Zginął mój kolega...

nigdy nie przypuszczalam, ze pojde na jego pogrzeb w tak mlodym wieku... :(

on nie zginal...odszedl bo po prostu zmienil towarzystwo..

zginal smiercia tragiczna... zmienil towarzystwo ale w zbyt mlodym wieku :(

a co sie stalo? kiedy to bylo?

a jak to sie stalo?? mozesz napisac?

dzisiaj nad ranem potracil ich pociag (zginelo 2 chlopakow, nie wiem jak nzywa sie drugi ale moze to tez jakis moj znajmomy...)...wiecej szczegolow nie znam, tyle co z interii i onetu :( a i rozmawialam z przyajcelem ktory potwierdzil ze to on :(

to przykre :-(

skonczylby w tym roku 22 lata... jezdzilam z nim na kolonie obozy, chodzilismy do jednej szkoly, rodzice pracowali razem:( wspolczuje jego rodzicom :(

słyszałam oni podobno byli pijani .. tak słyszałam w wiadomościach

Oni podobno byli pijani .. tak słyszałam w wiadomościach

ja ich nie usprawiedliwiam...moze byli pijani, moze nie, ale jednak mi jest przykro ze ktos kogo znam tyle lat, z kim sie kiedys kumplowalam odszedl z tego swiata :(

tysiące ludzi ginie każdego dnia,a Ty robisz z tego tragedie. I wogóle to zmniejsza się bezrobocie :)

Oczywiście masz racje .. zawsze przykro jest gdy odchodzi ktoś bliski ,, znany :( A dla rodziny to oczywiście wielka tragedia

dobrze sie stalo, nie przekaze swoich genow dalej. Co za kretyn sobie po pijaku wycieczki na torach kolejowych urzadza :o

alez wy jestescie przesiąknięci własnym jadem :O

alez wy jestescie przesiąknięci własnym jadem :O wstydze sie jak was czytam :O

niedawno straciłaś bliską osobę, a teraz jeszcze to.. :(

WTybecie giną tysiące ludzi a ty nam zawracasz głowę aspołecznico jedna!

dobrze że sam zginął,przecież mógł zabić niewinne osoby Wtedy dopiero by była tragedia.A tak to mi takich kretynów nie szkoda :)

dobrze że sam zginął,przecież mógł zabić niewinne osoby Wtedy dopiero by była tragedia.A tak to mi takich kretynów nie szkoda :)

nie jestem aspoleczna, zawsze mi przykro jak gina mlodzi ludzie, czy byl znjamomym czy nie, jak gina dzieci, jak gina na wojnie... a ze zalozyma temat na kafe wcale nie oanacza ze chce kogos usprawiedliwiac... pewnie byla ich wina, ale nadal nei zmienai to faktu ze mi przykro :(

zabic inne osoby? nie jechal autem, nikogo chyba nigdy nie skrzywdzil...

a jakbyś tak - hipotetycznie - kiedyś w przyszłości, zakochała się w nim, i byście mieli dziecko. I ono by lazło pijane po torach i wlazło pod pociąg, to by dopiero była dla Ciebie tragedia. A tak idiota pozbawił się możliwości przekazywania genów dalej i całkiem fajnie się stało :)

żaden problem... :o zal mi cie :(

:(

:(

:(

:(