Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Monika__

Oddałam dziecko do adopcji, powiedziec mu?

Polecane posty

Gość Monika__
new meteo-dzięki za zrozumienie. Na razie nic nie powiem mojemu facetowi. Moze wyznam jak juz związek dojrzeje bardizej =czyli zaeręczyny, ślub. Albo nigdy nie powiem. Na pewno nie powiem teraz. Dziękuję wam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniko...
trzymaj sie:-) i na razie nic nie mów nie słuchaj tych jadowitych zmij, ja byłam w podobnej sytuacji:-( usunęlam jednak... trzymaj się i nie obwiniaj siebie-dziecku jest naprawde dobrze teraz - na pewno.... skąd sie bierze w ludziach tyle nienawiści?? wstrętne pomarańczowe żmije-gówno wiecie o życiu i ludzkich wyborach, a to są piekielnie trudne decyzje :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzien bez wroga dniem ..
straconym co? bardzo latwo sie ocenia ludzi nie bedac nigdy w ich polozeniu, kazdy z nas jest inny i nikt nie jest w stanie z wyprzedzeniem domyslic sie nawet swych reakcji na dana okolicznosc,ci co mysla ze wiedza co by zrobili gdyby....moga sobie tylko pogdybac,bo zycie w praktyce wyglada inaczej niz bysmy chcieli lub planowali, tak wiec jestem sklonna dodac w tym miejscu nigdy nie mow nigdy i .....nie zycz nikomu co tobie nie mile skad w ludziach tyle jadu? nie popieram autorki i nie potepiam wspolczuje doswiadczenia z ktorym pozostalo jej zyc i jest mi przykro ze takie sytuacje sie zdarzaja dodam ze jestem matka ,wyczekiwanego i bardzo chcianego dziecka,i tylko dlatego ze u mnie w zyciu wedlug tzw.norm sie poukladalo nie czuje sie upowazniona by potepiac autorke mimo ze ja nie wyobrazam sobie zrobic czegos podobnego a czy mowic o tym nowemu partnerowi? trudno doradzac.... autorko zycze Ci zeby Twoje zycie bylo jak najbardziej szczesliwe powodzenia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kukartka
lepiej mu powiedz,i tak cie powinien zostawic.taka glupia cizia i na jelenia trafila.biedaczek.wspolczuje mu.a skoro matka zyje.nawet taka wyrodna jak ty,to dziecko powinno wiedziec kim jest jego matka,a co pozniej zrobi to juz jego sprawa.ja bym na jego miejscu nie chciala miec z toba kontaktu.nastepne jak urodzisz to tez oddaj zeby bylo sprawiedliwie,a nie lepiej nie rodz,po co ma cierpiec,pozniej bedziesz zgrywala idealna mamusie,ktora n igdy nie bedziesz.zenada.twoi starzy mogli dziecko wychowac,po co oddawalas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bozeeeeeee
kukuratka to ty co masz młodszego 22 letniego faceta który nie chce sie z tobą ożenić i płaczesz o to na forum? stara prukwo, wypindalaj stąd :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna......
przeciez jej to nie obchodzi czy dziecku jest dobrze.... dziwisz sie skad tyle nienawisci?...bo ja jestem przykladem takiego dziecka zostawionego przez wlasna matke...i najmniej w tym wszystkim mojej winy ze mie urodzila....wiec nie pieprz mi ze gowno wiem o zyciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kukartka
po co sie k..rwilas jak mialas 16 lat.bylo sie za nauke wziasc wtedy.starzyc ienie dopilnowlai i jeszcze ci tak chujowo doradzili zamiast oni sie dzieckiem zajac,to ci doradzili zeby oddac.tez sa winni jak ty.glupio ci doradzili.a myslisz teraz,ze jak masz jelenia toci bedzie lzej?jakos na studia mieliscie kase,a na dziecko nie.dziwne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna......
kukuratka...zgadzam sie z toba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bozeeeeeee
do taka jedna...... ciesz sie ze ciebie matka nie wyskrobała. Doceń szanse na zycie jaką ci dała plugawa suko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kukartka
ozeni sie.to tylko kwestia czasu.znamy sie ponad 7 m-cy to mamy jeszcze czas.od razu widac,ze samotny/a zkaomplexiony/a desperat/ka co innym zazdrosci szczescia i milosci.lol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna......
i kto tu zieje jadem ..wyzywajac...mowisz pewnie o sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika__
NIe powiem mojemu facetowi i przez takich ludzi jak wy wyniosłam sie na drugi koniec kraju i zmieniłam nazwisko. Niedługo tez planujemy wyjechac za granice. Nie warto mówic prawdy. Nawet anonimowo. Cóz, żegnam sie, dziękuje za wpisy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kukartka
bo prawda w oczy kole,a teraz spier..za granice.mam nadzieje,ze ten jelen cie zostawi,a swiat jest maly i tak sie kiedys dowie,prawda cie nie ominie.szkoda dzieciaka.ps.nie rodz wiecej.kase na studia miala,a na dzieciaka nie.wyrodna matka i pseudo-dziadkowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bozeeeeeee
taa ożeni się. chyba jak go zmusisz :D ożeni to sie z młodszą a nie taką uzywaną prukwą jak ty. Załosna jesteś:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzien bez wroga dniem ..
skad w ludziach tyle jadu? mentalnosc przecietnego kowalskiego jest przerazajaca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bozeeeeeee
kukuratk a-nie ma natomiast takiego jelenia który by sie z tobą ozenił. Nawet ten gówniarzyk twój facecik nie chce:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kukartka
ja mam 25 prukow i daja mi 18,a nawet mniej,.mam mlodszego faceta i nie widac roznicy,bo sie zajebiscie 3-mam,.zal ci gruba,stara dupe sciska?:)wiadac,ze tak samotna prukwo.a jemu daja wiecej:)hehe.nawet 30,bo powaznie wyglada i jeste ciemny,opalony i brunet.zmusic to ty musiales/as:)i pewnie spier..az milo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kukartka
o mnie sie nie martw.patrz na siebie.samotne zlaosne chamidlo.ciebie nikt za free nie chce.ja mam narzeczonego,a ty wielkie nic.tzn.wielka masz dupel:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bozeeeeeee
Nie masz narzeczonego, bo pisałas kiedys co zrobic by sie z tobą zaręczył:D a gdzies indziej ze masz nadwage i obwisłe cycki i jakie cwiczenia wykonywac by usunąć cellulit na tyłku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takas piekna
i stara panna nadal? ale trudno sie dziwic skoro tylko chamstwa w Tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bozeeeeeee
Kukuratka nie masz szans. twój facecik sie z tobą nie ożeni tylko poszuka młodej dziewicy a nie starej używanej szmaty :Dxd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bozeeeeeee
"kukartka wez nie szydz,ciebie nikt nie chce,idz sie leczyc z komplexow gdzie indziej.chce,bo go kocham,a po 2 mam 25 lat i wiekszosc moich kolezanek ze szkoly ma juz swoich mezow i rodziny i ja tez chce.tym bardziej,ze to paszteciary.a ja mialam juz paru chlopakow i czuje,ze to jest ten i chce byc z nim na zawsze. " :D:D:D nie dziwie sie ze nie chce sie zenic skoro juz miałas paru chłopaków. :P puszczalska:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna mama12345
Moniko nie oceniam Cię w zaden sposób...ja w wieku 17 lat dowiedziałam sie o ciąży...tatuś dziecka po roku odszedł bo jednak życie go kusiło...także wiem co znaczy samotne macierzyństwo...i powem ci, że teraz będe kończyła studia licencjackie, planuję magisterke, pracuję w Urzedzie więc żle myślałaś, że samotna mama nie ma szans... Jeżeli chodzi o Twoją decyzję, jakbyś usuneła pewnie bym Cię potępila, ale mimo wszystko uważam, że dokonałaś słusznego wyboru, skoro nie kochałas tego dziecka, to nie byłoby szczęśliwe u Twego boku, dziadkowie też go nie chceli....dobrze, że nie porzuciłaś go na śmietniku itp tylko oddałaś można się tu skusić o stwierdzenie że w "dobre ręcę"... Jednak jedna taka pokazuje nam przykład dziecka oddanego w "dobre ręcę" bardzo Ci współczuję, mam nadzieje, że teraz Twoje karty się odwróca, że zaswieci słoneczko i będziesz szczęśliwa... Ale dziwię się autorce, w końcu też byłam młoda, moje życie odmieniło się o 180 stopni, ale kochałam dziecko od dnia kiedy dowedziałąm się o ciąży...miałam propozycje aborcji ( wtedy była awantura) i adopcji...jednak może miałam o tyle lepsza sytuację, że moi rodzice powiedzieli, że jakbym nie chciała dziecka, oni je adoptują...ale pomylili się bo ja chciałam mojego dziecka...dlatego że ja jednak miałam to oparcie to rozumiem Twoje trudne położenie Czy mu powiedzieć?? Ja bym powiedziała...zawsze bezpośrednio mówię wszystkim o sprawach z mojego zycia, które mogą mieć wpływ na znajomość...i za to mam szacunek ludzi Kukarakta czy jakoś tak wiesz ja mam do Ciebie mieszane uczucia...na tym topiku potępiasz Monikę, na innym potępiasz samotne matki ( a nawet pisałaś, że sama jestem samotną matką, że podobno ojciec dziecka płaci ci 1000 zł ) a jeszcze na innym piszesz, że nie masz i nie będziesz mieć dzieci...zdecyduj się kobieto...albo przybierasz jedną postawę...albo nie pisz bzdur

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przynajmniej zmien
nicka ..jezeli komus ublizasz,jestes zenujaca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mow mu o tym
nie mów mu o tym,to niczego nie zmieni a jesli juz to na gorzej.To przeszlosc,mysl o przyszlosci.nie mow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nisia-a
Myślę Monika, że nie ma sensu dyskutować na forum. Ja chcę Ci powiedzieć, że będziesz musiała powiedzieć prawdę. Nie wiem kiedy będzie odpowiedni moment; teraz czy wówczas, gdy oboje będziecie bardzo zaangazowani w wasz związek. Ale zeby nie zyć w strachu i być uczciwym wobec partnera musisz to zrobić. I jeszcze jedno. Jesteś dzielną dziewczyną, która przeżyła w swym zyciu koszmar. Dzięki tobie jest na świecie człowiek, bo podjęłaś słuszną decyzję o jego urodzeniu. Wierzę, że na tamten czas adopcja była jedynym mozliwym dla ciebie rozwiązaniem i jej świadomość pozostanie w tobie na zawsze. To wystarczająca kara i nie warto słuchać tych wszystkich głosów potępienia, bo połowa z nich nie ma pojecia o tym przez co przeszłaś. Ja mam dwoje dzieci, które rodziłam u boku ukochanego mężczyzny i wiem jakie to ważne. Kiedy myślę o 16-latce przerażonej, odtrąconej przez ukochanego, potępionej przez rodziców to wierzę, że nie potrafiłaś doświadczyć świadomej miłości do Maleństwa. Ty też byłaś dzieciakiem, któremu świat zawalił się na głowę. Będziesz kiedyś dobrą mamą i żoną i tego z całego serca ci życzę. Człowiek, który Cię pokocha będzie pragnął Twojego szczęścia i Cię zrozumie. Tego Ci z całego serca zyczę i przytulam wiosennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna......
samotna mama------>dziekuje za mile slowa...moja karta juz sie odwrocila..jestem juz dorosla kobieta.i szczesliwa.mam dwoje dzieci i ..ktore kocham ponad zycie i nie wyobrazam sobie ze moglabym je oddac..moze nie potrzebnie zabardzo sie unioslam na autorke..ale przezycia z dziecinstwa...zostawily u mnie trwaly slad...i reaguje na takie kobiety alergicznie...moze powinnam przebaczyc ...tej kobiecie ktora mnie urodzila..tak mi ktos poradzil wtedy byc moze znajde w samej sobie spokoj. A Ciebie samotna mamo...naprawde podziwiam ,wyrazy szacunku..aby wiecej bylo takich kobiet:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna mama12345
taka jedna bardzo się cieszę, że ułożyłaś sobie życie...hehe może to głupio zabrzmi, ale mam cichą nadzieję, że i mi się uda...teraz ciężko cokolwiek planować. Ale jeżeli ludzie mają marzenia to najważniejsze jest dążyć do ich realizacji Wiem, że bardzo ciężko jest wybaczyc komuś kto wyrządził nam krzywdę...mi kiedyś też ktoś zrobił coś okropnego...ale z dniem kiedy postanowiłam tej osobie wybaczyć, pomimo że to czasem wraca jest mi lżej...czuję się zdrowsza na duszy...a i tamto tak nie męczy...także pomyśl nad tym wybaczeniem, może rzeczywiście i Tobie uda się odzyskać spokój wiele osób na tym topiku zareagowało emocjami...ja również miałam mieszane, ale nie jestem w stanie powiedzieć co by było gdybym nie miała pomocy rodziców...ale znając mnie pewnie wybrałabym dom samotnej mamusi, w końcu dziecko nie jest niczemu winne...to ja zaufałam jej ojcu, a nie ona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna mama12345
taka jedna bardzo się cieszę, że ułożyłaś sobie życie...hehe może to głupio zabrzmi, ale mam cichą nadzieję, że i mi się uda...teraz ciężko cokolwiek planować. Ale jeżeli ludzie mają marzenia to najważniejsze jest dążyć do ich realizacji Wiem, że bardzo ciężko jest wybaczyc komuś kto wyrządził nam krzywdę...mi kiedyś też ktoś zrobił coś okropnego...ale z dniem kiedy postanowiłam tej osobie wybaczyć, pomimo że to czasem wraca jest mi lżej...czuję się zdrowsza na duszy...a i tamto tak nie męczy...także pomyśl nad tym wybaczeniem, może rzeczywiście i Tobie uda się odzyskać spokój wiele osób na tym topiku zareagowało emocjami...ja również miałam mieszane, ale nie jestem w stanie powiedzieć co by było gdybym nie miała pomocy rodziców...ale znając mnie pewnie wybrałabym dom samotnej mamusi, w końcu dziecko nie jest niczemu winne...to ja zaufałam jej ojcu, a nie ona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna......
samotna mama---->naprawde dzielna z Ciebie kobieta.. ..napewno Ci sie wszystko uda i zycze Ci tego z calego serca..powodzenia:)🌻..pozdrawiam serdecznie:)🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×