MYSLENIE O ZYCIU

jeszcze kiepsko by było jakbys była z jakiegos małego miasta albo ze wsi, gdzie cięzej znaleźć pracę i mozliwe, że nawet bys musiala wyjechac itd. a w Poznaniu przezicez masz wiele mozliowści... zawsze sie cos znajdzie :P

tzn... wiecie ... ja nie mam tu jakiegoś tam horroru totalnego - a horror już też tu był (nigdy tego nie zapomnę - bijatyki wyrzucanie z domu , potem matka odeszła od nas, potem znów wróciła itd) chodzi mi o to że ja jestem bardzo silna ale tak jak dziś sporadycznie zaczynam mieć dość takiego stanu rzeczy. to naturalne ze czasem człowiek ma dość cholernego życia z osobą toksyczną. LeśnySłodziaczek to ile masz lat?

A myslalas o tym, że pojsc do psychologa? Oczywscie tak zeby Twoja mama nie wiedziała :P Bo to myslenie jest w Tobie tak głeboko zakorzenione i nawet jak racjonalnie wiesz, że to neoprawda to i tak w to nie wierszysz, moze być uwierzyła jakby Ci to powiedział jakis autorytet?

prawie tyle co Ty :P tłenti łan :P

dokładnie. bede musiała motorek w tyłek i pozmieniać swoje życie , obrót o 180 a przede wszystkim chce mature w tym roku zdać bo wcześniej nie miałam możliwości a teraz mam - papiery złożone :) miałam już tak , że ciągnęłam 2 prace naraz i szkołe wielu znajomych - fajnie było. ale długo tak nie pociągnęłam. kosztem szkoły musiałam rzucić prace a z drugiej mnie zwolnili bo nie przedłużali umów... i jestem teraz znów w punkcie wyjścia ... zamiast krok do tyłu a dwa w przód to ja se stanęłam jak taki debil w miejscu :O

będzie dobrze :) trzymam za Ciebie kciuki :) jakby co, to pisz w tym temacie, dodam sobie do ulubionych :P I pamietaj, żeby nie wierzyć mamie :P skoro my tu wszyscy mówimy ci, że ona jest nienormalna to cos w tym musi być :)

he he he :):):) bywałam już nawet u psychiatry :) serio ... ale to nic nie dało, to nie rozwiązało problemów, nie zmieniło postępowania mamy itd a tu właśnie o przyczyny chodzi a nie o skutki. rozumiesz? :) chodzi o to ze spłynęło by wszystko ze mnie gdyby choć atmosfera była fajna. ja nie potrzebuje wychodzić gdzieś itd. zapraszać też nie chce bo od razu wstyd raz ze nie mam pokoju a dwa moja mama atakuje od razu znajomych :O:O a potem sie dziwi ze nie mam ich... tak to właśnie wygląda ... ale i tak to gderanie jest najgorsze ! jak można 18 godzin na dobe w kółko gadać o tym jaka to jestem zła?!!? Wrr :(

I nie jesteś żadnym pasożytem.

kochana jesteś hehehe :):):):) dobrze , jak co bede pisać ale mam nadzieje ze już nie bedzie takiej potrzeby!! :):) dziękuje Ci za wszystko jesteś naprawde wspaniała

Może nie da się nic zrobić z Twoja mamą, ale jakbyś naparwdę wiedziała, że to nieprawda, że jesteś zła, i że to ona ma problem a nie ty, to by to tak nie rzutowało na Twoje życie. Ja też byłam u psychiatry czy tam psychologa ale nie gadałam z nim :P :D spoko, ale jakbyś kiedyś miałą ochotę się z kimś spotkać to zapraszam do mnie, bo ja nie mam żądnej porządnej koleżanki, nie mam z kim biegać, a moj chłopak nie chce ze mną chodzić po sklepach :P i chętnie bym porozmawiała z kimś kto ma takie same problemy egzystencjalne jak ja :P

:) Dobrankoc, miłych snów :)

zjadam kota, czy to zdrowo?

co jak co ale podszywka na niemiłym temacie i to z takim niesmacznym tekstem nie jest fajne...tylko zalosne. autorko jesli bedziesz tu nadal pisac to zarezerwuj nika! pozdrawiam p.s z problemem nie jestes sama - uwierz! badalem co nie co do pracy magisterskiej na ten temat :) sciskam. Lesny ;) dobranoc Wam

ja za to jem psa

Cześć :P I jak tam samopoczucie? :P