czy zemscilyscie sie kiedys

na swoim chlopaku? albo na kimkolwiek, zo to ze ten ktos cos podlego wam zrobil?

zemsta może i jest słodka, ale tylko człowiek z klasą jest w stanie sobie jej odmówić... :)

ale nie bylam w stanie :O Mam nadzieje, ze na tamtym swiecie moze ktos inny jej odplaci za to co zrobila i robi :O

jeszcze nie miałanm okazji ale ciagle czekam i zrobie to na zimno :P

szkoda, ze nie jestem bogiem Nalezaloby sie jej

Zemsta jest słodka pod warunkiem, że jest zrobiona z klasą:D jak chociażby ta: Pewna kobieta u szczytu swej kariery, czasowo oddelegowana służbowo do Paryża, otrzymuje list od swego narzeczonego, który mieszka w innym państwie. W liście czyta: Droga Klaudio, Nie mogę już dłużej kontynuować naszego związku. Dystans, który nas dzieli jest zbyt duży. Muszę przyznać, że byłem Ci niewierny jakieś 10 razy, od kiedy wyjechałaś i myślę, że ani Ty ani ja na to nie zasługujemy. Bardzo mi przykro. Proszę zwróć mi zdjęcie, które Ci przesłałem. Z miłością, Robert Klaudia, bardzo zraniona, prosi wszystkie swoje koleżanki, aby jej sprezentowały zdjęcia swoich narzeczonych, kuzynów, wujków, przyjaciół, znajomych, braci, itp... Miesza zdjęcia od koleżanek razem ze zdjęciem Roberta. Koperta wysłana do Roberta zawiera 57 zdjęć i liścik z notatką: Robert, Wybacz, ale za ch..a nie mogę skojarzyć kim jesteś. Poszukaj swego zdjęcia w kopercie i odeślij mi resztę

Heheh, fajne ;) Ja licze na to, ze sprawiedliwosc dosiegnie ta osobe o ktorej mysle, pomimo ze wciaz ja skutecznie omija :O

{ zemsta jest rozkoszą bogów } Głupota.. :D

Moze nie ze sie poczuje lepiej... Ale uchronilabym bliskich przed dalszymi przykrosciami. Oczywiscie jezeli idzie o taka wersje zemsty ostateczniej :P Ale to takie tylko gdybanie :D

tak na niedoszłej kochance męża straciła przez to pracę i dobrą opinię nie wiem czy dobrze zrobiłam

zemsta wraca .przecież każdy robi coś z myślą o sobie więc zemsta ma wyraz dwojaki

chcialam ale nie umialam byc taka okrutna jak ona :O jak movering mowi - czekam :)

Zemscilam sie na niedoszlej kochance mojego meza. I na nim. Ulzylo mi.

wlasnie o to chodzi... Mi by nie ulzylo, bo krzywde jaka wyrzadzila i tak juz sie odcierpialo, heh :(

Mnie zemsta ulzyla. Wtedy normalnie zaczelam zyc.