Przegrywam swoje zycie

Mam 25 lat i nigdy nie bylam na dyskotece

smutne to

Ale za to nie opuściłam ani jednego spotkania kółka różańcowego

wszystko przed Tobą :D

czemu nie byłaś??? umów sie z kumpelką i idzcie razem,

nigdy?? nawet na takiej szkolnej??

niestety mieszkam za granica nie mam tu znajomych jestem gruba a do tego nie umiem tanczyc... Chcialabym poczuc jak to jest imprezowac od klubu do klubu ale chyba nie dla mnie takie zycie..buuuu

od dziecka tam mieszkasz? a moze sprobujesz poznac jakichs ludzi przez internet?? a z ta tusza to sie nie przejmuj, za granica bardzo wielu ludzi jest przy kosci:)

mieszkalam w Polsce ale wlasnie przez swoja tusze nikt nie chcial ze mna chodzic nigdzie a ci co mnie lubia to nie mieli pieniedzy siedzielismy na lawkach a czasami wyskoczylismy do baru na piwo ale to wszystko

pewnie jestes bardzo nieśmiala. a tanczyc na dyskotece wcale umieć nie musisz,idz i przypatrz sie jak ludzie tanczą kazdy sie wygina na swoj sposób i nikt sie nie smieje!! a oswietlenie lampy itd są takie ze jak sie tanczy i popatrzy na kogoś to widzisz jakby ktoś tanczył w zwolnionym tempie.

Mam 42 i nigdy nie zagrałem na okarynie. :( :P

widac ze zwykla idiotka spiepszaj