zalamalam sie

Nie wiem co mam zrobic...moj facet zostal zwolniony dzisiaj z pracy. Oskarzono go o kradziez bagatela 500zl. Pracowal tam ok. dwoch miesiecy. Dzis mial spotkanie z sZefem i ten go zwolnil, bo stwierdzil, ze nie moze mu ufac. Z jedej strony jestem potwornie wkurzona, ze nie bylo dowodow na to, ze ukradl, ale jako nowy on dostal po dupie. Moj facet takze sie zalamal. dzis po raz pierwszy od 5 ciu lat widzialam go jak plakal. to jest druga praca jaka stracil w przeciagu 4 miesiecy...pomzcie, jak mam go postawic na nogi, jak mu pomoc, jak wybrnac z tej sytuacjii

a dlaczego stracił poprzednią pracę?

Moj facet jest informatykiem...znalazl prace w firmie ktora nie jest bezposrednim pracodawca, ale pomaga w znalezieniu zlecenia. Pracowal tam takze prawie 2 miesiace, ale w ciagu tego czasu mial tylko jedno zlecenie, wiec firma stwierdzila, ze nie ma na niego "zapotrzbowania" i go zwolnili

jeśli mieszkacie w większym mieście to nie powinien mieć większych problemów ze znalezieniem nowej, kwestia paru tygodni.

meve--> ja o tym wiem, ale bardzo stresujaca jest kwestia finasowa. tzn ja studiuje, dorabiam, ale z mojej pesjii starcza tylko tyle co na jedzenie...to go zalamalo, jak my oplacim czynsz