problemy z orgazmem, może ktoś miał podobną sytuację

Witam wszystkich, ponad rok już współzyję z chlopakiem i nie potrafie dojsc. Fakt ze nie kochamy się czesto, ale mojego chlopaka strasznie to dreczy. Probowalismy juz wielu rzeczy i mimo z jest mi naprawde baaardzo przyjemnie to orgazmu nie ma i nie bylo. Dziwne jest to ze jak sie pozdradzalismy, to mialam orgazm łechtaczkowy z z kimś malo mi bliskim, a z moim chlopakiem ktorego bardzo kocham, nie potrafie w zaden sposob. Moze jest to jakas blokada psychiczna ze za bardzo sie skupiam na tym bo wiem ze mu zalezy... On potrafil doprowadzic byle dziewczyny, ja potrafilam dojsc z innym chlopakiem, a razem nam nie wychodzi. Duzo rozmawiamy na ten temat, ostatnio stwierdzilismy ze moze powodem tego jest to ze mamy w sumie malo mozliwosci i w wiekszosci nasz seks jest planowany, nie ma w tym takiej czystej spontanicznosci. Moze ktos mial podobną sytuacje i sie wypowie... mam jeszcze jeden problem... otoz gdy kochamy sie od tyłu to na poczatku strasznie mnie boli tak jakby mi cos tam uciskalo, czasami przestaje a czasami boli dalej i to tez nigdy nie przestaje tak zeby sobie pozwolic na taki mocny seks w tej pozycji, w innych pozycjach sie tak nie dzieje...