Jestem w związku ale lubię poznawać nowych i flirtować

Powiedzcie mi, czy to normalne by być w długoletnim związku ale mieć łatwość nawiązywania nowych znajomości z mężczyznami i flirtować z nimi?

Nie wiem ale ja też lubię.

mysle ze dziewczyny dziela sie na 2 kategorie. takie ktore po znalezieniu tego jedynego maja klapki na oczach i te 2... ja tez lubie sie podobac, flirtowac ale w wszystko w bardzo ograniczonych granicach, dla mnie flirt to tylko rozmowa i na niej pozostaje. najgorsze jest to ze czasem miewam mysli jakby mi bylo z kims innym....

?:p

ja także lubie ale tylko w necie. w realu trzymam się miłości.

a co za roznica czy w necie czy w realu? i tu i tu flirtujesz/rozmawiasz.... moim zdnaie net to wcale nie jest mniejsze zlo

Ostatnio zaczęłam się zastanawiać czy flirtowanie i poznawanie nowych mężczyzn jest ok, gdy planuję ślub z Moim, tzn chyba niedługo mi się oświadczy? Ale swoją drogą, to zastanawiam się też, czy ten Mój jest tym własciwym skoro zastanawiam się czy będzie mi z nim dobrze. :o Znacie jakiś sposób by się przekonać czy to jest \"to\" i na całe życie już?

Zastanawiać się i mieć wątpliwości jest chyba rzeczą jak najbardziej ludzką i "normalną". Ważne jest żeby podedjmować decyzje a później się ich trzymać...rozumiesz?

ufff to dsobrze bo czasem mam wrzazenie ze inni sie nie zastanawiaja tylko tak slepo i pewnie kochaja...a ja poznajac fajnych facetow mam wyrzuty sumienia bo sie wlasnie zastanawiam... ale wlasnie mysle ze podejmujac decyzje o slubie jest to taka kotwica, ktora mnie trzyma przy moim facecie... i nie zdradze.