się zdarzają. Z wyświechtanych frazesów: podobno miłość kobiety pozwala zachować mężczyźnie młodość (a przynajmniej siłę męską). Ale, że się w czasach ach-tych-dzisiejszych kocha, jak kocha... :o ;). Nad wszystkim trzeba pracować. Jak się bierze młodszą od siebie osobę trzeba dbać o siebie podwójnie (trzeba mołodyci, czy mołodcowi zapewnić jebanko na przyzwoitym poziomie :D + znośne wrażenia estetyczne ). Różne mity krążą na temat zaprogramowanej długości życia ludzkiego, ale fakt faktem człowiek moze całkiem długo się trzymać w zdrowiu i urodzie (fakt, że inaczej ocenia się atrakcyjność kobiety i mężczyzny, i jej korelację z wiekiem). Najczęściej po prostu dewastuje się sam. Fakt, że udane związki przy dużej różnicy wieku (10 lat to żadna różnica) zdarzają się rzadziej, niż margines błędu statystycznego, ale jednak zdarzają się. Nie spróbujesz, nie dowiesz się. Są tacy, którzy w imię rozsądku rezygnuja z pogoni za marzeniem na którego realizację jest jedynie cień szansy. Tylko, że coś co mogło być a nie było potrafi cierniem uwierać całymi latami. Wiadomo jednak, że większość ludzi przegrywa ze statystyka prawami Murphiego, samym sobą etc. Każdy ryzykuje na własny rachunek. Zależy jak bardzo cenny jest dla autorki ten facet i co jest w stanie poświęcić. Mógłbym kontynuować ten wywód, ale dochodze do wniosku, że nawet za bardzo Jej nie ma co radzić. Pzdr

Mam dla Ciebie fenomenalne wieści! Nie pójdzie siedzieć, jak się będziecie ciupciać :D

ze 20 lat pracy przed przejściem na emeryturę i wielkie potrzeby seksualne, to on już będzie starym stetryczałym złośliwym sikającym pod siebie dziadem potrzebującym pielęgniarki. chcesz się skazać na abstynencję seksualną i opiekowanie się nim od 35 rż to z nim bądź. sceny zazdrości masz jak w banku.

truring - kochana ja osobiście myślę ,że takie rzeczy się zdarzają ale czy Ty naprawdę tego chcesz????????????????? Przecież za kilka lat róznica jeszcze bardziej się między wami pogłębi i co wtedy ? Znajdziesz sobie młodszego? (nie chcę absolutnie być nie miła ale prawda jest taka ,że róznica wieku MOżE Ci kiedyś BARDZO przeszkadzać)

Apostole Nienawiści bardzo ładnie to napisałeś ja jestem na etapie zainteresowania młodszym ode mnie facetem (9 lat) i zaczynam zauważac ze mimo fantastycznego kontaktu wiem ze mamy inne oczekiwania na dzień dzisiejszy od tej drugiej osoby jest to dla mnie zrozumiałe jak na razie nie skutkuje to mniejszym zaintersowaniem tym facetem

nu... no właśnie... może kiedyś przeszkadzać... nawet teraz o tym myślę... czytam innych fora i inne posty... ale odpowiedzi są typu że ta osoba pewnie szuka kasy albo doświadczenia... a ja? wiem że jest trudno...bo to bardzo dużo... on miał żonę jedną... był wierny... więc jakbyśmy się kochali czy by to nie wypaliło? ehh... sama nie wiem... to naprawdę trudne... próbuję na siłę go zniechęcić do siebie, albo żeby poznał inną... ale on nie chce:(( noi co ja mam zrobić;( a chyba go już bardzo polubiłam... głównie jego wnętrze... zachowuje się jak młody facet... jest tak bardzo podoby charakterem do mnie, ale jednak ten wiek mi nie daje spokoju... i co ma się dalej dziać?

traurig głupiutka jestes i to bardzo,bardzo naiwna.Myslisz,ze on interesuje sie toba cała wraz z dusza,psychika itd.DZiewczyno,on patrzy na twoje młode ciało i na to,ze majac taka młodke bedzie mogł sie przed kolegami ktoregos dnia pochwalic.

wrrr... może i naiwna... ale wątpię żeby patrzyl na ciało... nie jestem miss polonia a po drugie jesli chciałby się pochwalić rpzed kolegami to czemu tego jeszcze nie zrobił? wytłumacz mi to:/

w moimprzypadku różnica wieku to 34 lata, jestem tym faktem załamana, bo ja chyb anaprawdę się zadurzyłam w nim