Mam dwa zwierzaki - jednego kocham, drugiego mi żal...

Mam dwa kanarki. Jednego dostałam w prezencie, ma około 10 lat, żal mi go, bo nie jest już żwawy. Drugiego wybrałam sobie sama, młodego, kupiłam u hodowcy i nie żałuję. Szaleję za tym ptaszkiem, mogę go godzinami obserwować, a jak dziobie kolbę, to po plecach przebiega mi dreszczyk rozkoszy. Ot, takie zboczenie ;) Po prostu go kocham, myślałam nawet, by zabrać go ze sobą na wakacje. No i mam wyrzuty sumienia. Czuję się winna wobec tego sprezentowanego kanarka. Czy źle robię różnicując moje nastawienie do zwierzaczków? :(

bardzo zle. jka Ty sie zestarzejesz i Twoj maz/dzieci/znajomi tez beda woleli spedzc czas z kims mlodszym i zwawym to zrozumiesz wtedy jaka przykrosc wyrzadzials kanarkowi

No tak. Na swoje usprawiedliwienie mam tylko to, że nie widzialam tego staruszka przed sprezentowaniem go mnie. Ale sama czuję, że to złe. Tylko to nie jest tak, że ja go mam od młodości i przy mnie się zestarzał, po czym przestałam go lubić. Po prostu tak wyszło. Postaram się zmienić, obiecuję :)